Witam.
Okręcik fajniutki owszem, ale zaczynają się schody.
Tak pasowały burty na dziobie, na rufie też ale w znacznie mniejszym stopniu. Nie było innego wyjścia jak jedynie obciąć nożykiem przy pokładzie.
Poszycie dna pasowało świetnie z wyjątkiem ostatniego segmentu na rufie gdzie musiałem zmniejszyć kąt noska.
Ale to nie wszystko, jaja zaczęły się kiedy zacząłem robić wały śrub. Okazuje się że autor skos dna na rufie zrobił o jeden segment za krótki co doskonale pokazuje rysunek i ostatnie zdjęcie dna. Wały są krótsze i kończą się chyba nie tam gdzie powinny, tu po prostu kierowałem się własnym wyczuciem. To samo płetwa, miejsce gdzie teoretycznie powinna być zamaskowałem wyretuszowanym paskiem.
Przy dnie zostały do zrobienia śruby i stępki, a następnie przenoszę się na pokłady.
Pozdrawiam.