Zaprezentuję model mojego ulubionego "SZMATOPŁATA". Jest to samolot zamieszczony na łamach Małego Modelarza i zaprojektowany przez GURU Pawła Mistewicza. Nie ma co się rozpisywać na temat wycinanki, same nazwisko projektanta mówi samo za SIEBIE. Model jest idealny. Wszystko pasuje i się samo klei. Ja dowaliłem od siebie w kabinie własny orczyk i drążek sterowy, bo wydawały mi się za... płaskie
 
 Teraz foteczki:



Ale patrząc na fotki modelu zawsze widać niedociągnięcia... Mnie to trochę denerwuje że nie widzę błędów, ale już tak jest... Po to się wrzuca fotki by ktoś mógł "mawrzucać" tobie za wykonanie modelu. Potem biore model i staram sie to poprawiać.
 
 


Mam naprawdę niecny plan... Zamierzam kiedyś zrobić ten model ale w dwa bądź w trzy razy większej skali... Mam to szczęście że jeden nie kompletny (ale w trakcie rekonstrukcji) egzemplaż CAMEL'a stoi w Krakowie w muzeum. Chciałbym wykonać go w malowaniu jedynego Camela latającego z szachownicami w czasie wojny POLSKO-BOLSZEWICKIEJ...Ale ot dalekie plany...Narazie teraz pracuję nad silnikiem do tego "dziada" i wykonuję go z pojedynczych kółek kartonowych w celu imitacji żeber na cylindrach... Kolejne foty w weekend... POZDRAWIAM


 mam taką uwagę na później uważaj przy montowaniu skrzydeł bo to będzie chyba jeden z trudniejszych elementów żeby wkleić je tak by trzymały odpowiedni kąt i równocześnie na łączeniach z kadłubem nie powstały szpary.
  mam taką uwagę na później uważaj przy montowaniu skrzydeł bo to będzie chyba jeden z trudniejszych elementów żeby wkleić je tak by trzymały odpowiedni kąt i równocześnie na łączeniach z kadłubem nie powstały szpary.



