[R] MM Transatlantyk MS Batory 1:300
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 2016-03-02, 19:48
[R] MM Transatlantyk MS Batory 1:300
Witam
Na samym wstępie powiem, że jest to mój pierwszy model sklejany samodzielnie. Kiedyś modele sklejałem z ojcem, ale to było wieki temu. Obecnie na V roku studiów coś mnie strzeliło by zrobić to dzieło. Wiem, że porwałem się z motyką na słońce ale uważam, że jak do tej pory idzie mi całkiem dobrze. Poniżej podsyłam zdjęcia. Plus wszystkie widoczne elementy podklejałem na tekturę introligatorską o grubości 1mm tak jak było to opisane w instrukcji MM. Klej, który został wykorzystany do tej pory to budapren. Myślę, że jest to jeden z lepszych do uprawiania modelarstwa kartonowego. Ale ile osób tyle wersji Co jakiś czas będę wrzucał nowe zdjęcia z konfrontacji z zawodnikiem. Następnym etapem, który planuje wykonać to przyklejenie wręg oraz tego co znajduje się między I a II poziomem wręg. Zapomniałem jak to się fachowo nazywa. Pozdrawiam i liczę na opinię doświadczonych osób, by mogły mi powiedzieć co korygować, na co zwracać szczególną uwagę
Na samym wstępie powiem, że jest to mój pierwszy model sklejany samodzielnie. Kiedyś modele sklejałem z ojcem, ale to było wieki temu. Obecnie na V roku studiów coś mnie strzeliło by zrobić to dzieło. Wiem, że porwałem się z motyką na słońce ale uważam, że jak do tej pory idzie mi całkiem dobrze. Poniżej podsyłam zdjęcia. Plus wszystkie widoczne elementy podklejałem na tekturę introligatorską o grubości 1mm tak jak było to opisane w instrukcji MM. Klej, który został wykorzystany do tej pory to budapren. Myślę, że jest to jeden z lepszych do uprawiania modelarstwa kartonowego. Ale ile osób tyle wersji Co jakiś czas będę wrzucał nowe zdjęcia z konfrontacji z zawodnikiem. Następnym etapem, który planuje wykonać to przyklejenie wręg oraz tego co znajduje się między I a II poziomem wręg. Zapomniałem jak to się fachowo nazywa. Pozdrawiam i liczę na opinię doświadczonych osób, by mogły mi powiedzieć co korygować, na co zwracać szczególną uwagę
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 2016-03-02, 19:48
Myślałem o tym i dalej zastanawiam się czy dobrym pomysłem nie byłoby dociąć wykałaczki w pustą przestrzeń między wręgami. Będę jeszcze o tym myślałel_paw pisze:Witam
Ja co prawda okrętów skleiłem niewiele, ale klejąc taki statek na pewno dałbym jakieś tekturowe podposzycie pomiędzy wręgami tak żeby burty miały się o co oprzeć i żeby się nie pozapadały.
Pozdrawiam
Maverick91, el_paw dobrze radzi. Ewentualnie możesz poszycie podkleić drugą warstwą kartonu. Sposobów widziałem już sporo na kadłuby, niektórzy nawet piankę poliuretanową dają i po wyschnięciu szlifują.
Kawał modela się szykuje, także powodzenia życzę.
I jeszcze jedna rzecz, jesteś nowy na forum, więc różne wskazówki od kolegów będą przydatne. Moja na wstępie to taka, żeby zadbać o zdjęcia. Te trochę wyglądają jak robione przy świeczce. Podstawy w skrócie: jak najwięcej światła, co znacznie ułatwia aparatowi "życie". Aparat to nie ludzkie oko i trzeba go wspomagać. Będzie więcej widać i łatwiej będzie ostrość złapać. Wystrzegaj się raczej zdjęć z flashem, przekłamuje kolory i oświetla niewielkie pole. Kolejne to jednolite tło i kadrowanie. Nie wystarczy wycelować nacisnąć i wrzucić na forum. Trochę zabawy z tym jest, ale to czysta przyjemność. Najlepiej po prostu się przyjrzeć zdjęciom w innych relacjach.
