[R] SR-71 Blacbird, Fly Model, 1/33

[koksu]

Witam w kolejnej relacji.
Tym razem na matę trafił model samolotu ( chyba ) legendy
Od bardzo dawna chodziła mi po głowie budowa modelu tej wspanialej maszyny, jednak nie mogłem się zdecydować na rozpoczęcie tejże budowy. W końcu zaproponowałem kolegom Modelarzom wybór modelu, jaki mam budować. W rankingu zwyciężył SR, a więc jest

Fakty i Ciekawostki:
Prace projektowe nad samolotem o niezwykłych parametrach rozpoczęto w połowie lat 50-tych XX wieku w ośrodku konstrukcyjnym Lockheed'a ADP ( Ośrodek Zaawansowanych Projektów ) w Burbank / k. Los Angeles. Powstało wiele projektów, a efektem prowadzonych nad nimi prac był opracowany dla CIA w ramach programu Archanioł samolot rozpoznawczy Lockheed A-12 wraz z przenoszonym przez niego rozpoznawczym bezzałogowcem D-21.
Wspomniany wyżej A-12 był protoplastą SR-71. Prace nad SR-71 były ściśle tajne i pomimo zaangażowania w projekt ponad 2000 osób tajemnicy udało się dochować. Projekt otrzymał kryptonim OXCART.Zadanie jakie postawiono projektantom nie było łatwe - mieli stworzyć samolot latający tak szybko i wysoko jak żaden z uwczesnych samolotów oraz pocisków. To właśnie możliwość ucieczki przed wrogimi pociskami była priorytetem w projekcie, a było to związane z zestrzeleniem szpiegowskiego U-2, który latał na wysokości ok 21 500 metrów, lecz nie był dostatecznie szybki ( rozwijał prędkość ok 700 km/h ). Incydent ten uświadomił USA, że duży pułap już nie wystarcza, w związku z czym położono nacisk również na ogromną prędkość ( oczywiście samolot musiał być zdolny do lotu na bardzo dużych wysokościach ). CDN...


Na początek okładeczka :


Model buduję ze skanu, który oczywiście zrobiłem z oryginalnej wycinanki. Zdecydowałem się na skan, ponieważ opracowanie jest już leciwe, w związku z czym model delikatnie uplastycznię i pomaluję - wogóle nie podobało mi się malowanie z wycinanki, zwłaszcza podział blach...

A teraz do sedna :
Jak obyczaj nakazuje, najpierw nakleiłem wręgi na tekturkę - elementy o prostych kształtach na zwykłą szarą, o skomplikowanych na piwną Następnie wszystko wyciąłem i poskładałem do kupy:

CDN...

[Fokker]

Też się przymierzam do Blackbirda.
Jak Ci idzie?

[OSTOJA]

Wielkie ptaszysko.

[koksu]

Witam w kolejnej odsłonie.
Prace nad modelem posuwają się bardzo powoli, ale do przodu

Fakty i Ciekawostki:
Pierwszy SR-71 wzbił się w powietrze w 1964 roku, ale początki nowego supersamolotu nie były łatwe – podczas testów utracono cztery z sześciu prototypowych egzemplarzy. Pomimo tego, w grudniu 1968 uznano, że pierwsza jednostka użytkująca te samoloty – stacjonujące w kalifornijskiej bazie Beale 9. Skrzydło Rozpoznania Strategicznego – uzyskała gotowość bojową.Używane przez nią samoloty były nietypowe. Mierzący blisko 33 metry długości Blackbird był w gruncie rzeczy gigantycznym zbiornikiem paliwa. Pusta maszyna ważyła około 27 ton. Samolot gotowy do lotu był znacznie cięższy – ważył około 70 ton (maksymalnie 77). Połowę masy samolotu stanowiło wówczas 46 tys. litrów paliwa – aby go zatankować, potrzebny byłby zbiornik o rozmiarach cysterny kolejowej. Podczas lotu z prędkością przekraczającą trzykrotnie prędkość dźwięku Blackbird spalał w ciągu godziny ponad 30 tys. litrów, czyli ponad 500 litrów na minutę lotu. Ponieważ jego zasięg wynosił około 5,4 tys. kilometrów, podczas wielu misji niezbędne było uzupełnianie paliwa w locie. CDN...

Na fotkach widać, jak świetnie opracowany jest model :D W jednym miejscu el. pasują idealnie, w drugim mamy nawet 3-4 mm szczelinę. Postanowiłem się tym nie przejmować i skleić kadłub tak, aby zachować jego prawidłowy kształt, a wszelkie ubytki uzupełnię specyfikiem Novol'a, zwanym szpachlą uniwersalną


Jako, że pogoda u mnie kiepska przez co nie mogę kontynuować prac nad kadłubem, rozpocząłem pracę nad silnikami. Troszkę zmodyfikowałem szkielet zaproponowany przez autora, a ma to związek z modyfikacją dysz i wlotów powietrza, ale o tym w następnej odsłonie

[Ming]

O kurde, jakiś mały ten samolocik Powodzenia w dalszej pracy

[piter16]

O panie, widzę konkretnie zabrałeś się do roboty.
Już parę lat minęło kiedy go popełniłem i widzę, że jak robótka się powiedzie, to mój Twojemu równać się nie będzie.

Nic tylko życzę powodzenia w klejeniu szpadla.