[Relacja] A6M2 Zero Model 21

Sklejamy karton i papier... - Modelarstwo kartonowe

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Ceva
Posty: 733
Rejestracja: 2007-04-27, 21:23
Lokalizacja: Sierpc

#46 Post autor: Ceva » 2007-07-03, 12:28

Piterski pisze:postaram się go skończyć
I oto chodzi 8-) .

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#47 Post autor: Piterski » 2007-07-03, 23:49

RELACJA
Na początek chciałem bardzo wszystkim podziękować szczególnie zaś JaCkyl-owi który wsparł mnie radą w krytycznym momencie.

Zrobiłem sobie próbę z kawałkiem kredy który wstępnie wymiałem i nakleiłem. Jeden klejem wodnym BCG drugi budziem. BCG dał lepszy rezultat.

1. Tak wiec wybebeszyłem więcej niż wstępnie zakładałem bo w środku została uszkodzona tuleja papierowa.
2. Następnie wyciąłem odpowiedni kawałek cienkiej tekturki
3. Wkleiłem BCG. Zrobiło się jeszcze gorzej, otóż moje wcześniejsze założenia okazały się błędne. Zawiódł człowiek nie klej.

1.Obrazek 2.Obrazek 3.Obrazek

4. Wyciąłem teraz już dwa kawałki zamiast jednego
5. Rozwarstwiłem papier za pomocą pęsety i papieru 280 i 600.
6. Przetarłem od lewej strony klejem BCG cieniutko palcem by wszystkie drobne włókienka skleić i wzmocnić i wyrównałem załamania płaską częścią trzonka pęsety. Lewą stronę leciutko przetarłem drobniutkim papierem powyżej 1000.
7. Oba kawałki podkleiłem budziem na papier 160g.
8. Przymierzyłem na sucho teraz muszę się zastanowić jak to wszystko do kupy złożyć i odtworzyć brakujący profil wręgi skrzydła, oraz czym skleić do kupy?

4.Obrazek 5.Obrazek 6.Obrazek 7.Obrazek
8.Obrazek

CDN... ;-)

Awatar użytkownika
Ceva
Posty: 733
Rejestracja: 2007-04-27, 21:23
Lokalizacja: Sierpc

#48 Post autor: Ceva » 2007-07-04, 09:28

A jakby tak zaznaczony przeze mnie obszar podkleić tekturą gr. ok. 0,5 mm ew. brystolem jakby nie pozwalał na to szkielet skrzydła.
Obrazek
Przypuszczam, że odtwożenie żeberka byłoby zbędne w całości brakującej, a jedynie jako podpórka podklejanej części skrzydła.

uri
Posty: 72
Rejestracja: 2007-05-19, 13:03

#49 Post autor: uri » 2007-07-04, 09:54

Cos pięknego.
Piękna lekcja - dzięki za dokładne sfotografowanie całego procesu.

I jaki z tego wniosek ?? Że nie ma tak zepsutch elementów których nie da się naprawić.

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#50 Post autor: Piterski » 2007-07-04, 10:24

Ceva pisze:Przypuszczam, że odtwożenie żeberka byłoby zbędne w całości brakującej, a jedynie jako podpórka podklejanej części skrzydła.
Moja koncepcja jest trochę podobna. Muszę tam odtworzyć jeszcze tuleje papierową na bagnet do osadzenia skrzydła. Profil chce wstawić by to wszystko związać razem (tuleja w niego wchodzi i nadać mu odpowiednią sztywność do dalszego montażu. Obawiam się też by mi się nic nie ugięło podczas mocowania oprofilowania skrzydło - kadłub

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#51 Post autor: Piterski » 2007-07-06, 20:57

POGADUCHY
W nawiązaniu do wątpliwości jakie pojawiały się w związku z kolorem kabiny jaki zastosowałem w moim modelu.
Zdjęcia przedstawiają kabinę "Oskar" i moja


Obrazek Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Paws
Posty: 754
Rejestracja: 2006-11-06, 19:44
Lokalizacja: Kraków

#52 Post autor: Paws » 2007-07-07, 12:47

Jestem pod wrażeniem, dużym.

Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#53 Post autor: Piterski » 2007-07-09, 09:48

POGADUCHY
Na sąsiednim forum kolega Gienek rozwinął ładnie temat malowania kabiny. Zapraszam warto go przeczytać. Skrótowo rzecz biorąc moje porównanie z malowaniem kabiny Oskara jest merytorycznie niewłaściwe.


