Polski meserszmit czyli spełnione marzenie.
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 2009-10-05, 13:39
- Lokalizacja: Rogoźnica
Aleź ja podziwiam Machine wojenną niemiec ich projekty czołgów projekty samolotów taktyke
Gdyby NIemcy NIe rozpoczeli to nie wiadomo czy by były karabiny szturmowe i samoloty odrzutowe
Nie raż już "patrzałem w przeszłosc" i wiem jak to było bo ja mieszkam we wsi Rogoźnica tam gdzie się znajduje obóz koncentracyjny gross rosen
i moim zdaniem amerykanie i rosjanie nie lepszymi zbrodniarzami byli!
Gdyby NIemcy NIe rozpoczeli to nie wiadomo czy by były karabiny szturmowe i samoloty odrzutowe
Nie raż już "patrzałem w przeszłosc" i wiem jak to było bo ja mieszkam we wsi Rogoźnica tam gdzie się znajduje obóz koncentracyjny gross rosen
i moim zdaniem amerykanie i rosjanie nie lepszymi zbrodniarzami byli!
Nie chcę być nieuprzejmy , ale mógłbyś napisać to po Polsku a nie po polskiemuAleź ja podziwiam Machine wojenną niemiec ich projekty czołgów projekty samolotów taktyke
Gdyby NIemcy NIe rozpoczeli to nie wiadomo czy by były karabiny szturmowe i samoloty odrzutowe
Nie raż już "patrzałem w przeszłosc" i wiem jak to było bo ja mieszkam we wsi Rogoźnica tam gdzie się znajduje obóz koncentracyjny gross rosen
i moim zdaniem amerykanie i rosjanie nie lepszymi zbrodniarzami byli!

-
- Posty: 120
- Rejestracja: 2009-10-05, 13:39
- Lokalizacja: Rogoźnica
- Matrix_OST
- Posty: 448
- Rejestracja: 2006-09-28, 20:31
- Lokalizacja: Olsztyn
Ceva a ja mam pytanie. Bo zawsze mnie to intryguje. Jak wytniesz otwory pod km w kadłubie? Bo ja zawsze wycinam przed sklejeniem, ale wiem że takie rozwiązania jak u Ciebie są lepsze. Tylko że nie wiem jak. Żyletką nie wychodzi mi równo...
No tak masz rację na pewno Modelarz. Ale gdyby nie Rogalski , Wigura i Drzewiecki nie było by samolotów STAL. Krótkiego startu i lądowania.. Też ważna dziedzina lotnictwa chyba..
No tak masz rację na pewno Modelarz. Ale gdyby nie Rogalski , Wigura i Drzewiecki nie było by samolotów STAL. Krótkiego startu i lądowania.. Też ważna dziedzina lotnictwa chyba..
Ostatnio zmieniony 2009-12-08, 22:25 przez Matrix_OST, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja zrozumiałem przesłanie twojego postu , chodziło mi o poprawną polszczyznę , duże litery , znaki interpunkcyjne itp.
pzdr.
P.S. Sorry Ceva , że nie na temat
Tu już lepiej , jakbyś dodał jeszcze znaki interpunkcyjne , byłoby miodzioIamMODELARZ pisze:chodzi mi o to ze Ja podziwiam Niemiecką Machine wojeną dużo ksiązek na ten temat czytam
Gdyby nie niemieckie projekty samolotów to nie wiadomo czy by były samoloty odrzutowe może jescze byśmy latami turbosmigłowymi samoltoami

