Myślałem o tym, ale to trzeba by zrobić na dość dużej powierzchni oklejki co przy jej niewielkich rozmiarach może być przyczyną jaj masakryOSTOJA pisze:A może zukosowac karton w oprofilowaniach od wewnątrz.
Fiat CR. 42 Answer ( prawie jak Haliński...)
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Witam po dłuższej przerwie spowodowanej chorobą
. Niestety jeszcze nie mogę zmusić mojego organizmu do normalnego funkcjonowania
. Dlatego dzisiaj pokaże głównie zaległe postępy, bo dzisiaj nie byłem jeszcze w stanie zrobić niczego poza wklejeniem steru kierunku
.
Oto i fotki. Niestety oświetlenie mojego pseudostanowiska fotograficznego nie jest przystosowane do dwupłatowców
i dlatego nie będzie widać niedokładności powstałych w trakcie montażu zastrzałów.

Z zastrzałami jak zresztą wspominałem była niezła zagrycha. Dwie zewnętrzne pary były przygotowywane w sposób pokazany na zdjęciu.

Tzn. po złapaniu właściwej długości zastrzału w trakcie przymierzania oprofilowania, obcinałem końcówki które teoretycznie powinny wejść w oprofilowanie i na ich miejsce przyklejałem na styk oprofilowania. Niestety po jednym zastrzale na stronę ( przedni zewnętrzny )nie udało mi się trafić we właściwy wymiar i musiałem korygować ( przedłużać ) już po zamontowaniu. Poza tym górne oprofilowania drugiej ( od zewnątrz ) pary zastrzałów pasowały po zamianie stronami lewa na prawą i odwrotnie.
Zastrzały centropłata wklejałem w nieco inny sposób. Najpierw przykleiłem we właściwe miejsca oprofilowania dopasowując ( jak było trzeba ) kąt ich położenia do kąta przyszłego zastrzału. Potem wklejałem między nie docięte do właściwej długości zastrzały.
Efekt jaki w ten sposób uzyskałem jest tylko zadowalający, bo po pierwsze górny płat jest za bardzo ( ok. 2 mm ) cofnięty do tyłu ( porównując do rysunku w wycinance ), po drugie nie wszystkie oprofilowania równo przylegają do powierzchni na których są przyklejone, po trzecie wszystko jest popaprane superglutem
, po czwarte jeszcze nie poretuszowane
( zapomniałem przed montażem ).
Mimo wszystko wydaje mi się że najgorsze ( chyba ) mam już za sobą tak że czekam na pełny powrót do rzeczywistości i będę działał dalej nad tym modelem najdoskonalszego dwupłata II wś
.
CDN...
Oto i fotki. Niestety oświetlenie mojego pseudostanowiska fotograficznego nie jest przystosowane do dwupłatowców

Z zastrzałami jak zresztą wspominałem była niezła zagrycha. Dwie zewnętrzne pary były przygotowywane w sposób pokazany na zdjęciu.

Tzn. po złapaniu właściwej długości zastrzału w trakcie przymierzania oprofilowania, obcinałem końcówki które teoretycznie powinny wejść w oprofilowanie i na ich miejsce przyklejałem na styk oprofilowania. Niestety po jednym zastrzale na stronę ( przedni zewnętrzny )nie udało mi się trafić we właściwy wymiar i musiałem korygować ( przedłużać ) już po zamontowaniu. Poza tym górne oprofilowania drugiej ( od zewnątrz ) pary zastrzałów pasowały po zamianie stronami lewa na prawą i odwrotnie.
Zastrzały centropłata wklejałem w nieco inny sposób. Najpierw przykleiłem we właściwe miejsca oprofilowania dopasowując ( jak było trzeba ) kąt ich położenia do kąta przyszłego zastrzału. Potem wklejałem między nie docięte do właściwej długości zastrzały.
Efekt jaki w ten sposób uzyskałem jest tylko zadowalający, bo po pierwsze górny płat jest za bardzo ( ok. 2 mm ) cofnięty do tyłu ( porównując do rysunku w wycinance ), po drugie nie wszystkie oprofilowania równo przylegają do powierzchni na których są przyklejone, po trzecie wszystko jest popaprane superglutem
Mimo wszystko wydaje mi się że najgorsze ( chyba ) mam już za sobą tak że czekam na pełny powrót do rzeczywistości i będę działał dalej nad tym modelem najdoskonalszego dwupłata II wś
CDN...
Ja bym to raczej za zaletę uznałCeva pisze:Niestety oświetlenie mojego pseudostanowiska fotograficznego nie jest przystosowane do dwupłatowcówi dlatego nie będzie widać niedokładności powstałych w trakcie montażu zastrzałów.
I ja również szybkiego powrotu do zdrowia życzę
Pozdro!
No to niestety lecimy dalej z relacją.
Przyszedł w końcu czas na podwozie. Z głównym poszło dość szybko bo już maiłem gotowe prawie wszystkie elementy pozostało jeszcze zrobić koła, widełki goleni i zastrzały ( znowu
). Nad tematem kół i widełek zatrzymam się na dłużej. Elementy te wykonane dokładnie według sugestii autora nie chcą ze sobą współpracować.
Co to jest marne 1,5 mm w "idealnie" spasowanym modelu...
Z kółkiem ogonowym była już nieco większa zagadka. Bo autor nawet nie zaznaczył czy koło należy pogrubić i jak zwinąć goleń .

