Strona 1 z 2

[pytanie] karton: za i przeciw

: 2007-11-02, 16:38
autor: NEC
Mykam sobie tak po forum i się zastanawiam czy nie zacząć bawić się papierowymi modelami bo mam już dość składania modeli plastikowych. Chcę zrobić coś sam od podstaw i papier się do tego nadaje.
Jedyne co mnie powstrzymuje to to, że to nie wychodzi za bardzo estetyczne no i kanciaste bardzo...
A może się mylę??

--
Prośba ode mnie: zacznij się bawić w czytanie postów przed wysłaniem - kiepsko się czyta takie nijakie posty, a poprawiać też nie mam siły ani ochoty. Kroolo.

: 2007-11-02, 19:19
autor: puchacz
pokaż jakieś fotki to może coś poradzimy

: 2007-11-02, 21:49
autor: mikoaj68
No to może coś kanciastego na początek np czołg ?
Samochodka SU-122 z Answeru fajna jest. ;-)

: 2007-11-03, 02:20
autor: tad
Karton zawsze będzie gorzej wyglądał od plastików - rzadko komu udaje się osiągać takie rezultaty jak Marcinowi Gryglowi czy KPawłowi. Większość modeli kartonowych to po prostu lepiej lub gorzej zrobione kartony, w których trzeba się pogodzić z uproszczeniami i słabszym wyglądem. Jeśli chcesz naprawdę dobre modele, to pozostań jednak przy plastikach. Mniej pracy, lepszy efekt, łatwiejsza robota.
TAD

: 2007-11-03, 12:45
autor: mikoaj68
TAD :!: !
To nie było zachęcające do przygody z kartonem . Twoje uwagi są trafne ale jednostronne przedstawiają tylko minusy naszego hobby.
Pozdrawiam Tomasz.

: 2007-11-03, 14:00
autor: kodi1976
Witam
Przeczytałem posty szanownych kolegów i pozwolę sobie nie zgodzić się w kilku kwestiach:
1.To nieprawda, że kartonówki wyglądają gorzej od plastików. Są w większej skali i można je o wiele bardziej uplastycznić niż plastiki. To tylko kwestia ile poświęcimy czasu na dany model (to zachęta dla kolegów od kartonu do wysiłku wojennego :mrgreen: :mrgreen: )
2. Nie zrażajmy się wyglądem swoich modeli tylko starajmy się aby kolejny był lepszy od poprzedniego(życzenie dla całej braci modelarskiej :-) )
3 Zaczynałem od kartonówek i rozwiązania, które podpatrzyłem u autorów stosuje do dziś :-) ( Zainteresowanych odsyłam do swojego tematu M29C Indochiny w plastikach)

A co do pytania kolegi NEC-a to podpisuje się rękami i nogami :mrgreen: pod czymś z pancerki(bo chyba najprostsze na początek). Coś z drugiej wojny (kanciate) do wyboru konkretnego modelu polecam raczej kolegów którzy "siedzą" w kartonie i własny gust :mrgreen:

: 2007-11-03, 18:12
autor: Radzio65
Kodi1976.

Zgadzam się na 150% z Tadem.
A co do skali - o motocyklach nie piszę , bo temat jest osobliwy, a modele samolotów ... Dałem się wkręcić tylko w jeden model w skali 1:72 koledze Tumpajowi. A reszta co mam na składzie to skale 1:24, 1:28 (tak, tak - trochę nietypowa), 1:32 i 3 modele w skali 1:48 (ale w dwóch przypadkach ze względu na wielkość oryginałów, naprawdę duże). Musisz mi wierzyć, że biją na głowę modele kartonowe. Inna sprawa, że kupuję głównie plastiki z górnej półki, chociaż są wyjątki (dotyczące jakości a nie skali). Zobacz w necie zdjęcia A6M2, A6M5 Tamiyowkie albo P-51D z Dragona w 1:32 (nr kat. 3201) - już go mam - to modele , które powalają jakością i zawartością pudełka :-) .
Niebawem będzie Galeria Nieuporta 17 w 1:32 (Academy) - model prosty jak drut, już go kończę. A potem ..., może będzie relacja (jesli czas pozwoli i będzie zainteresowanie) - P-51 D Mustang w skali 1:24.
Ten już nie jest prosty :-)

Tad ma rację.

Pozdr.