Kawał modela się szykuje, także powodzenia życzę.
I jeszcze jedna rzecz, jesteś nowy na forum, więc różne wskazówki od kolegów będą przydatne. Moja na wstępie to taka, żeby zadbać o zdjęcia. Te trochę wyglądają jak robione przy świeczce. Podstawy w skrócie: jak najwięcej światła, co znacznie ułatwia aparatowi "życie". Aparat to nie ludzkie oko i trzeba go wspomagać. Będzie więcej widać i łatwiej będzie ostrość złapać. Wystrzegaj się raczej zdjęć z flashem, przekłamuje kolory i oświetla niewielkie pole. Kolejne to jednolite tło i kadrowanie. Nie wystarczy wycelować nacisnąć i wrzucić na forum. Trochę zabawy z tym jest, ale to czysta przyjemność. Najlepiej po prostu się przyjrzeć zdjęciom w innych relacjach.
To i ja coś dopiszę, jezeli chodzi o podposzycie to z pianką bym uważał poniewaz moze zwichrować szkielet. Jak juz to firmowe używać, zadnych "nołnejmów". W moich modelach podposzycie zrobilem tylko w Darze Młodzieży, które wykonałem z kalki technicznej, tzn.caly szkielet obkleiłem kalką i następnie przyklejalem burty. Model ma z 8-9 lat i nic mu nie jest;-) W Mayflower'ze w ogóle nie zrobiłem podposzycia ponieważ w tym wydaniu jest na tyle gruby karton( jeszcze go z dwóch stron Caponem przeciągnąłem), że uznałem podposzycie za zbędne, i karton ani mi się zapadł ani nie wyszły "krowie żebra". W Orkanie tez nie zrobiłem podposzycia i też nie użyłem Caponu, jedyne co to na wręgach paski przykleilem ok 1cm szerokości co by sie dno trzymało.
Taka sugestia jeszcze, spróbuj dokladniej klej nakładać bo widziałem, że części sklejone się rozwarstwiają. Butapren jest dobry ale brudzi, w tej konsystencji lepiej użyć polimerowego, oczywiście to moje zdanie i porada, który jest przeźroczysty.
Życzę powodzenia i cierpliwości:-)
Taka sugestia jeszcze, spróbuj dokladniej klej nakładać bo widziałem, że części sklejone się rozwarstwiają. Butapren jest dobry ale brudzi, w tej konsystencji lepiej użyć polimerowego, oczywiście to moje zdanie i porada, który jest przeźroczysty.
Życzę powodzenia i cierpliwości:-)
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 2016-03-02, 19:48
Dzięki panowie za wskazówki na pewno się do nich zastosuję, w tym momencie będzie mały przestój z dalszymi pracami ze względu na inne zajęcia, którym muszę poświęcić więcej czasu. Co do zdjęć jasne postaram się to ogarnąć by na raz następny ładniej wyglądało. Długość statku to około 54 cm także spory to prawda. Jak coś się ruszy bądź jeśli będę miał jakieś dodatkowe pytania będę pisał. PS. takie szybkie pytanie czy boki wręg mogę wyszlifować papierem ściernym ? Pytam bo przy niektórych elementach przydałoby się ten patent zastosować.
Szoruj ile wlezie... Najlepiej jak byś jeszcze odpowiedni skos na wregach zrobił zgodnie z profilem kadłuba. I jeszcze taka rada, zainwestuj w metalową linijkę (liniał), bo tą plastikową predzej czy później wyrzucisz a stawiam, że prędzej. Wręgi wycinaj nożem do tapet lilka razy w jednym miejscu trzeba nacinać aż do przecięcia.