[relacja] Ła-7 - Answer ModelART.

Sklejamy karton i papier... - Modelarstwo kartonowe

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
Czesio
Posty: 823
Rejestracja: 2006-08-02, 18:20
Lokalizacja: Kalisz

#31 Post autor: Czesio » 2007-12-08, 19:36

A oto to monstrum: >>>KLIK<<<

Szczerze powiem... no ciekawe podejście do tematu nie ma co :-P

A co do relacji Kroola to tylko mogę powiedzieć, że z modelu na model robisz coraz piękniejsze cudeńka.
Nic tylko czekać, a przy okazji podziwiać.

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
mikoaj68
Posty: 88
Rejestracja: 2007-10-09, 20:01
Lokalizacja: Wejherowo

#32 Post autor: mikoaj68 » 2007-12-08, 20:43

A mnie się i tak podoba ten Ła-7.Czekam na dalsze zdjęcia .
Pozdrawiam Tomasz.

Awatar użytkownika
Kroolo
Posty: 3148
Rejestracja: 2006-08-05, 15:28
Lokalizacja: Lublin

#33 Post autor: Kroolo » 2007-12-10, 14:18

mikoaj68 pisze:A mnie się i tak podoba ten Ła-7
Mnie też ;-)

Stery wysokości:
Obrazek Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#34 Post autor: tad » 2007-12-10, 17:13

:-/

Awatar użytkownika
Kroolo
Posty: 3148
Rejestracja: 2006-08-05, 15:28
Lokalizacja: Lublin

#35 Post autor: Kroolo » 2007-12-10, 17:53

Ceva, sorry nie doczytałem wcześniej Twego pytania. O które połączenie Ci konkretnie chodzi? Pomiędzy przedostatnim i ostatnim segmentem?
tad pisze:Pokazałem ci, że czegoś podobnego nie ma w Ławoczkinie, a ster BYŁ PŁASKI - pooglądaj fotki, zanim coś takiego wpiszesz
Tak dla żartu sobie poprzeglądałem fotki i natrafiłem na taką oto ilustrację:
Obrazek
tad pisze:A co powiesz o samym modelu? Prawda, że nie jest taki prosty jak by się wydawało na pierwszy rzut oka? Na szczęście świetne spasowanie części rekompensuje trudność budowy samolociku.
Model jest OK! Jest kilka niedociągnięć ale nic nie do przebrnięcia. Najwięcej zabawy miałem jak dotąd z komorami podwozia, ale po ponaciąganiu do poszycia jestem z efektu zadowolony. Spore wyzwanie też to wyretuszowanie połączeń części na krawędzi natarcia przy kadłubie.

Co do sterów wysokości w moim modelu to nie podoba mi się to przejście w owal (że tak się wyrażę "na krawędzi natarcia steru") - wygląda jakby było odgniecione na szkielecie. Szkielet tam jest, ale nieco w inny miejscu, a i jak się patrzy pod różnymi kątami to to przejście płynne - bez załamania - nie wiem czemu tak to wygląda... Co do gniecionki na sterach to pewnie też powinny być gładkie (znalazłem fotkę z dobrze uwidocznioną lotką) ale urzekła mnie ilustracja w tablicach barwnych w pewnej publikacji i trochę chciałem uwypuklić cieniowanie. Efekt zamierzony osiągnąłem: mnie się podoba :-)

Czy ma ktoś może fotkę przedstawiającą lotkę?

Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#36 Post autor: tad » 2007-12-10, 19:22

Płaskie stery wysokości masz najlepiej pokazane na kolorowym zdjęciu, które tu wkleiłem wcześniej - to samo na zdjęciach w publikacjach i wszędzie.