RELACJA
Naprawa poszycia zakończona. Na zdjęciach widać sposób, w jaki to rozwiązałem. Pokrótce dałem gdzie trzeba podklejką (białą) z paska kartonu a główne pole to tektura 1mm. Poszycie przykleiłem butaprenem. Nie obyło się bez wpadki, po kilku dniach przerwy zasiadłem do klejenia i przy "zbieraniu grubości" papierem ściernym z mniejszego paska poszycia paskudnie mi się zawinął widać na nim załamania. Za szybko i za energicznie się za to zabrałem. Od szczytu mam już przygotowaną wręgę z profilem, ale musze najpierw wstawić tulejkę papierową na bagnet i odpowiednio to ustawić. Tego etapu budowy nie będę już prezentował. W obecnej chwili docinam i pasuje zewnętrzne poszycie kabiny. Myślę ze w kolejnej odsłonie pokarzę już Zero z przytwierdzonymi skrzydłami.

A... jeszcze jedno, krawędzie retuszowałem czarną pastelą.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

CDN...

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#54 Post autor: Piterski » 2007-10-17, 10:36

POGADUCHY
Jak relacja zatrzymała się w lipcu to tak stała do niedawna w miejscu. Z kilku powodów, a to rozpocząłem budowę Suma Potem miesięczna przerwa urlopowa, a ostatnio od przeszło trzech tygodni jakaś infekcja mi mocno życie modelarskie utrudnia. Ciężko i ryzykownie jest sklejać kiedy się kicha i prycha ;-)
Jest jednak światełko w tunelu, w wakacje przemyślałem trochę swoje modelarskie plany i postanowiłem sukcesywnie pokończyć wszystkie zaczęte projekty. Efektem tego jest ta kolejna odsłona relacji.


RELACJA
Nie sądziłem, że montaż skrzydeł może kosztować tyle nerwów. Efektem pierwszej próby było uszkodzenie skrzydła i konieczność jego naprawy, poniosło mnie wtedy. Tym razem też udało się dopiero za drugim podejściem. Skrzydła nie schodziły się tak jak powinny. Giąłem bagnety z szprychy rowerowej i kląłem na czym świat stoi. W końcu postanowiłem wstępnie dogięty bagnet wkleić w jedno skrzydło na stałe i potem dopiero dopasowywać drugą stronę. W ten sposób mi się drut nie obracał przy osadzaniu skrzydeł i nie zmieniał co chwilę ich geometrii . Dopiero tak udało mi się skrzydła przytwierdzić do kadłuba.
Obrazek Obrazek Obrazek
W miejscu łączenia szpara jest tylko na wysokości wnęk podwozia, ale tam dojdzie wlot powietrza.
Następnym krokiem było doklejenie oprofilowania przejścia skrzydło-kadłub. Kleiłem to na Butapren OBTIII i poprawiałem Kropelką.
Z lewej strony trochę z tym klejem przesadziłem:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Miałem trochę kłopotu w pobliżu krawędzi natarcia. Próbowałem ukształtować papier w dwóch kierunkach, coś jak zagięta rynienka i mimo ze go pocieniłem na tym odcinku papierem ściernym i modelowałem "magicznymi kulkami" to wyszło tak sobie. Na koniec nanosiłem Kropelkę i szlifowałem papierem ściernym, stąd te przetarcia farby na poszyciu. Samo oprofilowanie wstępnie złapałem Butaprenem, a potem stopniowo korygowałem i kleiłem cjanoakrylem.

Prawa strona wyszła mi znacznie lepiej:
Obrazek Obrazek Obrazek
Na koniec musiałem dociąć oklejki po długości czyli pewnie coś nie tak utrzymałem profil skrzydła jak powinienem.
Obrazek Obrazek

Myślę ze jak przebrnę przez jeszcze jeden, dość trudny jak dla mnie, element tego modelu Czyli owiewkę to dalej mam już z górki i w końcu ta relacja doczeka się końca.
Na zdjęciach widać ze jedno skrzydło połyskuje. Pomalowałem je lakierem Humbrola, a jako ciekawostkę przyrodnicza podam, że jak dobrze potrzeć paznokciem to złazi jak stara politura :-?

CDN...

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#55 Post autor: Piterski » 2007-10-19, 10:11

RELACJA
Tak króciutko tylko kilka słów z ostatnich moich doświadczeń w pracy przy tym modelu.
Może komuś zaoszczędzę niespodzianek lub przynajmniej uczulę na możliwy problem.

