[R/G] An-2 Orlik 1/2011

[OSTOJA]

Zastrzały prawie gotowe, są braki i przeróbki - wszystko wyjaśniłem na zdjęciu.

[OSTOJA]

Zastrzały wklejone, jeszcze owiewki pomiędzy statecznikiem pionowym a poziomym, parę drobiazgów i usterzenie będzie zakończone.

[OSTOJA]

o chyba wszystko co mogę z dolnymi okuciami zastrzałów zrobić brakuje jeszcze dwóch części. To są tak małe części wydrukowane na rozwarstwiającym się kartonie rozsypujące się natychmiast po wycięciu. Pierwsze zdjęcie pokazuje, że drucik z końcówki zastrzału jest wetknięty w pokrycie k-ba i "zaglutowany", na drugim jest doklejone okućko mocowania zastrzału i jednocześnie zaczep kotwiczenia ogona s-tu.

[air_22]

Ostoja mogłeś sobie te malućkie części przed wycięciem zaimpregnować super glue delikatnie, zetrzec po chwili nadmiar i by Ci się tak nie rozwalało:)

[OSTOJA]

mogłeś sobie te malućkie części przed wycięciem zaimpregnować super glue

Rzecz w tym, że arkusze dawnym swoim zwyczajem zagruntowałem obustronnie Caponem. W taką zagruntowaną powierzchnię glut nie wnika, wnika dopiero od krawędzi ale żeby dostać się do krawędzi trzeba najpierw wyciąć.

[czolgruski]

Niemniej, idziesz z modelem jak burza
Tylko tak dalej. Trzymam kciuki

[OSTOJA]

czolgruski, dzięki za kciuki, przydadzą się, szczególnie przy silniku, tam to dopiero będzie zabawa na całego.

Moi drodzy, muszę odszczekać pod stołem co niniejszym czynię stwierdzenie, że nie ma części 91e,



dzięki pomocy p. Kołka znalazłem tą część, oto ona:



Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że szukanie części w już pociętych arkuszach jest niezwykle utrudnione.

[Radzio65]

Chylę czoło Ostoja przed tym co robisz z tym Antonowem. Szczery szacunek.

Pozdrawiam

[OSTOJA]

Radzio65, dziękuję za uznanie, jakoś pomalutku ciągnę ale lekko nie jest. Pozdrawiam.

[OSTOJA]

Usterzenie kompletne, nawet sterowanie sterem kierunku jest.

[OSTOJA]

Dzisiaj skromnie, tylko szkielety dolnych skrzydeł ale co się nadzięcioliłem to moje.

[OSTOJA]

Robią się dolne skrzydełka. Pokrycia są nagniatane za pomocą linijki podklejonej papierem ściernym (600) i kuchennego noża z tępym czubkiem najpierw delikatnie od strony prawej a potem po wygniecionych śladach od strony lewej trochę mocniej. Wszystko powinno być dobrze widoczne na zdjęciach.

[OSTOJA]

Reflektory, części z wycinanki pomalowane srebrzanką i wklejone "żarówki". Końcówki wszystkich żeber obciąłem bo byłyby trudności z krawędzią spływu.

[OSTOJA]

Skrzydełka dolne są, co prawda jeszcze końcówki nie sklejone i bez klap ale są i sztywno trzymają się centropłatu. Tak więc decyzja o wyeliminowaniu drutów w kadłubie była właściwa, przynajmniej centropłacik jest dobrze wklejony.

[belfast]

Bardzo fajnie to wygląda