pzdr.
P.S. Sorry Ceva , że nie na temat

-
- Posty: 120
- Rejestracja: 2009-10-05, 13:39
- Lokalizacja: Rogoźnica
Chłopie...nie chcę być nieuprzejmy wobec Ciebie, ale to w jaki sposób tutaj piszesz przeczy wszelkim zasadom poprawnej pisowni w języku polskim. Wcześniejsza uwaga Kolegi odnośnie znaków interpunkcyjnych, nie zadziałała na Ciebie. Swoimi bazgrołami / inaczej nie można tego nazwać / wystawiasz złe świadectwo swojemu nauczycielowi w szkole.
Niemcy...Rosjanie itd. piszemy zawsze od dużej litery, Ty piszesz od małej, czyli nie znasz podstawowych zasad w pisowni języka polskiego. Forum to nie jest ,,poligon doświadczalny,, dla poprawnej pisowni w języku polskim. Nikt nie jest genialny, ale podstawowe zasady z pisowni języka polskiego trzeba znać.
Swoimi bazgrołami wystawiasz również złe świadectwo pozostałym forumowiczom, gdyż nie można wykluczyć, że ktoś w sposób niezamierzony dostanie się na to forum i zacznie czytać tego typu wypowiedzi, nie powie, że ,,ixiński,, nie zna zasad języka polskiego lecz stwierdzi, że modelarze na forum www...itd. piszą z ,,bykami,,
Więc popraw się, bo Twoja znajomość zasad pisowni w języku polskim to ... katastrofa.
Przepraszam autora tego wątku za ten post, ale już nie mogłem się powstrzymać przed tym, aby temu chłopakowi powiedzieć prawde.
Pozdrawiam
Niemcy...Rosjanie itd. piszemy zawsze od dużej litery, Ty piszesz od małej, czyli nie znasz podstawowych zasad w pisowni języka polskiego. Forum to nie jest ,,poligon doświadczalny,, dla poprawnej pisowni w języku polskim. Nikt nie jest genialny, ale podstawowe zasady z pisowni języka polskiego trzeba znać.
Swoimi bazgrołami wystawiasz również złe świadectwo pozostałym forumowiczom, gdyż nie można wykluczyć, że ktoś w sposób niezamierzony dostanie się na to forum i zacznie czytać tego typu wypowiedzi, nie powie, że ,,ixiński,, nie zna zasad języka polskiego lecz stwierdzi, że modelarze na forum www...itd. piszą z ,,bykami,,
Więc popraw się, bo Twoja znajomość zasad pisowni w języku polskim to ... katastrofa.


Przepraszam autora tego wątku za ten post, ale już nie mogłem się powstrzymać przed tym, aby temu chłopakowi powiedzieć prawde.
Pozdrawiam
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 2009-10-05, 13:39
- Lokalizacja: Rogoźnica
Przed uformowaniem poszycia wycinam wszystkie ostre łuki i zaokrąglenia pozostawiając do przecięcia linie proste. Potem po uformowaniu i sklejeniu segmentu przecinam nowym ostrzem Olfy delikatnie i kilkakrotnie przeciągając ostrze po linii cięcia. Tak wyglądała wnęka zaraz po wycięciu.Matrix_OST pisze:ja mam pytanie. Bo zawsze mnie to intryguje. Jak wytniesz otwory pod km w kadłubie? Bo ja zawsze wycinam przed sklejeniem, ale wiem że takie rozwiązania jak u Ciebie są lepsze. Tylko że nie wiem jak. Żyletką nie wychodzi mi równo...

IamMODELARZ mam nieodparte wrażenie że nadajemy na różnych falach...

Nie ma sprawy.Krakus pisze:Przepraszam autora tego wątku za ten post,
Nie siedzę bezczynnie w domu więc coś tam dłubię i kombinuję.
Zacząłem małymi kroczkami uzupełniać ścianki wnętrza kabiny. Przy okazji wyszło że części szkieletu 1d które dystansują wręgę / ściankę tylną kabiny 1e/3a są za długie.

Dla mnie w tym przypadku nie ma to znaczenia gdyż szkielet i tak został pocięty na kawałki . Tak więc wycięcie kawałka podłużnicy szkieletu w celu usunięcia tej szczeliny nie było problemem.
Następnie odciąłem przednią część poszycia kadłuba pod "bąblem" na lewej burcie i zacząłem wykańczanie części silnikowej.
Dokleiłem resztę poszycia i przygotowałem szkielet.

Tytułem kronikarskiego obowiązku wspomnę o konieczności zmniejszenia obwodu wręgi 1, korekty położenia wycięć pod wnęki km-ów we wrędze 1k i pogrubieniu wręgi 1g ( lub przesunięciu do przodu o 1 mm ) żeby poszycie spodu silnika miało się na czym oprzeć.
Po sklejeniu w całość część silnikowa wygląda następująco. Oczywiście zostały do przyklejenia wloty powietrza, "bąbelki" i chłodnica, ale to później.



Niedokładności przy montażu wnęk km-ów i wnęk rur wydechowych zostaną zamaskowane retuszem.
Niestety przy sklejaniu pierwszego segmentu z drugim musiałem zrezygnować z pokrywania się osi symetrii żeby wnęki rur wydechowych miały jednakową wysokość. W wyniku tego powstało małe przekoszenie elementów poszycia i pojawiła się szczelina.

Na szczęście większą jej część przykryje "bąbelek" a to czego nie przykryje zostało wypełnione kawałkiem zapasu koloru.
Na razie zrezygnuję z rozcinania poszycia o którym wspominałem w poprzedniej odsłonie ( cięcie po niebieskiej linii ) do czasu przymierzenia do siebie silnika skrzydeł i reszty kadłuba.
Na razie czeka mnie trochę pracy z wnętrzem kabiny

i zahaczę z robotą o skrzydła.
A na koniec mała przymiarka podsumowująca dotychczasowe prace.

CDN...