[Relacja]Sprawozdanie z budowy modelu Curtiss 75 Hawk

Sklejamy karton i papier... - Modelarstwo kartonowe

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#16 Post autor: Piterski » 2010-05-31, 10:29

Jarku eksperyment maiłby sens gdyby:
1. miał szanse powodzenia,
2. przyniósł wyraźną poprawę wyglądu.

Ja się eksperymentów nie boję, a już raczej nie na tak starych modelach ale muszę widzieć iż jest szansa na poprawę wyglądu/wykonania.

Teraz już dobrze nie pamiętam ale ten błąd w sklejeniu tego elementu wynikł właśnie z dbałości o prawidłowy wygląd nieskręconych stateczników i prostych krawędzi sterów.
Nie ma sensu kroić tej części i poprawiać na siłę. To wszystko jest razem ze sobą sklejone i ciągnąc w jednym miejscu pokrzywie to w drugim. Jak wspomniałem gdybym wyłapał to wcześniej to bym poprawił. Wcale nie tak prosto było złożyć to tak by zachować odpowiednie kąty w całym usterzeniu. To wszystko znajdowało się praktycznie w powietrzu bez bagnetów i punktów mocowania.
Do tego doszło jeszcze poprawianie i dopasowywanie oprofilowania. Miałem z tym niezłą jazdę ale się jakoś udało.

Co do błędów merytorycznych to proszę śmiało pisać. :-D

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#17 Post autor: Piterski » 2010-05-31, 23:06

Relacja
Przyszła kolej na skrzydła i tu miałem małą zagwozdkę. Poszycie pasowałem na różne sposoby i niestety ciągłe coś było nie tak. To się skrzydło skręcało, a to połówki płata się nie schodzą po złożeniu. Doszedłem do wniosku, że nie umiem i nie potrafię poskładać go bez solidnego punktu odniesienia. Postanowiłem więc wzmocnić szkielet skrzydła.
Te żółte elementy to części oryginalne. Czyli, dwa żeberka. Jedno na początku drugie na końcu, poziome wzmocnienie przy kadłubie i podłużne żebro ustalające wznios skrzydła. Resztę dorabiałem sukcesywnie przymierzając poszycie.

Obrazek

Na bazie doświadczeń z pierwszym zrobiłem szkielet drugiego płata. Musiałem podciąć pierwsze żebro i wzmocnienie poziome (części z wycinanki) by wpuścić wnękę podwozia (zdj. 1). Inaczej poszycie w tym miejscu się wybrzuszało i nie licowało z powierzchnią dorobionych wzmocnień. W miejscu gdzie znajdzie się goleń koła dałem obłe dodatkowe wzmocnienie bo poszycie w tym miejscu pod naciskiem delikatnie się uginało (zdj. 2).

1.Obrazek 2.Obrazek

Samo naklejanie poszycia przebiegało dwu etapowo. Jak wspomniałem miałem problem tego typu, że następowało pewne przekoszenie góry w stosunku do dołu (zdj. 3). Dlatego też stworzyłem ten szkielet by całość zanadto nie pracowała i nie deformowała zbytnio kształtu płata. Najpierw przykleiłem płat do dolnej powierzchni szkieletu (zdj. 4). Kleiłem na butapren by relatywnie szybko złapał i by elastyczność tego kleju pozwoliła mi na zamkniecie i korektę ułożenia poszycia. Po czym złapałem poszycie na krawędzi spływu taśmą. Na zdjęciu widać iż trochę się na krawędzi rozchodzi ale docelowo powinno udać mi się je ładnie zamknąć. Taśma trochę sprężynuje, ale w rekach dociągałem krawędzie do siebie. Co będzie wystawać to obetnę i wyretuszuje. Na pewno efekt uzyskałem dużo lepszy niż w trakcie próby składania płata na szkielecie przewidzianym w projekcie.

3.Obrazek 4.Obrazek

Ostatecznie uzyskałem taki efekt jak na poniższych zdjęciach. Prawe skrzydło (patrząc z pozycji pilota) jest tym, które powyżej kleiłem, lewe wykonałem wcześniej. Nie zamykałem jeszcze poszycia bo musiałem dopasować górne końcówki płatów i dać na łączeniu odpowiednią sklejkę. Wkleić golenie podwozia i mieć dojście do płata by nanieść klei w wewnętrznych warstwach wzmocnienia gdzie przejdzie drut. Dokleić dolne część do poszycia kadłuba.

