Witam.
Zniknęło mi się na więcej "jakiegoś czasu" ...
Odkopuję relację żeby nie umarła.
Jak zapowiedziałem w zeszłym roku wziąłem się za drugi wózek.
Najwięcej czasu zeszło właśnie na "zabranie się" ale jak już ruszyłem to poszło jak z górki.
Zasadniczo drugi wózek nie różni się od pierwszego niczym.
Foty:
Tramwaj stoi już na własnych kołach i tymczasowym torowisku:
Na tym Etapie mogę potwierdzić że nie ma miejsca na błędy bo wszystko narysowane jest z dokładnością 0,5 mm.
Zacząłem też wyklejanie wnętrza:
Na dziś to tyle.
Do zobaczenia w następnej odsłonie.