[relacja] Ła-7 - Answer ModelART.
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Ceva, sorry nie doczytałem wcześniej Twego pytania. O które połączenie Ci konkretnie chodzi? Pomiędzy przedostatnim i ostatnim segmentem?
Co do sterów wysokości w moim modelu to nie podoba mi się to przejście w owal (że tak się wyrażę "na krawędzi natarcia steru") - wygląda jakby było odgniecione na szkielecie. Szkielet tam jest, ale nieco w inny miejscu, a i jak się patrzy pod różnymi kątami to to przejście płynne - bez załamania - nie wiem czemu tak to wygląda... Co do gniecionki na sterach to pewnie też powinny być gładkie (znalazłem fotkę z dobrze uwidocznioną lotką) ale urzekła mnie ilustracja w tablicach barwnych w pewnej publikacji i trochę chciałem uwypuklić cieniowanie. Efekt zamierzony osiągnąłem: mnie się podoba
Czy ma ktoś może fotkę przedstawiającą lotkę?
Tak dla żartu sobie poprzeglądałem fotki i natrafiłem na taką oto ilustrację:tad pisze:Pokazałem ci, że czegoś podobnego nie ma w Ławoczkinie, a ster BYŁ PŁASKI - pooglądaj fotki, zanim coś takiego wpiszesz
Model jest OK! Jest kilka niedociągnięć ale nic nie do przebrnięcia. Najwięcej zabawy miałem jak dotąd z komorami podwozia, ale po ponaciąganiu do poszycia jestem z efektu zadowolony. Spore wyzwanie też to wyretuszowanie połączeń części na krawędzi natarcia przy kadłubie.tad pisze:A co powiesz o samym modelu? Prawda, że nie jest taki prosty jak by się wydawało na pierwszy rzut oka? Na szczęście świetne spasowanie części rekompensuje trudność budowy samolociku.
Co do sterów wysokości w moim modelu to nie podoba mi się to przejście w owal (że tak się wyrażę "na krawędzi natarcia steru") - wygląda jakby było odgniecione na szkielecie. Szkielet tam jest, ale nieco w inny miejscu, a i jak się patrzy pod różnymi kątami to to przejście płynne - bez załamania - nie wiem czemu tak to wygląda... Co do gniecionki na sterach to pewnie też powinny być gładkie (znalazłem fotkę z dobrze uwidocznioną lotką) ale urzekła mnie ilustracja w tablicach barwnych w pewnej publikacji i trochę chciałem uwypuklić cieniowanie. Efekt zamierzony osiągnąłem: mnie się podoba
Czy ma ktoś może fotkę przedstawiającą lotkę?
Płaskie stery wysokości masz najlepiej pokazane na kolorowym zdjęciu, które tu wkleiłem wcześniej - to samo na zdjęciach w publikacjach i wszędzie.
Tę fotkę z widocznym zarysem żeberek znam - w oparciu o nią zwrociłem Ci uwagę na coś, co także pominąłeś - mianowicie na grubość ramy-szkieletu wewnąrz steru. Porównaj te delikatne linie z grubymi liniami na swoim modelu, o przesadnej wielkości wgłębień chyba nie trzeba powtarzać. Popatrz - zająłeś się robieniem wytłoczeń na sterach wysokości, ale już zlekceważyłeś to, że są zapadnięte... Przedobrzyłeś w wielu miejscach (to samo dotyczy zawiasów sterów i ich położenia względem stateczników), ale ponieważ robisz swój model - niekoniecznie Ławoczkina Ła-7 - to się nie wtrącam.
TAD
Tę fotkę z widocznym zarysem żeberek znam - w oparciu o nią zwrociłem Ci uwagę na coś, co także pominąłeś - mianowicie na grubość ramy-szkieletu wewnąrz steru. Porównaj te delikatne linie z grubymi liniami na swoim modelu, o przesadnej wielkości wgłębień chyba nie trzeba powtarzać. Popatrz - zająłeś się robieniem wytłoczeń na sterach wysokości, ale już zlekceważyłeś to, że są zapadnięte... Przedobrzyłeś w wielu miejscach (to samo dotyczy zawiasów sterów i ich położenia względem stateczników), ale ponieważ robisz swój model - niekoniecznie Ławoczkina Ła-7 - to się nie wtrącam.