Tę fotkę z widocznym zarysem żeberek znam - w oparciu o nią zwrociłem Ci uwagę na coś, co także pominąłeś - mianowicie na grubość ramy-szkieletu wewnąrz steru. Porównaj te delikatne linie z grubymi liniami na swoim modelu, o przesadnej wielkości wgłębień chyba nie trzeba powtarzać. Popatrz - zająłeś się robieniem wytłoczeń na sterach wysokości, ale już zlekceważyłeś to, że są zapadnięte... Przedobrzyłeś w wielu miejscach (to samo dotyczy zawiasów sterów i ich położenia względem stateczników), ale ponieważ robisz swój model - niekoniecznie Ławoczkina Ła-7 - to się nie wtrącam.
TAD
Ostatnio zmieniony 2007-12-10, 20:39 przez tad, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
MeSSer
Posty: 435
Rejestracja: 2007-10-11, 15:01
Lokalizacja: Warszawa/Ursynów

#37 Post autor: MeSSer » 2007-12-10, 19:41

Fajny kartonik trzymaj tak dalej.

tad, co ty do niego masz może Ci się nie podoba ale jemu tak, to on skleja a nie ty, on ma taki gust a ty taki każdy ma inny.
A i jeszcze Poprawił Byś pisownie ;-)

Pozdro.

Awatar użytkownika
edipodium
Posty: 1345
Rejestracja: 2007-07-23, 10:06
Lokalizacja: Poręby
Kontakt:

#38 Post autor: edipodium » 2007-12-10, 20:00

tad pisze:ale ponieważ robisz swój model - niekoniecznie Ławoczkina Ła-7 - to się nie wtrącam.
Nie do końca kapuje co to ma niby znaczyć :?: Że jeśli Kroolo, robi Ławoczkina po swojemu a nie twojemu, to już to nie jest Ławoczkin :evil: . Daj se wreszcie chłopie spokój z tym nadmiernym besztaniem :-x .
Sweet Nightmare :mrgreen: :evil: !

Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#39 Post autor: tad » 2007-12-10, 20:14

Edipodium - po pierwsze: nie jestem "chłopem" - zwracaj się do mnie kulturalnie. Po drugie - faktycznie nie rozumiesz co napisałem, więc trudno z Tobą dyskutować.

Szanowny Masserati - cały (podkreślam - cały) Twój wpis jest pełen błędów - np. ty" czy "Poprawił Byś" - o stylistyce na poziomie dwunastolatka nie wspomnę. Dlatego daruj sobie poprawianie innych i wracaj do podręczników - masz wiele do nadrobienia.

Co do oceny i krytyki - każdy ma do tego prawo. Biorąc pod uwagę, że ja ten model kiedyś skleiłem, to nie rzucam tu pustych zastrzeżeń - wszystko popieram zdjęciami i konkretnymi uwagami. Nikt nie powiedział, że na forum mamy się dobrotliwe głaskać po głowach, a ja mam być łagodny. Z drugiej strony nie atakuję personalnie Kroola i na dodatek nie wymieniłem połowy tego, co mi się w tym modelu nie podoba. Nauczcie się chłopcy oddzielać złośliwe krytykanctwo od normalnej krytyki, która może pomóc.
TAD

Czesio
Posty: 823
Rejestracja: 2006-08-02, 18:20
Lokalizacja: Kalisz

#40 Post autor: Czesio » 2007-12-10, 20:25

tad pisze:Co do oceny i krytyki - każdy ma do tego prawo.
To prawda, ale nie w tak namolny sposób.
Może zakończmy tą dyskusje. Kroolo pokazując dalsze efekty swojej pracy nie poprawiając przy tym tego co Tad mu zasugerował dał nam do zrozumienia, że jest zadowolony ze swojego efektu prac i chce aby tak zostało.
A chyba o zadowolenie z modelu chodzi w tym wszystkim.
Kroolo &#8211; dajesz, jedziesz, lecisz nie przerywasz!

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#41 Post autor: Piterski » 2007-12-10, 22:31

tad pisze:Nauczcie się chłopcy oddzielać złośliwe krytykanctwo od normalnej krytyki, która może pomóc.
I tu poprę Tada. Z takich uwag można skorzystać lub nie to już wola autora relacji. Jednakoż mogą być one bardzo cenne dla obserwatorów relacji, którzy planują budowę modelu Ła-7.
Podobnie mam ze starym wydaniem Zera od Hala. Wprawdzie nikt mi tam nic nie krytykuje, ale sam znalazłem już kilka intrygujących spraw, które będą wymagały wyjaśnienia w budowie tego modelu z nowego wydania.
Dzięki takiej budowie, nawet kiedy nie oddaje ona oryginału, poszerzamy swoje wiadomości o konstrukcji.
Co do zdjęć to bardziej wiarygodne są zdjęcia archiwalne bo z tymi muzealnymi egzemplarzami to czasem bywa tak jak z modelami.