Obrazek Obrazek

CDN...

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#18 Post autor: Piterski » 2010-06-01, 14:42

Relacja
Lecimy dalej. A więc wkleiłem golenie podwozia i zamknąłem poszycie. Uzupełniłem je o końcówki skrzydeł oraz element, który sprawiał mi najwięcej kłopotu. Chodzi o oprofilowanie przejścia skrzydło kadłub. Podzieliłem ja na 2 części, a końcówki na krawędzi natarcia wielokrotnie pasowałem i docinałem aż uzyskałem jako tako zadowalający efekt. Sztukowałem też dodrukowanym zapasem koloru. Na zdjęciach wiać jak powyłaziły białe pola. Jednemu z nich jestem sobie chyba winien. To to na drugim zdjęciu w drugim rzędzie, na spodzie kadłuba. Reszta i tak by niestety się pojawiła taki urok tego modelu.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Powoli zbliżam się do elementów wykończeniowych modelu. Jak zdołam to może jutro je pokaże bo potem można się spodziewać kilkudniowej przerwy.

CDN...

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#19 Post autor: Piterski » 2010-06-02, 09:03

Pogaduchy
Ten etap prac, który teraz zademonstruje był możliwy do zrealizowania dzięki pomocy Mariusz_G. Porobił i udostępnił zdjęcia, sklejonego przed laty, swojego Curtissa. Dzięki temu mogłem przyjrzeć się jak ten model wychodzi prosto z wycinanki. Przydało mi się to już przy zabawie ze skrzydłami. Jestem mu bardzo wdzięczny za pomoc.


Relacja
Skoro miałem już materiał poglądowy w postaci zdjęć zarówno modelu jak i oryginalnego samolotu mogłem się zastanowić jak wykonać osłony goleni podwozia tak by wyglądały jak najbardziej realistycznie. W założeniu autora miała to być kopułka. Wychodziła ona gigantyczna i mało estetyczna i powinna być bardziej owalna.
Zabrałem się więc za robotę:
1. Podzieliłem mniej więcej na połowę oklejkę i po uformowaniu przykleiłem jej górną część.
2. Przyciąłem tak by można było ją połączyć z drugą dolną częścią.
3. Tak wygląda efekt finalny. Myślę, że lepiej niż to przewidział autor modelu.

1. Obrazek 2. Obrazek 3. Obrazek

Teraz trzeba było przejść do kolejnych elementów osłony. Te które są w modelu okazały się sporo za duże. Wynikło to zapewne z wcześniejszej przeróbki któe\ra zmieniła kształt i wymiary "kopułki". By je dopasować i nie zniszczyć przy przymiarkach i docinaniu skorzystałem z mojego nowego nabytku czyli drukarki kolorowej z skanerem płaskim.
Podobną metodą robiłem zakończenie oprofilowania skrzydeł na krawędzi natarcia.

1. Element A skopiowałem na wspomnianej drukarce.
2. Następnie wyciąłem wydrukowaną kopie, przymierzałem oraz kształtowałem tak by pasował do skrzydła i kopułki. Gdzie i co trzeba było to stopniowo docinałem. W ten sposób uzyskałem element B.
3.Teraz trzeba ją ponownie przywrócić do postaci płaskiej.Wzmocnić krawędzie SG i przykładając szablon C do części oryginalnej A wyciąć od tego właśnie szablonu. No i można zacząć je przyklejać do kopułki.

Obrazek Obrazek

Zamocowałem pozostałe osłony i wszystkie które przewiduje autor modelu czyli te ciemno niebieskie osłony goleni. Założyłem do tego koła i wyglądało to nieciekawie. Koła gigantyczne i takie gołe po przez brak bocznej osłony. Mam wydrukowane kilka zdjęć tego samolotu i na ich podstawie dorobiłem coś co przypomina trochę oryginalne osłony.
Są to te wszystkie jasne elementy. Zapasu koloru w modelu nie ma ale od czego jest skaner. Tak więc z poszycia, garbu na brzuchu, zrobiłem kopię i po wstępnym rozrywaniu elementów na papierze przeniosłem to na wydrukowany kawałek. Tylko to "kolanko" na dole dorabiałem po przez docinanie. Wyszło najgorzej ale takie już zostanie.
Koła zrobiłem od nowa trochę mniejsze i szersze, oszlifowałem je bez SG i BCG. Na próbę wstępnie pomalowałem na tym etapie wymagają jeszcze dopieszczenia.

