[Relacja] Richelieu 1:300 MM 2-3/93
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Na styk z podklejonymi sklejkami.Piterski pisze:Jak będziesz kleił poszycie i burty. Na zakładkę czy pokusisz się o klejenie na styk.
Sądzę, że poradził byś sobie z tym doskonale. Bo efekt jest na pewno lepszy.
Pierwszy element burty już na swoim miejscu



Niestety widać że papier stary bo się mechaci i wyciągają się z niego "włoski"

Czas trochę popchnąć robotę do przodu.
Oto co udało mi się zrobić - okleiłem szkielet burtami. niestety to pozornie proste zadanie nie było takie proste...
Oklejałem od części dziobowej synchronicznie prawą i lewą stronę i już na samym początku zgrzyt - element zwieńczający dziób, nosek czy jak mu tam był po prostu za mały. Za mały w każdą stronę - zostawały szpary po 2mm!
Nic innego mi nie pozostało zrobić jak zeskanować część i wydrukować powiększoną o kilka procent. Niestety nie udało mi się dokładnie uchwycić koloru. Efekt poniżej.

Inna sprawa że kolorystyka burt też jest nijaka - każdy element w praktycznie innym kolorze.
Oto co udało mi się zrobić - okleiłem szkielet burtami. niestety to pozornie proste zadanie nie było takie proste...
Oklejałem od części dziobowej synchronicznie prawą i lewą stronę i już na samym początku zgrzyt - element zwieńczający dziób, nosek czy jak mu tam był po prostu za mały. Za mały w każdą stronę - zostawały szpary po 2mm!
Nic innego mi nie pozostało zrobić jak zeskanować część i wydrukować powiększoną o kilka procent. Niestety nie udało mi się dokładnie uchwycić koloru. Efekt poniżej.

Inna sprawa że kolorystyka burt też jest nijaka - każdy element w praktycznie innym kolorze.
Kontynuując poprzedni post - kolorystyka burt każdego elementu inny odcień szarości - nawet w tych samych elementach widać różnicę w kolorze pomiędzy jednym końcem części a drugim.
Do tego burty "uciekały" do góry - nie obyło się bez cięcia części na dwa kawałki i składania od nowa - widać to poniżej.
Na rufie już zupełnie się nie dało dopasować ostatniej części burt - dopiero potężne przeszlifowanie szkieletu pomogło jakoś ją wpasować.

Z kolei część łącząca pokłady była za niska i za krótka; efekt - tuż przy prawej burcie powstała milimetrowa szpara - muszę coś tam dosztukować.

Zobaczymy jak mi pójdzie z poszyciem dna - wstępne przymiarki pokazują że nie będzie wesoło.





Do tego burty "uciekały" do góry - nie obyło się bez cięcia części na dwa kawałki i składania od nowa - widać to poniżej.

Na rufie już zupełnie się nie dało dopasować ostatniej części burt - dopiero potężne przeszlifowanie szkieletu pomogło jakoś ją wpasować.

Z kolei część łącząca pokłady była za niska i za krótka; efekt - tuż przy prawej burcie powstała milimetrowa szpara - muszę coś tam dosztukować.

Zobaczymy jak mi pójdzie z poszyciem dna - wstępne przymiarki pokazują że nie będzie wesoło.
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 2009-05-27, 14:29