Kilka spostrzeżeń na temat lakierowania
Jak wspomniałem, w poprzedniej odsłonie, polakierowałem jedno skrzydło. Użyłem lakieru Humbrola - połysk. Ten sam stosowałem z dobrym skutkiem w Ławoczkinie i do wstępnej impregnacji Suma.

Co się okazuje:
- lakier mimo nanoszenia pędzlem daje gładką ładną powierzchnie jak po areografie;
- jednak po wyschnięciu jeśli potrzeć go paznokciem złazi jak naskórek, nie pozostawiając żadnych śladów i zniszczeń;
- można go zmyć rozpuszczalnikiem Humbrolla, czy to za pomocą pędzelka, wacika czy papierowego ręcznika.

Spróbowałem i naniosłem druga warstwę.
- już nie jest tak łatwo go rozprowadzić, zachowuje się jak by był o wiele gęstszy i zostawia smugi,
- podejrzewam ze rozpuszcza warstwę podkładową;
- nadal daje się zeskrobać jak poprzednio;
- przez brak spójności z podłożem nie nadaje się do szlifowania, łatwo go złuszczyć.

Przez te wszystkie cyrki odpada nam metoda łączenia mikroszpachlowania cjanoakrylem i lakierowania.

Model miałem niemal cały polakierowany i po tych cyrkach zmyłem z niego lakier do cna. Ślad najmniejszy nie pozostał, że było cokolwiek lakierowane. Zdjęć nie wstawiam bo i tak nie bardzo było by na nich co pokazywać. Lakier zmywałem pędzelkiem, który wycierałem w papierowy ręcznik i płukałem go w rozpuszczalniku Humbrola.

CDN...

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#56 Post autor: Piterski » 2007-11-21, 12:07

POGADUCHY
Czas na kolejną niewielka odsłonę. Planowałem, że będzie skończona cała owiewka, ale na planach się skończyło. Tę która zaprezentuje w relacji staram się wykonać metodą kombinowaną czyli klisza z naświetlarki i owiewka do Halowego Zera z nowego wydania.

Moja poprzednia prośba o jakieś sugestie zdjęcia itp. związane z waloryzacją eksploatacyjną modelu modelu jest nadal aktualna :-)


RELACJA
W zmaganiach z owiewką starałem się podeprzeć wytłoczka z nowego Zero z wydawnictwa Haliński. Niestety okazało się, że w przedniej części wiatrochronu jest ona za mała. Generalnie za mała jest cała, ale jako że ja za wysoko dałem linie podłogi, a co za tym idzie i "burty" poszły w górę, to częściowo chyba uda mi się ją wykorzystać. Wykonałem więc wiatrochron wykorzystując folie z naświetlarki. Musiałem go trochę skrócić od dołu. Brakujące kawałki nakleję jak wyznaczę linie dolnej krawędzi dla limuzyny. Tę zaś próbuje zaadoptować z gotowej wytłoczki. Wiatrochron już przyklejony. Przy okazji tez zrobiłem zagłówek i wkleiłem celownik Teraz jest już chroniony przed przypadkowym uszkodzeniem.

Obrazek Obrazek

Limuzyna przymierzona jest na sucho i przymocowana taśmą Tamya. W swojej tylnej części wymaga jeszcze docięcia na prosto, ale to po przymiarkach ramki. Od czoła też trzeba ja będzie poodcinać bo lekko ucieka tyłem w prawo.

Obrazek

Czas na przymiarkę ramek. Na pewno będzie trzeba je zwęzić bo są za długie w stosunku do całej części oszklenia. Zostaną prawdopodobnie również podcięte dołem w celu wyrównania linii dolnej krawędzi limuzyny i wiatrochronu. To wszystko na razie zrobiłem na sucho i na gorąco relacjonuje.
Problem z całą owiewka jest taki, że nie pasuje ponieważ coś jest nie tak z ramkami. Szczególnie tymi na limuzynie i nie ma to związku z wykorzystaniem przeze mnie gotowej wytłoczki od nowego modelu. Gdyby kleić tylko oryginalną to nie bardzo ona pasuje. Widać to zarówno po moich przymiarkach jak i na zdjęciach modelu który wykonał Szebi.
Mojemu wykonaniu dużo brakuje do tego co on pokazał, ale problem z owiewka istnieje.
Przy okazji na tych fotografiach chyba wystarczająco wyraźnie widać moje niedoróbki warsztatowe, ale z kreda sobie nie radzę.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To tyle tytułem aktualizacji i postępów prac.