Obrazek Obrazek

No i na koniec skoro są golenie to trzeba dorobić koła. Doszedłem do wniosku, że samo solidne mocowanie goleni w skrzydłach może nie wystarczyć kiedy będzie poddawane próbie kołowania. Postanowiłem wiec wykonać koła obrotowe.
1. Goleń podwozia wykonana jest z drutu ze spinacza biurowego.
2. W kole wydziergałem wgłębienie na grubość jednej warstwy tektury, w tym wypadku 0,8mm. Wkleiłem igłę lekarską tak by licowała z płaszczyzną wgłębienia. Wklejona na gęsty SG by był czas na ustalenie jej położenia. Stanowi ona przyszłą tuleje koła.
3. Przymierzyłem koło i ustaliłem jaką długość zostawić by uzyskać dystans zapobiegający ocieraniu koła o osłonę a resztę odcinam i naklejam imitacje felgi zawartą w modelu.

1.Obrazek 2.Obrazek Obrazek

3. Przymierzyłem koło i ustaliłem jaką długość zostawić by uzyskać dystans zapobiegający ocieraniu koła o osłonę a resztę odcinam i naklejam imitacje felgi zawartą w modelu.

3.Obrazek Obrazek

4. Zakładamy koło na osi goleni i skracamy ją szczypcami do odpowiedniej długości. Od tyle by można na niej osadzić krążek zapobiegający spadaniu koła. Krążek zrobiłem z tej samej tektury co koła, pocieniłem i nasączyłem rzadkim SG. Teraz wystarczy nanieść na wierzch krążka gęsty SG. Polecam gęsty bo rzadki SG mógłby nam wniknąć głębiej i zespolić oś razem z metalową tuleją na amen. Na koniec "dekielek" i obrotowe koło gotowe.

4.Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

CDN...

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#20 Post autor: Piterski » 2010-06-08, 09:55

Sprawozdanie
Tak sobie pomyślałem, że skoro zrobiłem obrotowe koła to i kółko ogonowe musi się obracać.
Wykonanie analogiczne jak wyżej. Naszła mnie jednak refleksja ale czy przy zakrętach się nie ukręci i zapobiegawczo od razu zrobiłem osadzone w osi z możliwością obrotu.


Obrazek Obrazek Obrazek

Nie spodobało mi się jednak jak to wygląda bez osłony wnęki kółka i ja dorobiłem. W modelu były tylko te garby z przodu i tyłu wnęki.

Obrazek

Przyszła kolej na dolny garb pod kadłubem. I tu znowu pomocne okazały się zdjęcia Mariusza które utwierdziły mnie w tym iż element jest z całkiem nie dopasowany. Narysowałem więc go sam. W tym celu zaopatrzyłem się więc w kalkę techniczną. Dzięki niej mogłem po odrysowaniu kształtu części, pasować ją i jednocześnie stopniowo nanosić ołówkiem korekty kształtu.
1. Wystarczało odrysować oryginalną część na kalkę i tę docinać, nanosić poprawki itp... by w końcu uzyskać taki oto efekt.
2. Następnie przeniosłem kształt z szablonu na oryginalny detal i dociąłem.
3. Przykleiłem go do modelu.
4. Dokleiłem pozostały kawałek.

1Obrazek 2Obrazek 3Obrazek 4Obrazek

CDN...
Ostatnio zmieniony 2010-06-09, 09:49 przez Piterski, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#21 Post autor: Piterski » 2010-06-09, 09:47

Pogaduchy
Tym poniższym wpisem zamykam pewien etap zwany "Sprawozdaniem z budowy".
Dalej to już praktycznie koniec. Zostało tego tak mało iż nie mam pomysłu na jakąś sensowną odsłonę dla kilku detali. W modelu ma się znaleźć pilot i praktycznie to on powstrzymuje zakończenie tej relacji.