Zdecydowałem się na podklejenie tylko dwóch elementów kółka na tekturę 1 mm.
Po sklejeniu owiewki opracowanej trochę na odp... ( bez uwzględnienia grubości kartonu ) z pominięciem zbędnego moim zdaniem poszycia wnętrza, przymierzyłem na sucho wszystkie elementy podwozia ogonowego.

Kółko jeszcze nie jest schowane w owiewce jak być powinno lecz w takiej konfiguracji jest to niemożliwe.
Teraz kilka fotek podwozia głównego i przechodzę do dalszych elementów modelu.

Miejsce przyklejenia bocznych zastrzałów było oczywiście tajemnicą, która udało się rozwikłać patrząc na zdjęcia oryginałów.
Silnik.
Tutaj też autor zaserwował małe "zgaduj-zgadula". Czy te krążki przy oklejkach karteru to wręgi?

Ja je podkleiłem tekturą i wykorzystałem jako wręgi. Żeby wpasować je do wnętrza walca trzeba było zmniejszyć ich obwód. Reszta elementów silnika ( cylindry i głowice ) też jest opracowana nieco dziwnie bo wszystkie krążki "zamykające" cylindry nie wchodzą wewnątrz rurek tylko są przyklejane na zewnątrz i wymagają retuszu. Podobnie jest z "szkieletem" głowic do którego ( a nie na niego ) są przyklejane elementy składowe głowicy.
Na razie mam przyklejone tylne cylindry, ale przednie tylko czekają na montaż.

O tyle tego było...

W następnym odcinku ciąg dalszy silnika i ciekawostek z nim związanych.
CDN...
Przyszedł w końcu czas na podwozie. Z głównym poszło dość szybko bo już maiłem gotowe prawie wszystkie elementy pozostało jeszcze zrobić koła, widełki goleni i zastrzały ( znowu
Co to jest marne 1,5 mm w "idealnie" spasowanym modelu...
Z kółkiem ogonowym była już nieco większa zagadka. Bo autor nawet nie zaznaczył czy koło należy pogrubić i jak zwinąć goleń .

Zdecydowałem się na podklejenie tylko dwóch elementów kółka na tekturę 1 mm.
Po sklejeniu owiewki opracowanej trochę na odp... ( bez uwzględnienia grubości kartonu ) z pominięciem zbędnego moim zdaniem poszycia wnętrza, przymierzyłem na sucho wszystkie elementy podwozia ogonowego.

Kółko jeszcze nie jest schowane w owiewce jak być powinno lecz w takiej konfiguracji jest to niemożliwe.
Teraz kilka fotek podwozia głównego i przechodzę do dalszych elementów modelu.

Miejsce przyklejenia bocznych zastrzałów było oczywiście tajemnicą, która udało się rozwikłać patrząc na zdjęcia oryginałów.
Silnik.
Tutaj też autor zaserwował małe "zgaduj-zgadula". Czy te krążki przy oklejkach karteru to wręgi?

Ja je podkleiłem tekturą i wykorzystałem jako wręgi. Żeby wpasować je do wnętrza walca trzeba było zmniejszyć ich obwód. Reszta elementów silnika ( cylindry i głowice ) też jest opracowana nieco dziwnie bo wszystkie krążki "zamykające" cylindry nie wchodzą wewnątrz rurek tylko są przyklejane na zewnątrz i wymagają retuszu. Podobnie jest z "szkieletem" głowic do którego ( a nie na niego ) są przyklejane elementy składowe głowicy.
Na razie mam przyklejone tylne cylindry, ale przednie tylko czekają na montaż.

O tyle tego było...

W następnym odcinku ciąg dalszy silnika i ciekawostek z nim związanych.
CDN...
Dzięcioł klasyczny musi mi wystarczyć bo rzadko kiedy mogę dopasować wybijak do średnicy kółka.Kroolo pisze:czym wycinasz takie kółeczka jak do silnika? "Na dzięcioła", czy masz jakiś wybijaczek do tego celu?
Czas pokazać kolejny kroczek ku końcowi relacji. Dalej paprzę się z silnikiem. Przybyły przednie cylindry, część popychaczy i prawie cały kolektor wydechowy. Teraz czas na malowanie.
Z ciekawostek to trafiły się dwie. Jedna ważniejsza druga mniej.

Popychacze ( szablonów oczywiście brak ) tylnej gwiazdy kolidują z rurami wydechowymi. Na zdjęciu popychacz jest przesunięty żeby można było wkleić rurę wydechową. Chyba sobie jednak daruję popychacze od tyłu silnika.
Druga sprawa to połączenia siatek głowic. Czy muszą być z przodu?

I na koniec zdjęcia obecnego etapu budowy silnika.

Kolektor wydechowy zrobiłem z izolacji przewodu elektrycznego o odpowiedniej średnicy. Dłuższe rury wydechowe musiałem nieco przycinać. Do zrobienia zostały jeszcze dwa wyloty spalin i malowanie wydechu. Teraz malowanko popychaczy i biorę się za osłonę silnika ( oby tylko pasowała na cylindry silnika ).
Kurcze, im bliżej końca tym mniej chęci do roboty
CDN...

