Kawasaki Ki-61 "Hien" MM 9/93
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Heh - dopiero teraz przeczytałem nowe występy starego Kocurka 
Dla przypomnienia - z jego "osiągnięć" można wymienić wynalezienie koloru "niebieski W" (Wellington na Konradusie) czy golenie podwozia zrobione z gwoździa wbitego w model (bombowiec Valkiria - na każdym forum). A biorąc pod uwagę wyjątkowo niską jakość jego klejenia (z naciskiem na "wyjątkowo"), to Kocurek powinien być ostatni w kolejce do krytykowania kogokolwiek.
R-T - nie poddawaj się. Dobrze Ci idzie, a poza tym kto rozsądny weźmie poprawkę na jakość kartonu i opracowania tego modelu.
Pozdrawiam
TAD
Dla przypomnienia - z jego "osiągnięć" można wymienić wynalezienie koloru "niebieski W" (Wellington na Konradusie) czy golenie podwozia zrobione z gwoździa wbitego w model (bombowiec Valkiria - na każdym forum). A biorąc pod uwagę wyjątkowo niską jakość jego klejenia (z naciskiem na "wyjątkowo"), to Kocurek powinien być ostatni w kolejce do krytykowania kogokolwiek.R-T - nie poddawaj się. Dobrze Ci idzie, a poza tym kto rozsądny weźmie poprawkę na jakość kartonu i opracowania tego modelu.
Pozdrawiam
TAD
Pokuszę się o podsumowanie całego zajścia, otóż nie zniechęcają mnie takie ataki a raczej próby zemsty czy co to tam w ogóle było, z resztą nieważne.
Tad, W swojej relacji z budowy Junkersa D.I, napisałeś że jesteś dość krytyczny wobec siebie, i ja mam tak samo.
A wracając do modelu, zastanawiam się nad dorobieniem tego elementu, który jest za mały by pasował on średnicą do pierwszego segmentu, po czym pomalował bym cały kołpak.
Pozdrawiam.
Z zasady się nie poddaję jak zaczynam to kończę, czasem od razu czasem po roku zależy od okoliczności i nabywanych umiejętności. Z tym czy dobrze i idzie bym polemizował.tad pisze:R-T - nie poddawaj się. Dobrze Ci idzie, a poza tym kto rozsądny weźmie poprawkę na jakość kartonu i opracowania tego modelu.
Tad, W swojej relacji z budowy Junkersa D.I, napisałeś że jesteś dość krytyczny wobec siebie, i ja mam tak samo.
A wracając do modelu, zastanawiam się nad dorobieniem tego elementu, który jest za mały by pasował on średnicą do pierwszego segmentu, po czym pomalował bym cały kołpak.
Pozdrawiam.
Witam serdecznie w kolejnej odsłonie pt. poprawka kołpaka
Zacznę od początku, idąc za radą Kolegi OSTOJA, rozciąłem kołpak i wkleiłem pasek papieru, lecz od razu rzucił mi się w oczy brak geometrii całego kołpaka
Kombinowałem na wszystkie sposoby no ale nie pomogło, spróbowałem samodzielnie dorobić ten element z paska papieru ale efekt nie był zadowalający, i wtedy przyszło mi do głowy rozwiązanie alternatywne aczkolwiek nieco bardziej pracochłonne i powstało to :
Z tektury trójki wyciąłem 3 koła <nasączyłem SG> tak, że pierwsze po sklejeniu wszystkich i obróbce pierwsze przybrało średnicę wręgi 1 a trzecie kopułki kołpaku, na całość poszła szpachlówka modelarska, dzięki czemu powierzchnia jest niemalże idealna a kopułka nie jest kanciasta. Teraz przychodzi czas na rozplanowanie łopat śmigła i malowanie, kolor już praktycznie dobrałem.
Niektórzy mogą powiedzieć, że to już nie jest klasyczne modelarstwo kartonowe, ale ja wychodzę z założenia: w życiu trzeba sobie radzić na wszelkie sposoby
Pozdrawiam.
Zacznę od początku, idąc za radą Kolegi OSTOJA, rozciąłem kołpak i wkleiłem pasek papieru, lecz od razu rzucił mi się w oczy brak geometrii całego kołpaka
Kombinowałem na wszystkie sposoby no ale nie pomogło, spróbowałem samodzielnie dorobić ten element z paska papieru ale efekt nie był zadowalający, i wtedy przyszło mi do głowy rozwiązanie alternatywne aczkolwiek nieco bardziej pracochłonne i powstało to : Z tektury trójki wyciąłem 3 koła <nasączyłem SG> tak, że pierwsze po sklejeniu wszystkich i obróbce pierwsze przybrało średnicę wręgi 1 a trzecie kopułki kołpaku, na całość poszła szpachlówka modelarska, dzięki czemu powierzchnia jest niemalże idealna a kopułka nie jest kanciasta. Teraz przychodzi czas na rozplanowanie łopat śmigła i malowanie, kolor już praktycznie dobrałem.
Niektórzy mogą powiedzieć, że to już nie jest klasyczne modelarstwo kartonowe, ale ja wychodzę z założenia: w życiu trzeba sobie radzić na wszelkie sposoby
Pozdrawiam.
-
Sylwester1983
- Posty: 27
- Rejestracja: 2009-07-19, 18:14
- Lokalizacja: Kraków
Jakoś poszło, po położeniu trzech na prawdę cienkich warstw mieszaniny Pactry i akrylu Revella rozcieńczonych denaturatem całość poszła pod szlif:
Po czym przystąpiłem do nałożenia kolejnych warstw farby, tym razem jako podkład użyłem X-18 Tamiya, cały kołpak został wypolerowany chusteczką higieniczną co dało ładny połysk, na to poszedł już kolor docelowy, i otrzymałem taki efekt:
Efekt nie jest jakoś szczególnie oszałamiający, ale jutro jeszcze nad całością popracuję, farba potrzebuje czasu
Pozdrawiam.
Po czym przystąpiłem do nałożenia kolejnych warstw farby, tym razem jako podkład użyłem X-18 Tamiya, cały kołpak został wypolerowany chusteczką higieniczną co dało ładny połysk, na to poszedł już kolor docelowy, i otrzymałem taki efekt:
Efekt nie jest jakoś szczególnie oszałamiający, ale jutro jeszcze nad całością popracuję, farba potrzebuje czasu
Pozdrawiam.
