Kilka słów o Bea Sea Harrier FRS. Mk1 od Hala

Sklejamy karton i papier... - Modelarstwo kartonowe

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
partyzant
Posty: 200
Rejestracja: 2006-09-09, 08:09

Kilka słów o Bea Sea Harrier FRS. Mk1 od Hala

#1 Post autor: partyzant » 2007-05-12, 13:12

Wstęp:
Witam wszystkich,
Miałem dosyć duże obawy czy zaprezentować te moje ostatnie wypociny , a dlaczego? Bo uważam ,że model mi nie wyszedł. Na pierwszy rzut oka od razu rzucają się dwa najważniejsze błędy(kabina i przednia goleń), ale stwierdziłem, że przynajmniej moja prezentacja pozwoli komuś ,biorącemu się za ten model w uniknięciu popełnienia tych samych potknięć..
Ale od początku. Modelem prezentowanym jest BEa Sea Harrier FRS.Mk1. zaprojektowany i wydany przez Pana Andrzeja Halińskiego w 1998 r w Kartonowym Arsenale.

Obrazek

Teraz kilka słów o zawartości wycinanki .Jest na pierwszej stronie bardzo szczegółowy i obszerny opis historii powstania takiej konstrukcji jaką jest Harrier. Wszystko jest ciekawe , ale na tej samej stronie jest opis budowy modelu który nie tylko jest krótki , ale raczej wręcz skąpy i raczej nie pomaga w budowie modelu. Myślałem ,że krótki opis będzie zrekompensowany szczegółowymi rysunkami montażowymi, ale niestety byłem troszkę zaskoczony i rozczarowany kiedy zobaczyłem, że wszystkie rysunki mieszczą się na jednej stronie formatu A4( w tym dwa zestawieniowe). To był powód dla którego postanowiłem odłożyć budowę tego modelu na jakiś inny etap mojego modelarskiego życia( zanim dokonałem pierwszego cięcia minęło prawie dwa lata od zakupu modelu).
Co do druku to nie miałbym żadnych uwag gdyby nie mały szczegół. Chodzi mi o papier na którym model został wydrukowany. Zauważyłem ,mimo tego, że model był impregnowany tak jak zawsze to robię przed klejeniem , że po wycięciu i podczas kształtowania poszczególnych elementów karton się rozwarstwiał. Szczególnie podczas retuszowania to było widać gdy farbka tak jakby „rozlewała” się „podskórnie” .Wcześniej jakoś nie miałem tego problemu z innymi modelami wydanymi w tym samym lub wcześniejszym czasie. Może to nie jest taki ważny szczegół, ale może ta informacja będzie dla kogoś ważna, ale i tak w porównaniu do innych modeli wydawanych w 98r to trzeba przyznać ,że Pan Andrzej już wtedy zaczynał ugruntowywać swoją markę w jakości druku z tą jaką ma teraz czyli jedną z lepszych.

Awatar użytkownika
partyzant
Posty: 200
Rejestracja: 2006-09-09, 08:09

#2 Post autor: partyzant » 2007-05-12, 13:13

Ciekawostki:
A teraz kilka słów o motywacjach jakie spowodowały powstanie tego modelu. Przeglądając moje prywatne zdjęcia natknąłem się na te oto(przepraszam za jakość , ale są to skany zdjęć które robiłem pierwszy raz w życiu i na pożyczonym sprzęcie):

Obrazek
Ten brzydki facet w kabinie to ja
Obrazek

Okazało się że miałem przyjemność nie tylko siedzieć w kabinie Harriera w 2004 r. Ale siedzieć i oglądać właśnie ten model o numerze 000 który jest tematem tego opracowania. Ja wiem model jest w wersji FRS. Mk1 ,a ten na zdjęciach i w którym siedziałem jest wersji FR..Mk2. We wrześniu1988 r po dokonaniu modernizacji starych już wtedy FRS. Mk1 do wersji FA.Mk2. pierwsze egzemplarze w nowej konfiguracji wzbiły się w powietrze, a od kwietnia 1992 były one odbierane już przez marynarkę. Maszyna o numerze 000 jest więc tą samą jaką Pan Andrzej zaprojektował ,a w której ja siedziałem tylko już w wiele lat po modernizacji..
Z ciekawostek powiem, że w 2004 nie tylko miałem okazję , ale i szczęście bo to już były ostatnie lata użytkowania tej wersji Harriera . Dywizjon 801 był ostatnią jednostką jaka używała Harriery w tej wersji.

http://www.royal-navy.mod.uk/server/show/nav.2291

Na tej oficjalnej stronie Royal Navy możecie się dowiedzieć ,że 31 marca 2006 r. 801 dywizjon został rozformowany a Harriery wersji FR. Mk2 zostały ostatecznie wycofane ze służby.
Z ciekawostek jeszcze powiem ,że znakiem( logo lub symbolem) 801 dywizjonu był uskrzydlony trójząb malowany zwykle na stateczniku pionowym.

Obrazek

Awatar użytkownika
partyzant
Posty: 200
Rejestracja: 2006-09-09, 08:09

#3 Post autor: partyzant » 2007-05-12, 13:14

Budowa:
Będąc już zmotywowany i pełen zapału , zanim dokonałem pierwszego cięcia poszukałem w necie innych relacji związanych z tym modelem i okazało się ,że na polskich forach modelarskich znalazłem tylko jedną prezentację tego modelu (oto link)
http://www.kartonwork.pl/forum/album_cat.php?cat_id=10
Model wykonał Scooby któremu bardzo dziękuję za pomoc i radę w budowie mego modelu.
Szukając dalej znalazłem ten sam model na zagranicznych forach wykonany przez innych modelarzy. Możecie sobie porównać z moim modelem(nieprawdaż, że o wiele lepiej wyglądają?)
http://www.kami-mokei.com/guest/gyoku07.htm
http://www.kartonbau.de/wbb2/thread.php ... ht=harrier
http://www.cardmodels.net/forum/showthr ... ht=harrier
http://www.paperwings.fatal.ru/
(na ostatnim linku żeby zobaczyć Harriera wejdźcie do galerii. Bardzo pięknie wykonane modele , polecam).

