[relacja] B-17 G Flying Fortress - GPM
: 2007-07-12, 22:10
Heloł! Ja również odgrażałem się czymś większym, a że B-17 nabrało już mocy urzędowej to oto i początek
Co do opisu konstrukcji odsyłam do poczytania: http://pl.wikipedia.org/wiki/B-17_Flying_Fortress - tyle że po polsku
Okładeczka:

Moje jest z 2004 roku - wznowienie. Opracowanie jest to samo co we Fly Model - to z GPM ma inne malowanie i jest wydane na kredowym papierze - no cóż: wszystkiego trzeba w życiu spróbować
Zobaczymy jak mi to będzie szło - mój pierwszy model na kredzie! Głównie dlatego go ciągle odkładałem, no nic - zamiast się rozczulać lepiej wziąć się za klejenie i samemu zobaczyć jak to jest.
No to GO!
Zacząłem od kabiny i.... i na razie tylko tablicę udało mi się stworzyć
obraz z wycinanki wyglądał tak:

Wydrukowałem nieco inną w dwóch kopiach, jedną nakleiłem na tekturę a na druga nakleiłem folię. W tej pierwszej powycinałem dziury i wyretuszowałem. Po złożeniu wszystkiego do kupy okazało się że nakleiłem na zbyt grubą tekturę, więc wg porady JaCkyla zamiast szlifować tekturę rozwarstwiłem ją nożykiem i ładnie odlazło - 0,5mm jest wystarczające.
Folię przyłapałem CA w dwóch miejscach ( na fotce widać te plamy) a po złożeniu całości objechałem CA przy pomocy wykałaczki na około tablicy coby mnie się to nie rozjeżdżało przy paluchaniu
Później nadziubałem dziurki szpilką i wkleiłem w nie drucik 0,3mm. Na drucik za pomocą wykałaczki naniosłem wikol i po wyschnięciu pomalowałem czerwoną Pactrą. Dodam jeszcze kilka przycisków, ale to jak znajdę chwilę...


Co do opisu konstrukcji odsyłam do poczytania: http://pl.wikipedia.org/wiki/B-17_Flying_Fortress - tyle że po polsku

Okładeczka:

Moje jest z 2004 roku - wznowienie. Opracowanie jest to samo co we Fly Model - to z GPM ma inne malowanie i jest wydane na kredowym papierze - no cóż: wszystkiego trzeba w życiu spróbować

No to GO!
Zacząłem od kabiny i.... i na razie tylko tablicę udało mi się stworzyć

obraz z wycinanki wyglądał tak:

Wydrukowałem nieco inną w dwóch kopiach, jedną nakleiłem na tekturę a na druga nakleiłem folię. W tej pierwszej powycinałem dziury i wyretuszowałem. Po złożeniu wszystkiego do kupy okazało się że nakleiłem na zbyt grubą tekturę, więc wg porady JaCkyla zamiast szlifować tekturę rozwarstwiłem ją nożykiem i ładnie odlazło - 0,5mm jest wystarczające.



Folię przyłapałem CA w dwóch miejscach ( na fotce widać te plamy) a po złożeniu całości objechałem CA przy pomocy wykałaczki na około tablicy coby mnie się to nie rozjeżdżało przy paluchaniu

Później nadziubałem dziurki szpilką i wkleiłem w nie drucik 0,3mm. Na drucik za pomocą wykałaczki naniosłem wikol i po wyschnięciu pomalowałem czerwoną Pactrą. Dodam jeszcze kilka przycisków, ale to jak znajdę chwilę...


