[Relacja] Wellington Mk III
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Z tego co pamiętam to w MM Wellington był w skali 1:50. Komorę bombową będę robił otwartą. Z dołączonych do modelu figurek pilotów pewnie nie skorzystam - choć jeszcze się nad tym zastanawiam. Podobnie z wóżkiem na bomby.
Powoli walczę nadal. Ogon jest trochę niedopracowany- atatecznik poziomy opiera się na poszyciu, niezaznaczono w którym miejscu wkleić dźwigar stateczników poziomych.
Poztanowiłęm zrobić dzielone stery ale wyszło tak sobie ... zresztą oceńcie sami.
Powoli walczę nadal. Ogon jest trochę niedopracowany- atatecznik poziomy opiera się na poszyciu, niezaznaczono w którym miejscu wkleić dźwigar stateczników poziomych.
Poztanowiłęm zrobić dzielone stery ale wyszło tak sobie ... zresztą oceńcie sami.
Witam.
Bardzo fajnie, że wróciłeś na forum z fotkami. O modelu nie mam co gadać bo odwalasz kawał dobrej roboty. Ja chciałbym powoli zacząć Ciebie namawiać na te ludziki i wózek. Po tym już były by tylko trzy kroki do fantastycznej dioramki przedstawiającej tego kolosa podczas załadunku uzbrojenia na płycie lotniska.
Pozdrawiam i czekam na jeszcze więcej takiego rarytasu.
Bardzo fajnie, że wróciłeś na forum z fotkami. O modelu nie mam co gadać bo odwalasz kawał dobrej roboty. Ja chciałbym powoli zacząć Ciebie namawiać na te ludziki i wózek. Po tym już były by tylko trzy kroki do fantastycznej dioramki przedstawiającej tego kolosa podczas załadunku uzbrojenia na płycie lotniska.
Pozdrawiam i czekam na jeszcze więcej takiego rarytasu.
Cześć,
El Paw - ster oddzielony wyszedł tak sobie, bo robi się to nieco inaczej. Zresztą prawie zawsze własna przeróbka to trudna sprawa (w moim Hurricanie i Bf-109 oddzieliłem tylko ster kierunku i odpuściłem dalsze psucie). Zajrzyj do jakieś nowszej wycinanki, żeby zobaczyć konstrukcję oddzielenia - w stateczniku trzeba wkleić lekko wsunięte żeberko i w taką wnękę wstawić ster, który powinien mieć doklejone samodzielnie zrobione zaokrąglone zakończenie (u Ciebie jest tylko odcięty i pusty - przez to są szpary i nie ma płynnego wchodzenia jednego w drugie). Podobnie jak Ty oddzielałem wszystko w Typhoonie (dodawałem tam żeberka z obu stron) - dopiero na bardziej zaawansowanych modelach nauczyłem się jak to powinno być zrobione.
Może trochę zamotałem to wyjaśnienie, ale zajrzyj choćby do nowych Małych Modelarzy.
Co do ludzików to kontrowersyjna sprawa - model zamienia się w zabawkę, ale wózek z bombami warto zrobić - wygląda przednio.
Pozdrawiam,
TAD
El Paw - ster oddzielony wyszedł tak sobie, bo robi się to nieco inaczej. Zresztą prawie zawsze własna przeróbka to trudna sprawa (w moim Hurricanie i Bf-109 oddzieliłem tylko ster kierunku i odpuściłem dalsze psucie). Zajrzyj do jakieś nowszej wycinanki, żeby zobaczyć konstrukcję oddzielenia - w stateczniku trzeba wkleić lekko wsunięte żeberko i w taką wnękę wstawić ster, który powinien mieć doklejone samodzielnie zrobione zaokrąglone zakończenie (u Ciebie jest tylko odcięty i pusty - przez to są szpary i nie ma płynnego wchodzenia jednego w drugie). Podobnie jak Ty oddzielałem wszystko w Typhoonie (dodawałem tam żeberka z obu stron) - dopiero na bardziej zaawansowanych modelach nauczyłem się jak to powinno być zrobione.
Może trochę zamotałem to wyjaśnienie, ale zajrzyj choćby do nowych Małych Modelarzy.
Co do ludzików to kontrowersyjna sprawa - model zamienia się w zabawkę, ale wózek z bombami warto zrobić - wygląda przednio.
Pozdrawiam,
TAD
Wiem jak to powinno wyglądać i nawet był zaokrąglony, szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia samego steru, jednak w tym samolocie statecznik jest oparty na jednej części, bez żadnego szkieletu. Dorobiłem kilka żeberek,żeby to wszystko usztywnić, ale nie wszystto poszło po mojej myśli. Czasem w kartonach tak bywa, pozostałych sterów nie będę dzielił
El Paw -
nie krytykuję Ciebie! Ja już doszedłem do tego, że w starszych opracowaniach nie rozbudowuję rzeczy, bo często nie pozwala na to jakość papieru albo właśnie projekt - jak mówisz - więc dobrze Cię rozumiem.
Przy okazji - jak nie zrobisz wózka i bombek to je sobie zaklepuję u Ciebie (o ile można) - mam starsze wydanie i chciałbym je zrobić za jakiś czas. Wymienimy się za jakiś model albo za złotówki - ok?
Jeszcze jedno - nie dałoby się steru wymontować (odkleić) i przyciąć od dołu? Znikłaby ta szparka.
Pozdrawiam,
TAD
nie krytykuję Ciebie! Ja już doszedłem do tego, że w starszych opracowaniach nie rozbudowuję rzeczy, bo często nie pozwala na to jakość papieru albo właśnie projekt - jak mówisz - więc dobrze Cię rozumiem.
Przy okazji - jak nie zrobisz wózka i bombek to je sobie zaklepuję u Ciebie (o ile można) - mam starsze wydanie i chciałbym je zrobić za jakiś czas. Wymienimy się za jakiś model albo za złotówki - ok?
Jeszcze jedno - nie dałoby się steru wymontować (odkleić) i przyciąć od dołu? Znikłaby ta szparka.
Pozdrawiam,
TAD
mOdel rośnie ale po dojściu do stateczników i skrzydeł zaczeły się schody. Szkielet całych skrzydeł skałada się z dwóch żeber i dźwigara z kadłuba wystają części skrzydeł ale nie wiadomo jak je połączyć. Macabra
Oto cały szkielet skrzydła:
Ja postanowiłem go trochę wzmocnić dodając więcej żeberek. Wkleiłęm też kawałki gąbki do układania kwiatów, w którą wejdą druty podwozia głównego.
Stan modelu na chwilę obecną przedstawia się następująco:
Oto cały szkielet skrzydła:
Ja postanowiłem go trochę wzmocnić dodając więcej żeberek. Wkleiłęm też kawałki gąbki do układania kwiatów, w którą wejdą druty podwozia głównego.
Stan modelu na chwilę obecną przedstawia się następująco:
Ostatnio zmieniony 2006-10-01, 21:52 przez el_paw, łącznie zmieniany 1 raz.
El Paw,
lepszym pomysłem jest wybranie sobie tego, co chcesz pokazać na danym zdjęciu (np. skrzydło, lotka, stateczniki). Cały model najlepiej sfotografować na koniec budowy - w sklepach można kupić za grosze bardzo duże płachty białego kartonu - dobre na tło (po ustawieniu na ziemi). Albo rób fotki na dworze - z dużej odległości i łap ostrość na modelu - tło za nim fajnie się rozmazuje i nie przykuwa uwagi (zobacz moje: Bf-109, Fw-190, Hurricane'a, Ławoczkina i inne fotografowane w ten sposób).
TAD
lepszym pomysłem jest wybranie sobie tego, co chcesz pokazać na danym zdjęciu (np. skrzydło, lotka, stateczniki). Cały model najlepiej sfotografować na koniec budowy - w sklepach można kupić za grosze bardzo duże płachty białego kartonu - dobre na tło (po ustawieniu na ziemi). Albo rób fotki na dworze - z dużej odległości i łap ostrość na modelu - tło za nim fajnie się rozmazuje i nie przykuwa uwagi (zobacz moje: Bf-109, Fw-190, Hurricane'a, Ławoczkina i inne fotografowane w ten sposób).
TAD
Po dłuższej przerwie prace wolniutko ruszyły w ten weekemd do przodu. Silniki i skrzydłą w tym modelu to koszmar. Ciągle coś nie pasuje. Najlepiej byłoby zrobić schowane podwozie wtedy nie byłoby widać tych żałosnych wnęk.
Ale po kolei:
Silnik już na początku mnie rozczarował. Powód przedni, najbarsziej widoczny pierścień osłony silnika był za mały
Musiałem dosztukować i pomalować
Na chwilę obecną model wygląda tak
I te nieszczęsne wnęki. Od środka podkleiłem je czarnym bristolem.
Ale po kolei:
Silnik już na początku mnie rozczarował. Powód przedni, najbarsziej widoczny pierścień osłony silnika był za mały
Musiałem dosztukować i pomalować
Na chwilę obecną model wygląda tak
I te nieszczęsne wnęki. Od środka podkleiłem je czarnym bristolem.