Lublin R VIII
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Model jest opracowany bardzo dobrze. Jedyne co mi przeszkadza w sklejaniu to zbyt miękki papier - ułatwia on fofmowanie, ale jest bardziej delikatny i trzeba uważać, żeby go nie uszkodzić. Jeśli chodzi o instrukcję to przydałoby się więcej rysunków, gdyż czasem nie wiadomo jak daną część, czy gdzie przykleić. Kilka części miało zamienioną numerację stron Lewa Prawa a tak to jest ok. Prace ruszą jak wymyślę jak zrobić odciągi. Nie wiem czy zdecydować się na nitkę drut czy żyłkę??? Jak tylko pracę ruszą to wstawie fotki :->
el_paw, nejlepiej byłaby czarna nić (ale taka naprawdę czarna)
Przeciągnąłby międzyy szkrzydłami, porządnie naciagnął, i przejechal cieniutka warstwą vicolu, aby zniwelować te odstające włoski.
Po wyschnięciu vicolu powstałaby naprawdę twarda konstrukcja.
A co do miękkości amsz racje, jak kleiłem kieyś apache, to boję się go trzymac w ręku, bo niektóre segmenty poprostu zgniatają się od wagi modelu (a to jest ja wiem 20 g) .
Pozdrawiam

Przeciągnąłby międzyy szkrzydłami, porządnie naciagnął, i przejechal cieniutka warstwą vicolu, aby zniwelować te odstające włoski.
Po wyschnięciu vicolu powstałaby naprawdę twarda konstrukcja.
A co do miękkości amsz racje, jak kleiłem kieyś apache, to boję się go trzymac w ręku, bo niektóre segmenty poprostu zgniatają się od wagi modelu (a to jest ja wiem 20 g) .
Pozdrawiam


Ładnie, bardzo ładnie, też tak bym chciał robić jak ty, (mówię o nitkach) ale sobie kupię Camela i skleję od nowa, i to tak porządnie, i do kolekcji obrazu Fokkera Dr.1 gdzie nie ma nitek, a składa się z trzech płatów, pfuu co ja mówię z czterech. Hehe, Oglądałem na kanale Discovery, taki program gdzie są dwie maszyny i był właśnie Camel i Dr.1 i te dwie amszyny miał plusy i minus, i to zapamiętałem że jak Dr.1 zestrzelił te nitki w Camelu to Camel traci konstrukcje nitek, a jak w Dr.1 gdzie Camel atakuje to wogóle nie ma nitek, i leci dalej, a wiecie gdzie ma czwarte skrzydło, hehe przy kołach te taka decha.