Awatar użytkownika
Ceva
Posty: 733
Rejestracja: 2007-04-27, 21:23
Lokalizacja: Sierpc

#42 Post autor: Ceva » 2007-12-10, 22:31

Kroolo pisze:Ceva, sorry nie doczytałem wcześniej Twego pytania. O które połączenie Ci konkretnie chodzi? Pomiędzy przedostatnim i ostatnim segmentem?
Acha.

Awatar użytkownika
Sprudin
Posty: 698
Rejestracja: 2007-04-07, 02:05
Lokalizacja: Łódź

#43 Post autor: Sprudin » 2007-12-10, 23:27

Piterski pisze:
tad pisze:Nauczcie się chłopcy oddzielać złośliwe krytykanctwo od normalnej krytyki, która może pomóc.
No to może i ja wtrącę swoje trzy grosze. Zgadzam się z moimi przedmówcami. Wydaje mi się że za ostro oceniacie słowa Tada. Celem forum i prowadzenia relacji jest pokazanie swojej wizji danego modelu innym zapaleńcom, ale także oddanie się na pastwę ich krytyki. Same zachwyty nic nie wnoszą, poza namacalnymi dowodami wizyt. Moim zdaniem jak najbardziej wskazane są "ostrzejsze" słowa . Co do przeniesienia ich na model - to już jest kwestia autora relacji i jego podejścia do wykonywanego modelu.

W słowach Tada widać że przywiązuje olbrzymia wagę do ak najbardziej realistycznego odwzorowania rzeczywistej maszyny. Stad podejrzewam jego krytyka. Kroolo natomiast, tak jak zreszta i ja, dopuszcza pewne, nazwijmy to "niescisłości" historyczne. Te dwie koncepcje kłóca się ze sobą, ale to daje pole do dyskusji :-) Nudno by tu było gdyby kazdy na jedno kopyto wykonywał modele.
Kroolo Jeżeli chodzi o sam samolot, podoba mi się to co z nim wyczyniasz. Ja akceptuje pewna "wolnosc" modelarzaa to co zrobiłeś ze statecznikami dodaje całości uroku, nawet mimo pewnej swobody :-)
Zarazem zaznaczam, że bardzo lubię popatrzeć na prawdziwe modele redukcyjne jakie wykonuje Tad. Kurrrde, te łączenia segmentów :mrgreen:
Piterski pisze:Wprawdzie nikt mi tam nic nie krytykuje
Oj, nie kuś Piotrze :mrgreen: :mrgreen: Swoja droga w naszych relacjach to chyba jakies dialogi powstały :-D Co ja bym dał by w mojej relacji taka rozmowa była :-D
Piterski pisze:Dzięki takiej budowie, nawet kiedy nie oddaje ona oryginału, poszerzamy swoje wiadomości o konstrukcji.
Dokładnie :-) I oby było więcej takich mozliwości.

Pozdrawiam

PS: sorry za offtop :oops:

Awatar użytkownika
mikoaj68
Posty: 88
Rejestracja: 2007-10-09, 20:01
Lokalizacja: Wejherowo

#44 Post autor: mikoaj68 » 2007-12-11, 00:33

Bynajmniej zrobiło się ciekawie , czekam co będzie dalej :mrgreen:
TAD ma trochę racji za mocne są te wgniecenia .ale z drugiej strony poprawienie tego usterzenia bez zniszczenia jest w zasadzie niemożliwe.
Może niezbyt zgodnie z prawdą historyczną ale w sumie wygląda nieźle (stylowo),
Powiedzmy że to po deszczu tak zwiotczyło płótno na sterach (problemy sowietów z marnej jakości farbami a co za tym idzie z wilgocią np. odklejanie sklejkowego poszycia ,wiotczenie pokryć szmacianych chyba jest znane)
Pozdrawiam Tomasz.