: 2007-11-03, 19:14
autor: SmokHaosu
Ja chciałem tylko powiedzieć, że jak widzę temat "HELP" to mię ściska, a z tymi plastik vs. karton to zawsze było nie jasno i tak zostanie :lol:

: 2007-11-03, 20:04
autor: Bartas
mały OT

Radzio65 - mam małą prośbę :D Jeśli zaczniesz relacje z tego Mustanga, to czy mógłbys mnie o tym powiadomić na PM? :D Nie zaglądam do "plastikowców" ale relacje z mustanga baaardzo chętnie obejrze :D

pozdrawiam :D

: 2007-11-04, 00:48
autor: mikoaj68
Radzio 65 te modele plastikowe wymienione przez ciebie plus farby, blaszki ,żywice itp. to kosztuje majątek !
Nie każdego stać na takie wydatki :-( .

: 2007-11-04, 02:06
autor: kodi1976
Radzio 65
Zgadzam się z tobą, że można wpompować olbrzymią ilość kasy w model plastikowy. W kartonowy zresztą też. Ale mi chodzi o to by model był dziełem rąk pracy modelarza i świadczył o jego pasji.
Wykonanie kartonówki daje o wiele większe możliwości wykazania się modelarzowi i o wiele bezlitośniej wytyka jego błędy niż plastik. Wiem jak się klei karton, bo zaczynałem od tego, to że przeszedłem na plastik nie umniejsza mojego uznania dla kolegów którzy są przy kartonie.
Są na świecie modelarze którzy potrafią zrobić model zapierający dech w piersi zarówno plastikowi jak i kartonowi na nich się wzorujmy, a nie prowadźmy bezproduktywnych dysput które modelarstwo jest lepsze. Bo to jest jak przekonywanie modelarza któremu podobają się samoloty by skleił czołg. Owszem sklei go a potem i tak wróci do swojego. :-)
Ale ten temat zaczął kolega NEC prosząc o pomoc, a my zaczęliśmy się spierać o wyższość świąt bożego narodzenia nad wielkiej nocy :lol: :lol: :lol:
Pomóżmy koledze i doradźmy jak chce spróbować, a nie prowadźmy dysputy.

: 2007-11-04, 04:10
autor: tad
Co do kartonów Mikołaj to oczywiście nie chcę nikogo zniechęcać - to naprawdę piękne hobby i mnie bardziej bawi praca nad modelami kartonowymi niż nad plastikowymi. Chciałem tylko w miarę obiektywnie przedstawić sprawę wyglądu modeli: weź sobie kartonowy model samolotu złożony z 6-7 walców i porównaj z plastikowym, który ma łączenie tylko u dołu i góry kadłuba a na dodatek można to zaszpachlować. Karton niestety zawsze przegra. A do tego dochodzi kwestia kamuflażu - jeśłi drukarnia coś popsuje to bardzo trudno jest to naprawić - a w modelu plastikowym wszystko mozńa pomalować od nowa.

Zaleta kartoniarstwa to przede wszystkim przyjemność budowy "czegoś z niczego", ale to zajęcie pracochłonne i często stresujące.
TAD

: 2007-11-04, 12:15
autor: KPaweł
Witam Szanownych Dyskutantów :)

Jeżeli chodzi o mnie, to za modelarstwem kartonowym przemawia łatwość jego uprawiania - w sensie takim, że posiadając pudełko prostych narzędzi tnących i kawałek miejsca na biurku mamy w zasadzie wszystko co potrzeba. Można w każdej chwili przysiąść na chwilę i coś tam podłubać przy modelu, bez konieczności planowania całego szeregu operacji technologicznych, rozkładania aerografów, sprężarek, itd, itp.
Wykonywanie modeli plastikowych w "dzisiejszych czasach" to w zasadzie bardziej malarstwo niż modelarstwo. W kartonach jest dużo więcej "majsterkowania", które mi osobiście dostarcza wiele satysfakcji.

Zgadzam się z przedmówcami, że dobrze pomalowany model plastikowy zawsze będzie bardziej realistyczny, choć tutaj chciałbym zauważyć że dotyczy to w zasadzie samolotów - jeżeli chodzi o okręty to nie ma takiej różnicy, a z moich obserwacji wynika że te kartonowe zwykle wyglądają na wystawach zdecydowanie efektowniej - pewnie dlatego że trudniej pomalować realistycznie model w skali 1:200 lub większej.

Co do kosztów - oczywiście w obu przypadkach można wpompować duże sumy pieniędzy w swoje hobby. Wydaje się jednak że w praktyce kartony wychodzą znacznie taniej.

Pozdrowienia,
Paweł

: 2007-11-04, 12:23
autor: Radzio65
Ależ absolutnie nie próbuję kogokolwiek przekonywać co jest lepsze. Panowie, nie dajmy się zwariować.

:mrgreen:

: 2007-11-04, 18:03
autor: kodi1976
Macie całkowitą rację Sory może mnie trochę poniosło. :oops: