[R] Wildcat - Wojna na Pacyfiku [Projekt grupowy]
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
[R] Wildcat - Wojna na Pacyfiku [Projekt grupowy]
Witam wszystkich kolegów i zapraszam do projektu Wojna na Pacyfiku który wymyśliliśmy razem z kolegą Borysem. Zabawa polega na tym, żeby zaprezentować relacje lub galerie samolotów i innego sprzętu z tego teatru działań
U mnie na warsztat trafił chwilowo F4F-3 WILDCAT z wydawnictwa Pana Halińskiego. Model wydany na dobrej jakości papierze. Zaprojektowany tradycyjnie "na dwie wręgi" , z delikatną waloryzacją.
Okładka
[center][/center]i dodatkowy smaczek z tyłu oładki
[center][/center]
Budowę rozpoczołem zgodnie z instrukcją od segmentu nr 1, w którym mieszczą się wnęki podwozia głównego. Żeby segment nie był pusty dodałem podpatrzone na przekroju zbiorniczki.
Postanowiłem troszkę wzbogacić kabinę - oto tablica przyrządów
Kotek jest świetnie spasowany. Niestety ja już na początku dałęm ciała. Chciałęm, żeby segmenty idealnie do siebie pasowały i przycisnołem je książką, która okazała się za ciężka i zgniotła mi latadełko . Musiałem samolot reanimować i w jednym miejscu pozostało zagniecenie.
BUDOWĘ BĘDĘ JEDNAK KONTYNUOWAŁ DALEJ
Skończyłem kabinę...
... i kolejny kawałek kadłuba
Oto efekt tego, że nie mogłem wczoraj w nocy spać. Choć jak mawiał Grigorij Sakaszwili z kuuuultowego serialu " Nocna robota, zła robota"
U mnie na warsztat trafił chwilowo F4F-3 WILDCAT z wydawnictwa Pana Halińskiego. Model wydany na dobrej jakości papierze. Zaprojektowany tradycyjnie "na dwie wręgi" , z delikatną waloryzacją.
Okładka
[center][/center]i dodatkowy smaczek z tyłu oładki
[center][/center]
Budowę rozpoczołem zgodnie z instrukcją od segmentu nr 1, w którym mieszczą się wnęki podwozia głównego. Żeby segment nie był pusty dodałem podpatrzone na przekroju zbiorniczki.
Postanowiłem troszkę wzbogacić kabinę - oto tablica przyrządów
Kotek jest świetnie spasowany. Niestety ja już na początku dałęm ciała. Chciałęm, żeby segmenty idealnie do siebie pasowały i przycisnołem je książką, która okazała się za ciężka i zgniotła mi latadełko . Musiałem samolot reanimować i w jednym miejscu pozostało zagniecenie.
BUDOWĘ BĘDĘ JEDNAK KONTYNUOWAŁ DALEJ
Skończyłem kabinę...
... i kolejny kawałek kadłuba
Oto efekt tego, że nie mogłem wczoraj w nocy spać. Choć jak mawiał Grigorij Sakaszwili z kuuuultowego serialu " Nocna robota, zła robota"
Ostatnio zmieniony 2007-09-26, 13:47 przez el_paw, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 380
- Rejestracja: 2006-12-03, 00:15
- Lokalizacja: OPOLE
-
- Posty: 380
- Rejestracja: 2006-12-03, 00:15
- Lokalizacja: OPOLE
-
- Posty: 380
- Rejestracja: 2006-12-03, 00:15
- Lokalizacja: OPOLE
Zrób coś z tą pisownią i wyjaśnij, o co Ci chodziło. Przecież to nie takie trudne przeczytać po sobie, co się napisało. Tak samo byle jak i szybko piszesz jak i kleisz - mówię to wprost, bo aluzje niczego Ci nie wyjaśniły.uri pisze:No nie iwygląda to całkiem nie źle a i postęp prac jest oszałamiający.
TAD