Bardzo ładnie, czysto kleisz, trochę retusz popraw przy elementach podłogi szoferki, widać białe linie.
Trochę widzę pozaginałeś nieco papier na obleniach osłony silnika.
Aha, ładnie Ci wyszła rama pojazdu. Osobiście mam z tym zawsze problem. Dlatego już właśnie zaznaczam sobie tę relację do grona warsztatów obserwowanych.
Witam wszystkich w kolejnym odcinku relacji :) ostatnio zmagałem się z szoferką, a konkretnie z jej wnętrzem.
Na chwilę obecną wygląda to tak:
No i standardowo przymiarka z całością :
Oraz z bocznymi ściankami;
I po raz kolejny przymiarka do całości :
no i obowiązkowo moja pomocnica
Jeszcze pozwolę sobie na mały komentarz do tego co zrobiłem... Mam złe przeczucia jeżeli chodzi o tekturę, którą użyłem do wykonania/podklejenia części karoserii... jak na moje jest trochę za "miękka" i za bardzo "plastyczna". Wydaje mi się, że za bardzo się powyginała przy składaniu szoferki ( zrobiła się wypukła do wewnątrz - wygląda bardzo podobnie do łodzi podwodnej, którą miażdży ciśnienie na dużej głębokości) no i mogę mieć duże problemy przy oklejaniu już właściwymi oklejkami zewnętrznymi... :-/
To tyle co mam do powiedzenia, czekam na wasze opinie i komentarze...
Oto ile udało mi się zrobić podczas przerwy świątecznej, zdecydowałem się zostawić szoferkę tak jaj jest, bez żadnych poprawek... Wyszło jak wyszło... :-\ :-\
Doszła skrzynka na narzędzia, oraz zbiornik paliwa:
Byłoby generalnie wszystko oki, ale coś widzę, że nie wyszły Ci rogi kabiny kierowcy. Chyba miały być obłe a z leksza jakby dogniecione są i spłaszczone. Szkoda bo psuje to ogólny efekt.
Rama za to pięknie się prezentuje, kurcze chciałbym tak kleić ramy;)
Spróbuj poprawić te rogi, może jeszcze uda Ci się nadać im właściwy kształt.