TAD
Ostatnio zmieniony 2007-12-10, 20:39 przez tad, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie do końca kapuje co to ma niby znaczyć Że jeśli Kroolo, robi Ławoczkina po swojemu a nie twojemu, to już to nie jest Ławoczkin . Daj se wreszcie chłopie spokój z tym nadmiernym besztaniem .tad pisze:ale ponieważ robisz swój model - niekoniecznie Ławoczkina Ła-7 - to się nie wtrącam.
Sweet Nightmare !
Edipodium - po pierwsze: nie jestem "chłopem" - zwracaj się do mnie kulturalnie. Po drugie - faktycznie nie rozumiesz co napisałem, więc trudno z Tobą dyskutować.
Szanowny Masserati - cały (podkreślam - cały) Twój wpis jest pełen błędów - np. ty" czy "Poprawił Byś" - o stylistyce na poziomie dwunastolatka nie wspomnę. Dlatego daruj sobie poprawianie innych i wracaj do podręczników - masz wiele do nadrobienia.
Co do oceny i krytyki - każdy ma do tego prawo. Biorąc pod uwagę, że ja ten model kiedyś skleiłem, to nie rzucam tu pustych zastrzeżeń - wszystko popieram zdjęciami i konkretnymi uwagami. Nikt nie powiedział, że na forum mamy się dobrotliwe głaskać po głowach, a ja mam być łagodny. Z drugiej strony nie atakuję personalnie Kroola i na dodatek nie wymieniłem połowy tego, co mi się w tym modelu nie podoba. Nauczcie się chłopcy oddzielać złośliwe krytykanctwo od normalnej krytyki, która może pomóc.
TAD
Szanowny Masserati - cały (podkreślam - cały) Twój wpis jest pełen błędów - np. ty" czy "Poprawił Byś" - o stylistyce na poziomie dwunastolatka nie wspomnę. Dlatego daruj sobie poprawianie innych i wracaj do podręczników - masz wiele do nadrobienia.
Co do oceny i krytyki - każdy ma do tego prawo. Biorąc pod uwagę, że ja ten model kiedyś skleiłem, to nie rzucam tu pustych zastrzeżeń - wszystko popieram zdjęciami i konkretnymi uwagami. Nikt nie powiedział, że na forum mamy się dobrotliwe głaskać po głowach, a ja mam być łagodny. Z drugiej strony nie atakuję personalnie Kroola i na dodatek nie wymieniłem połowy tego, co mi się w tym modelu nie podoba. Nauczcie się chłopcy oddzielać złośliwe krytykanctwo od normalnej krytyki, która może pomóc.
TAD
To prawda, ale nie w tak namolny sposób.tad pisze:Co do oceny i krytyki - każdy ma do tego prawo.
Może zakończmy tą dyskusje. Kroolo pokazując dalsze efekty swojej pracy nie poprawiając przy tym tego co Tad mu zasugerował dał nam do zrozumienia, że jest zadowolony ze swojego efektu prac i chce aby tak zostało.
A chyba o zadowolenie z modelu chodzi w tym wszystkim.
Kroolo – dajesz, jedziesz, lecisz nie przerywasz!
I tu poprę Tada. Z takich uwag można skorzystać lub nie to już wola autora relacji. Jednakoż mogą być one bardzo cenne dla obserwatorów relacji, którzy planują budowę modelu Ła-7.tad pisze:Nauczcie się chłopcy oddzielać złośliwe krytykanctwo od normalnej krytyki, która może pomóc.
Podobnie mam ze starym wydaniem Zera od Hala. Wprawdzie nikt mi tam nic nie krytykuje, ale sam znalazłem już kilka intrygujących spraw, które będą wymagały wyjaśnienia w budowie tego modelu z nowego wydania.
