[Relacja] Polikarpow I-16 MM 09/65
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 2009-05-15, 18:03
Witam
Co do meritum sprawy to muszę przyznać, że w porównaniu z Dewoitine zrobiłeś bullet postępy, co prawda daleka droga jeszcze przed tobą ale dobrze, ze jesteś tego świadomy, a przecież nie od razu Kraków zbudowano.
Prosta rada na przyszłość - ignoruj zaczepki a pewne osoby same się znudzą i przestaną mieszać w twoich relacjach. Na forum jako takie nie ma się powodu obrażać.
Co do meritum sprawy to muszę przyznać, że w porównaniu z Dewoitine zrobiłeś bullet postępy, co prawda daleka droga jeszcze przed tobą ale dobrze, ze jesteś tego świadomy, a przecież nie od razu Kraków zbudowano.
Prosta rada na przyszłość - ignoruj zaczepki a pewne osoby same się znudzą i przestaną mieszać w twoich relacjach. Na forum jako takie nie ma się powodu obrażać.
Ostatnio zmieniony 2010-07-22, 10:00 przez Paolo vanKossi, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 2009-05-15, 18:03
Kłócicie sie jak male dzieci.
Bullet przyjmuj na klate krytykę niezaleznie jaka jest. W zyciu tez fochami nie ma co strzelać, bo wyjdziesz na osobe slaba. Skończ ten model i rob nastepny. Ochłoń, wyciagnij wnioski i działaj dalej. Jakbys miał choc odrobnie dystansu to mógłbys byc ponad te kłótnie i robic swoje. I do tego Cie namawiam.
Bullet przyjmuj na klate krytykę niezaleznie jaka jest. W zyciu tez fochami nie ma co strzelać, bo wyjdziesz na osobe slaba. Skończ ten model i rob nastepny. Ochłoń, wyciagnij wnioski i działaj dalej. Jakbys miał choc odrobnie dystansu to mógłbys byc ponad te kłótnie i robic swoje. I do tego Cie namawiam.
[center]GALERIA KOŃCOWA[/center]

Po wielu tygodniach, z czego znaczna część była bardzo leniwa i nic wówczas nie powstało relacja dobiegła końca. Model wykonałem w absolutnym standardzie, ba - nawet nie do końca. Zrezygnowałem ze zrobienia działek za śmigłem, bałem się aby podczas robienia dziur nie zrobić wielu pogięć w przedniej części. Również jak widać zrezygnowałem z mojego konceptu, nie ma krytej kabiny ani tych wszystkich 'aparatur' (celownika oraz aparatu). Nie mam szczerze ochoty na bawienie się w to, tym bardziej z taką prymitywną wycinanką. Jak wyszło, tak wyszło. Nie mam zamiaru nic poprawiać. Często bywało tak, że kleiłem w stanie lekkiej nieważkości no i potknięcia wówczas powstały, jakie można zauważyć... Model jak na starego MMa przystało łatwy w sklejeniu, w opracowaniu zdarzają się błędy, czasem większe, czasem większe. Ale jak widać wszystko można poprawić i poprowadzić budowę do końca
Dziękuję tym wszystkim, którzy się tutaj udzielali i mi co nieco podpowiadali, oraz tym którzy wchodzili z czystej ciekawości by nabijać licznik odwiedzin
Pozdrawiam










Po wielu tygodniach, z czego znaczna część była bardzo leniwa i nic wówczas nie powstało relacja dobiegła końca. Model wykonałem w absolutnym standardzie, ba - nawet nie do końca. Zrezygnowałem ze zrobienia działek za śmigłem, bałem się aby podczas robienia dziur nie zrobić wielu pogięć w przedniej części. Również jak widać zrezygnowałem z mojego konceptu, nie ma krytej kabiny ani tych wszystkich 'aparatur' (celownika oraz aparatu). Nie mam szczerze ochoty na bawienie się w to, tym bardziej z taką prymitywną wycinanką. Jak wyszło, tak wyszło. Nie mam zamiaru nic poprawiać. Często bywało tak, że kleiłem w stanie lekkiej nieważkości no i potknięcia wówczas powstały, jakie można zauważyć... Model jak na starego MMa przystało łatwy w sklejeniu, w opracowaniu zdarzają się błędy, czasem większe, czasem większe. Ale jak widać wszystko można poprawić i poprowadzić budowę do końca

Dziękuję tym wszystkim, którzy się tutaj udzielali i mi co nieco podpowiadali, oraz tym którzy wchodzili z czystej ciekawości by nabijać licznik odwiedzin

Pozdrawiam