CDN...

Awatar użytkownika
Sprudin
Posty: 698
Rejestracja: 2007-04-07, 02:05
Lokalizacja: Łódź

#57 Post autor: Sprudin » 2007-11-21, 20:54

Witam

Widzę tutaj kolejna porcję motywacji :mrgreen: Naprawdę świetnie Ci to wszystko wychodzi, szczególnie że praca przypomina orkę na
ugorze ;-)

Podobają mi się gładkie przejścia oklejek łączenia skrzydło-kadłub. Przy tak małym modelu to doskonale widać, a takie przejścia dodają wg mnie sporo. U mnie w B-17 to wszystko ginie... Na Twoim miejscu nie martwiłbym się tym że lewa oklejka jest pofałdowana. Raz, że tego nie widać, dwa że ja wykorzystałbym to do waloryzacji. To zdjęcie nasunęło mi pewien pomysł:

Obrazek

Skoro chcesz zrobić ślady eksploatacyjne, może spróbuj przeciągnąć papierkiem po oklejce, zetrzesz nieco farby i wyrównasz przy okazji ewentualne nierówności. A białe miejsca przetarcia wykorzystaj jako szablon do wykonania plam jakimś steel czy czyms w tym stylu, w każdym razie naturalnym kolorem poszycia Zero. Wydaje mi się że powstaną w ten sposób całkiem przyjemne przetarcia :-)

Poza tym na oczywiście podkreśl karabiny, metody Ci nie podpowiem bo tego typu tematyka to dla mnie wciąż poligon :mrgreen:

Natomiast jeżeli miałbym się naprawdę na siłę czepiać...to chciałbym o coś zapytać :mrgreen:

Jak wygląda sprawa z fazowaniem krawędzi owiewki, chodzi mi o wiatrochron. Nigdy nie próbowałem a jestem ciekaw czy da się to zrobić?
W Twoim przypadku dolna krawędź wiatrochronu tworzy na poszyciu maleńki schodek. Nie wiem jak to wygląda w realu więc nie chce oceniać. Wydaje mi się jednak że gdyby to było możliwe to taki manewr poprawiłby wygląd elementu.
Zaznaczam, moje pytanie jest czysto techniczne a cały model robi na mnie naprawdę świetne wrażenie :-)

Pozdrawiam i do zobaczenia!!!

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#58 Post autor: Piterski » 2007-11-22, 09:34

Michale pomysł nie jest zły :-) jeszcze to oszlifuje i zobaczymy. Mam zamiar sprobować tez znaleźć lakier, który będzie się trzymał tego papieru i nie zabije mnie smrodem rozpuszczalników.

Z płynnym przejściem oklejki sprawa jest teoretycznie bardzo prosta. Po pierwsze po wycięciu cieniuje krawędzie (potem dopiero porobiłem nacięcia), a następnie formowanie i formowanie na stole i przymiarki do modelu. W tym przypadku oprofilowanie kleiłem również odcinkowo od krawędzi natarcia do spływu. Trzeba tylko na samym początku jak łapałem z przodu klejem ułożyć ją tak jak ma być by potem nie wyginać na boki.
Sprudin pisze:Jak wygląda sprawa z fazowaniem krawędzi owiewki, chodzi mi o wiatrochron. [...] W Twoim przypadku dolna krawędź wiatrochronu tworzy na poszyciu maleńki schodek. [...] Wydaje mi się jednak że gdyby to było możliwe to taki manewr poprawiłby wygląd elementu.
Masz rację to jest moja druga owiewka i na razie nie próbowałem przy niej takich manewrów, ale faktycznie wygląda to kiepsko. Spróbuje przy kolejnych jej częściach zastosować się do twojej sugestii. Jak się uda efekt powinien być znacznie lepszy.

Co do wrażenia jakie robi model to chyba tylko zasługa zdjęć :mrgreen:

Awatar użytkownika
Ceva
Posty: 733
Rejestracja: 2007-04-27, 21:23
Lokalizacja: Sierpc

#59 Post autor: Ceva » 2007-11-22, 19:34

Piterski pisze:Na pewno będzie trzeba je zwęzić bo są za długie w stosunku do całej części oszklenia.
Wydaje mi się, że już Cię o tym informowałem.

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#60 Post autor: Piterski » 2007-11-22, 21:54

Ceva pisze:Wydaje mi się, że już Cię o tym informowałem.
No faktycznie :-) , widzę że czasem warto swoje własne relacje czytać :mrgreen:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Karton i Papier”