Dzięki takiej budowie, nawet kiedy nie oddaje ona oryginału, poszerzamy swoje wiadomości o konstrukcji.
Co do zdjęć to bardziej wiarygodne są zdjęcia archiwalne bo z tymi muzealnymi egzemplarzami to czasem bywa tak jak z modelami.
No to może i ja wtrącę swoje trzy grosze. Zgadzam się z moimi przedmówcami. Wydaje mi się że za ostro oceniacie słowa Tada. Celem forum i prowadzenia relacji jest pokazanie swojej wizji danego modelu innym zapaleńcom, ale także oddanie się na pastwę ich krytyki. Same zachwyty nic nie wnoszą, poza namacalnymi dowodami wizyt. Moim zdaniem jak najbardziej wskazane są "ostrzejsze" słowa . Co do przeniesienia ich na model - to już jest kwestia autora relacji i jego podejścia do wykonywanego modelu.Piterski pisze:tad pisze:Nauczcie się chłopcy oddzielać złośliwe krytykanctwo od normalnej krytyki, która może pomóc.
W słowach Tada widać że przywiązuje olbrzymia wagę do ak najbardziej realistycznego odwzorowania rzeczywistej maszyny. Stad podejrzewam jego krytyka. Kroolo natomiast, tak jak zreszta i ja, dopuszcza pewne, nazwijmy to "niescisłości" historyczne. Te dwie koncepcje kłóca się ze sobą, ale to daje pole do dyskusji Nudno by tu było gdyby kazdy na jedno kopyto wykonywał modele.
Kroolo Jeżeli chodzi o sam samolot, podoba mi się to co z nim wyczyniasz. Ja akceptuje pewna "wolnosc" modelarzaa to co zrobiłeś ze statecznikami dodaje całości uroku, nawet mimo pewnej swobody
Zarazem zaznaczam, że bardzo lubię popatrzeć na prawdziwe modele redukcyjne jakie wykonuje Tad. Kurrrde, te łączenia segmentów
Oj, nie kuś Piotrze Swoja droga w naszych relacjach to chyba jakies dialogi powstały Co ja bym dał by w mojej relacji taka rozmowa byłaPiterski pisze:Wprawdzie nikt mi tam nic nie krytykuje
Dokładnie I oby było więcej takich mozliwości.Piterski pisze:Dzięki takiej budowie, nawet kiedy nie oddaje ona oryginału, poszerzamy swoje wiadomości o konstrukcji.
Pozdrawiam
PS: sorry za offtop
Bynajmniej zrobiło się ciekawie , czekam co będzie dalej
TAD ma trochę racji za mocne są te wgniecenia .ale z drugiej strony poprawienie tego usterzenia bez zniszczenia jest w zasadzie niemożliwe.
Może niezbyt zgodnie z prawdą historyczną ale w sumie wygląda nieźle (stylowo),
Powiedzmy że to po deszczu tak zwiotczyło płótno na sterach (problemy sowietów z marnej jakości farbami a co za tym idzie z wilgocią np. odklejanie sklejkowego poszycia ,wiotczenie pokryć szmacianych chyba jest znane)
Pozdrawiam Tomasz.
TAD ma trochę racji za mocne są te wgniecenia .ale z drugiej strony poprawienie tego usterzenia bez zniszczenia jest w zasadzie niemożliwe.
Może niezbyt zgodnie z prawdą historyczną ale w sumie wygląda nieźle (stylowo),
Powiedzmy że to po deszczu tak zwiotczyło płótno na sterach (problemy sowietów z marnej jakości farbami a co za tym idzie z wilgocią np. odklejanie sklejkowego poszycia ,wiotczenie pokryć szmacianych chyba jest znane)
Pozdrawiam Tomasz.
Hehe, gorrrąco się zrobiło w wątku Ale to dobrze - przynajmniej coś się dzieje.
Ceva, wg mnie jest OK - w czym rzecz?
Się rozpisałem...