Awatar użytkownika
Kroolo
Posty: 3148
Rejestracja: 2006-08-05, 15:28
Lokalizacja: Lublin

#45 Post autor: Kroolo » 2007-12-11, 01:07

Hehe, gorrrąco się zrobiło w wątku :-) Ale to dobrze - przynajmniej coś się dzieje.
tad pisze:Porównaj te delikatne linie z grubymi liniami na swoim modelu, o przesadnej wielkości wgłębień chyba nie trzeba powtarzać.
Zgadza się. Zaznaczam jednak że chciałem aby to było widoczne - cieńsze tłoczenia nie przynosiły takiego efektu. Gdy model stoi na stole a my stoimy obok stołu to już tak średnio to widać. Model ma wisieć pod sufitem i chcę by "coś tam" na nim było widać :-) Jak już pisałem wcześniej, zdjęcia robiłem celowo w taki sposób aby te tłoczenia jak najbardziej ukazać. Co do zapadniętych sterów to występuje tutaj podobny efekt jak przy łopatach śmigła w Twoim Thunderbolcie z Orlika. Uważałem na nie i nie są zapadnięte, mimo że na tym zdjęciu tak to wygląda.
tad pisze:Przedobrzyłeś w wielu miejscach (to samo dotyczy zawiasów sterów i ich położenia względem stateczników), ale ponieważ robisz swój model - niekoniecznie Ławoczkina Ła-7 - to się nie wtrącam.
Zawsze mam z tym problem, jakoś nie za bardzo wiedziałem jak zrobić żeby było poprawnie. Co do wtrącania - to chyba po to jest forum?
tad pisze:nie wymieniłem połowy tego, co mi się w tym modelu nie podoba. Nauczcie się chłopcy oddzielać złośliwe krytykanctwo od normalnej krytyki, która może pomóc.
Wal śmiało! Z tym oddzielaniem krytykanctwa to już chyba zależy jak to odbiera sklejacz modelu?
Czesio pisze:Kroolo pokazując dalsze efekty swojej pracy nie poprawiając przy tym tego co Tad mu zasugerował dał nam do zrozumienia, że jest zadowolony ze swojego efektu prac i chce aby tak zostało
Zadowolony jestem, ale chętnie czytam też co inni sądzą. A co ja z tym zrobię to już inna bajka. A nuż się komuś kiedyś te nasze wywody przydadzą przy lepieniu tego modelu?
Piterski pisze:Podobnie mam ze starym wydaniem Zera od Hala. Wprawdzie nikt mi tam nic nie krytykuje
Chcemy żebyś się nie załamał i wreszcie go dokończył! ;-)
Piterski pisze:Dzięki takiej budowie, nawet kiedy nie oddaje ona oryginału, poszerzamy swoje wiadomości o konstrukcji.
Co do zdjęć to bardziej wiarygodne są zdjęcia archiwalne bo z tymi muzealnymi egzemplarzami to czasem bywa tak jak z modelami.
Dokładnie.

Ceva, wg mnie jest OK - w czym rzecz?
Sprudin pisze:Celem forum i prowadzenia relacji jest pokazanie swojej wizji danego modelu innym zapaleńcom, ale także oddanie się na pastwę ich krytyki. Same zachwyty nic nie wnoszą, poza namacalnymi dowodami wizyt. Moim zdaniem jak najbardziej wskazane są "ostrzejsze" słowa. Co do przeniesienia ich na model - to już jest kwestia autora relacji i jego podejścia do wykonywanego modelu.
O widzisz! Dobrze gadasz! (achy i ochy też mile widziane ;-))
Mikoaj68 pisze:TAD ma trochę racji za mocne są te wgniecenia .ale z drugiej strony poprawienie tego usterzenia bez zniszczenia jest w zasadzie niemożliwe.
Dzięki autorowi modelu mam do dyspozycji zapas części, jednak ta wersja mnie się podoba i przy niej pozostanę - jeszcze raz podkreślam że na zdjęciach wgniecenia są przejaskrawione.

Się rozpisałem...

PS: a ciekawe jak model byłby odebrany jakbym od razu galerię końcową (bez relacji) wstawił :roll:

Dzięki za uwagę i zapraszam dalej do udziału w dyskusji!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Karton i Papier”