Sprawozdanie
Pokarzę już ostatni element, który postanowiłem zmienić w stosunku do wycinanki. Są to wydechy z osłonami. Osłony te do oryginału podobne nie są tak jak i te z projektu ale przynajmniej jakieś białe pola nie będą od spodu świecić.

Zrobiłem więc tak iż przykleiłem kopię wydechu, a ksero "oryginalnej" osłony naciąłem w dwóch miejscach by dała się wstępnie ułożyć na kadłubie.
Później metodą przymiarek, docinek i sztukowania jakoś ją zamknąłem w całości. Ładnie zasłoniła białe pole na kadłubie.
Jak to wygląda widać na rzutach a, b, c.
Zdjąłem całość rozciąłem i wyprostowałem (1);
Przeniosłem kształt na kalkę i wygładziłem łuki (2);
Wyciąłem kształt z wcześniej pozyskanego zapasu koloru, dla porównania tak wygląda oryginalny element (3).

Obrazek

Na kolejnym zdjęciu widać obie osłony z kolektorami już po sklejeniu i przetarciu farbą.

Obrazek

Rury wydechowe wymagają jeszcze korekty wnętrza na czarny mat.

CDN...

Awatar użytkownika
OSTOJA
Posty: 3840
Rejestracja: 2008-06-13, 10:23
Lokalizacja: Mielec (Ostróda)

#22 Post autor: OSTOJA » 2010-06-09, 10:07

Trochę szkoda będzie puścić go do zabawy na dywan. Długiego "życia" mieć nie będzie. :mrgreen:

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#23 Post autor: Piterski » 2010-06-14, 15:17

Jarku, może nie będzie tak źle :mrgreen: jak na razie stoi na półce i czeka na pilota oblatywacza.
Wczoraj skończyłem się gospodarować po malowaniu pokoju to może dziś przysiądę, jak przy tej pogodzie wcześniej nie zasnę.
Czytanie dziecku bajki do poduszki potrafi być bardzo usypiające :-P.

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#24 Post autor: Piterski » 2010-06-18, 13:33

Relacja
To będzie kilka ujęć by pokazać że coś tam się jednak dzieje.
1. Na początek wlot powietrza z widokiem na skończoną maskę silnika. Skończona pod względem retuszu.
2. Dodałem też uzbrojenie zamontowane w skrzydłach. Zwinięte z papieru milimetrowego, a zewnętrzna warstwa to lufa z wycinanki.
3. Wykonałem też kabinę. Najpierw jej kopię papierową, nasączoną SG a dzięki niej w jej wnętrzu za pomocą suszarki uformowałem oszklenie.
Potem już tylko obie części oszklenia oklejone ramkami i sklejone razem.

1.Obrazek 2.Obrazek 3.ObrazekObrazek

4. Zaczęło się też usuwanie białych placków na kadłubie. Zdecydowałem się je ostatecznie zamalować.
5. Retusz pozostałych części modelu. Tu wyretuszowałem krawędzie i przecierka farbą by wyrównać kolor pasów na sterze kierunku.
6. Uboga kabina i osłona z ażurowymi wlotami powietrza. Te bąble miały jednakowy kolor. Mi się udało je zlać z otoczeniem.
7. Na koniec poprawiłem oponę kółka ogonowego.

4.Obrazek 5.Obrazek 6.Obrazek 7.Obrazek

Teraz obecnie przerabiam pilota bo kabina jest niestety nieproporcjonalnie za duża. Zastanawiam się czy tylko sama kabina czy cały samolot nie jest mocno (około 20%) poza skalą.

CDN...

Awatar użytkownika
OSTOJA
Posty: 3840
Rejestracja: 2008-06-13, 10:23
Lokalizacja: Mielec (Ostróda)

#25 Post autor: OSTOJA » 2010-06-18, 13:58

Piterski pisze:Zastanawiam się czy tylko sama kabina czy cały samolot nie jest mocno (około 20%) poza skalą.
Oryginał miał rozpiętość 11,4 m to model w skali 1/33 powinien mieć 345 mm. A może to lotnika masz kurdupla. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Karton i Papier”