PS: a ciekawe jak model byłby odebrany jakbym od razu galerię końcową (bez relacji) wstawił
Dzięki za uwagę i zapraszam dalej do udziału w dyskusji!
Zgadza się. Zaznaczam jednak że chciałem aby to było widoczne - cieńsze tłoczenia nie przynosiły takiego efektu. Gdy model stoi na stole a my stoimy obok stołu to już tak średnio to widać. Model ma wisieć pod sufitem i chcę by "coś tam" na nim było widać Jak już pisałem wcześniej, zdjęcia robiłem celowo w taki sposób aby te tłoczenia jak najbardziej ukazać. Co do zapadniętych sterów to występuje tutaj podobny efekt jak przy łopatach śmigła w Twoim Thunderbolcie z Orlika. Uważałem na nie i nie są zapadnięte, mimo że na tym zdjęciu tak to wygląda.tad pisze:Porównaj te delikatne linie z grubymi liniami na swoim modelu, o przesadnej wielkości wgłębień chyba nie trzeba powtarzać.
Zawsze mam z tym problem, jakoś nie za bardzo wiedziałem jak zrobić żeby było poprawnie. Co do wtrącania - to chyba po to jest forum?tad pisze:Przedobrzyłeś w wielu miejscach (to samo dotyczy zawiasów sterów i ich położenia względem stateczników), ale ponieważ robisz swój model - niekoniecznie Ławoczkina Ła-7 - to się nie wtrącam.
Wal śmiało! Z tym oddzielaniem krytykanctwa to już chyba zależy jak to odbiera sklejacz modelu?tad pisze:nie wymieniłem połowy tego, co mi się w tym modelu nie podoba. Nauczcie się chłopcy oddzielać złośliwe krytykanctwo od normalnej krytyki, która może pomóc.
Zadowolony jestem, ale chętnie czytam też co inni sądzą. A co ja z tym zrobię to już inna bajka. A nuż się komuś kiedyś te nasze wywody przydadzą przy lepieniu tego modelu?Czesio pisze:Kroolo pokazując dalsze efekty swojej pracy nie poprawiając przy tym tego co Tad mu zasugerował dał nam do zrozumienia, że jest zadowolony ze swojego efektu prac i chce aby tak zostało
Chcemy żebyś się nie załamał i wreszcie go dokończył!Piterski pisze:Podobnie mam ze starym wydaniem Zera od Hala. Wprawdzie nikt mi tam nic nie krytykuje
Dokładnie.Piterski pisze:Dzięki takiej budowie, nawet kiedy nie oddaje ona oryginału, poszerzamy swoje wiadomości o konstrukcji.
Co do zdjęć to bardziej wiarygodne są zdjęcia archiwalne bo z tymi muzealnymi egzemplarzami to czasem bywa tak jak z modelami.
Ceva, wg mnie jest OK - w czym rzecz?
O widzisz! Dobrze gadasz! (achy i ochy też mile widziane )Sprudin pisze:Celem forum i prowadzenia relacji jest pokazanie swojej wizji danego modelu innym zapaleńcom, ale także oddanie się na pastwę ich krytyki. Same zachwyty nic nie wnoszą, poza namacalnymi dowodami wizyt. Moim zdaniem jak najbardziej wskazane są "ostrzejsze" słowa. Co do przeniesienia ich na model - to już jest kwestia autora relacji i jego podejścia do wykonywanego modelu.
Dzięki autorowi modelu mam do dyspozycji zapas części, jednak ta wersja mnie się podoba i przy niej pozostanę - jeszcze raz podkreślam że na zdjęciach wgniecenia są przejaskrawione.Mikoaj68 pisze:TAD ma trochę racji za mocne są te wgniecenia .ale z drugiej strony poprawienie tego usterzenia bez zniszczenia jest w zasadzie niemożliwe.
Się rozpisałem...
PS: a ciekawe jak model byłby odebrany jakbym od razu galerię końcową (bez relacji) wstawił
Dzięki za uwagę i zapraszam dalej do udziału w dyskusji!