Pogaduchy
Ten etap prac, który teraz zademonstruje był możliwy do zrealizowania dzięki pomocy Mariusz_G. Porobił i udostępnił zdjęcia, sklejonego przed laty, swojego Curtissa. Dzięki temu mogłem przyjrzeć się jak ten model wychodzi prosto z wycinanki. Przydało mi się to już przy zabawie ze skrzydłami. Jestem mu bardzo wdzięczny za pomoc.
Relacja
Skoro miałem już materiał poglądowy w postaci zdjęć zarówno modelu jak i oryginalnego samolotu mogłem się zastanowić jak wykonać osłony goleni podwozia tak by wyglądały jak najbardziej realistycznie. W założeniu autora miała to być kopułka. Wychodziła ona gigantyczna i mało estetyczna i powinna być bardziej owalna.
Zabrałem się więc za robotę:
1. Podzieliłem mniej więcej na połowę oklejkę i po uformowaniu przykleiłem jej górną część.
2. Przyciąłem tak by można było ją połączyć z drugą dolną częścią.
3. Tak wygląda efekt finalny. Myślę, że lepiej niż to przewidział autor modelu.
1.
2.
3.
Teraz trzeba było przejść do kolejnych elementów osłony. Te które są w modelu okazały się sporo za duże. Wynikło to zapewne z wcześniejszej przeróbki któe\ra zmieniła kształt i wymiary "kopułki". By je dopasować i nie zniszczyć przy przymiarkach i docinaniu skorzystałem z mojego nowego nabytku czyli drukarki kolorowej z skanerem płaskim.
Podobną metodą robiłem zakończenie oprofilowania skrzydeł na krawędzi natarcia.
1. Element
A skopiowałem na wspomnianej drukarce.
2. Następnie wyciąłem wydrukowaną kopie, przymierzałem oraz kształtowałem tak by pasował do skrzydła i kopułki. Gdzie i co trzeba było to stopniowo docinałem. W ten sposób uzyskałem element
B.
3.Teraz trzeba ją ponownie przywrócić do postaci płaskiej.Wzmocnić krawędzie SG i przykładając szablon
C do części oryginalnej
A wyciąć od tego właśnie szablonu. No i można zacząć je przyklejać do kopułki.
Zamocowałem pozostałe osłony i wszystkie które przewiduje autor modelu czyli te ciemno niebieskie osłony goleni. Założyłem do tego koła i wyglądało to nieciekawie. Koła gigantyczne i takie gołe po przez brak bocznej osłony. Mam wydrukowane kilka zdjęć tego samolotu i na ich podstawie dorobiłem coś co przypomina trochę oryginalne osłony.
Są to te wszystkie jasne elementy. Zapasu koloru w modelu nie ma ale od czego jest skaner. Tak więc z poszycia, garbu na brzuchu, zrobiłem kopię i po wstępnym rozrywaniu elementów na papierze przeniosłem to na wydrukowany kawałek. Tylko to "kolanko" na dole dorabiałem po przez docinanie. Wyszło najgorzej ale takie już zostanie.
Koła zrobiłem od nowa trochę mniejsze i szersze, oszlifowałem je bez SG i BCG. Na próbę wstępnie pomalowałem na tym etapie wymagają jeszcze dopieszczenia.
No i na koniec skoro są golenie to trzeba dorobić koła. Doszedłem do wniosku, że samo solidne mocowanie goleni w skrzydłach może nie wystarczyć kiedy będzie poddawane próbie kołowania. Postanowiłem wiec wykonać koła obrotowe.
1. Goleń podwozia wykonana jest z drutu ze spinacza biurowego.
2. W kole wydziergałem wgłębienie na grubość jednej warstwy tektury, w tym wypadku 0,8mm. Wkleiłem igłę lekarską tak by licowała z płaszczyzną wgłębienia. Wklejona na gęsty SG by był czas na ustalenie jej położenia. Stanowi ona przyszłą tuleje koła.
3. Przymierzyłem koło i ustaliłem jaką długość zostawić by uzyskać dystans zapobiegający ocieraniu koła o osłonę a resztę odcinam i naklejam imitacje felgi zawartą w modelu.
1.
2.
3. Przymierzyłem koło i ustaliłem jaką długość zostawić by uzyskać dystans zapobiegający ocieraniu koła o osłonę a resztę odcinam i naklejam imitacje felgi zawartą w modelu.
3.
4. Zakładamy koło na osi goleni i skracamy ją szczypcami do odpowiedniej długości. Od tyle by można na niej osadzić krążek zapobiegający spadaniu koła. Krążek zrobiłem z tej samej tektury co koła, pocieniłem i nasączyłem rzadkim SG. Teraz wystarczy nanieść na wierzch krążka gęsty SG. Polecam gęsty bo rzadki SG mógłby nam wniknąć głębiej i zespolić oś razem z metalową tuleją na amen. Na koniec "dekielek" i obrotowe koło gotowe.
4.
CDN...