Co do budowy i sklejalności . Jest mi to bardzo ciężko osądzać ponieważ na każdym kolejnym etapie budowy tego modelu można było napotkać na jakieś kwiatki. Sam jednocześnie skopałem kabinę(częśc 23i) i przednią goleń. Sprawiłem ,że teraz kabina nie jest hermetyczna (pocieszam się tym ,że modelarz z Rosji też popełnił ten sam błąd i wkleił część 23i tak samo jak ja), a na przednią goleń lepiej nie patrzeć zbyt długo.

Obrazek

Na swoje usprawiedliwienie powiem ,że nie miałem w momencie wykonywania kabiny i goleni jakiejkolwiek możliwości zobaczenia jak te elementy zostały wykonane przez innych oraz zdjęć prawdziwego Harriera. Bazowałem tylko na rysunkach(dwóch) montażowych które dużo niestety nie ukazują . Niestety rysunki(a wręcz ich brak) to pięta Achillesowa tego wydania.
A tak w trakcie budowy to jest wiele niedokładności , ale żeby się nie rozpisywać to odsyłam do relacji kolegi Strk
http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=10670
Myślę, że tam już można i będzie można co nieco poczytać o tych kwiatkach napotykanych praktycznie co krok.
Ze swej strony na zakończenie powiem ,że jednak warto było go zbudować. Mimo tych moich potknięć to myślę ,że nie jest źle. Co do porad to powtórzę ,przy każdym elemencie trzeba uważać i przymierzać. Model tylko dla doświadczonych i mających dużo cierpliwości (sam miałem dwa razy zrezygnować z klejenia). Mam nadzieję że dzięki mojej prezentacji ktoś zrobi kiedyś ten model poprawnie i lepiej niż ja, a w każdym razie ustrzeże się błędów.
W razie pytań i wątpliwości walcie śmiało. A teraz zdjęcia. Mam nadzieję, że wam się spodobają.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#4 Post autor: Piterski » 2007-05-12, 13:21

No to się El-paw ucieszy :-)
Właśnie się zabrał za ten model. Ja również się cieszę na myśl że będzie można zapoznać się z twoim kolejnym modelem, czekam niecierpliwie na ciąg dalszy.

PS. Przy jakiej to okazji dosiadałeś tego Harriera

No proszę już jest, ale się wstrzeliłem tuż za twoim postem :mrgreen:

Awatar użytkownika
partyzant
Posty: 200
Rejestracja: 2006-09-09, 08:09

#5 Post autor: partyzant » 2007-05-12, 13:58

Witam cię Piotrze,
Dobrze wiedzieć ,że komuś te moje wypociny w czymś pomogą lub sprawią radość.
A Harriera to ja miałem okazję dosiąść w pracy. Pracuję jako technik osprzętu lotniczego i co jakiś czas mam okazję spotkać się z innymi technikami samolotów i pooglądać jakieś inne maszyny naszych zachodnich przyjaciół.

Pozdrowienia

Awatar użytkownika
el_paw
Posty: 2109
Rejestracja: 2006-08-02, 22:06
Lokalizacja: Biała Rawska

#6 Post autor: el_paw » 2007-05-12, 15:13

Pewnie, że się cieszę widząc sklejony ten model :mrgreen: Już na początku budowy mam te same zastrzeżenia co do rysunków co kolega, ale dzięki zdjęciom będę mógł tu co nieco podejrzeć i "ściągnąć" ;-) Moje wydanie ma niestety małą skazę na jednym z segmentów - żółte smugi, ale mam nadzieję, że lakierowanie to przykryje.

ObrazekObrazek

Pozdrawiam i gratuluję

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#7 Post autor: Piterski » 2007-05-12, 20:54

partyzant pisze:[...]Dobrze wiedzieć, że komuś te moje wypociny w czymś pomogą lub sprawią radość.[...]
Partyzancie naprawdę wielkim nieporozumieniem jest mówić o twoich modelach jako o wypocinach. Już zdjęciami Dorniera zadałeś kłam takim osądom, a Harrier tylko je potwierdza. Naprawdę mimo tych potknięć to jest bardzo dobry model :-)
partyzant pisze:[...]Pracuję jako technik osprzętu lotniczego[...]
No tak, przecież wspominałeś o tym w naszej rozmowie. Jakoś mi to umknęło.

Awatar użytkownika
tad
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-09-17, 16:19
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#8 Post autor: tad » 2007-05-12, 21:16

Cześć Partyzant,
ja też uważam, że dobrze kleisz - fajnie zrobiłeś Sepecata Jaguara, teraz Harriera. Naprawdę nie masz się czego wstydzić i pokazuj dalej swoje modele.
Pozdrawiam,
TAD

Awatar użytkownika
partyzant
Posty: 200
Rejestracja: 2006-09-09, 08:09

#9 Post autor: partyzant » 2007-05-13, 12:57

Bardzo wam dziękuję za te wszystkie słowa. Naprawdę dodają one otuchy i pozwalają popatrzeć już mniej krytycznym okiem na mój model. I za to wam wszystkim jeszcze raz dziękuję.
pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „Karton i Papier”