Moje pomoce naukowe :-P

Wszystko inne... poprostu free style

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
Czesio
Posty: 823
Rejestracja: 2006-08-02, 18:20
Lokalizacja: Kalisz

Moje pomoce naukowe :-P

#1 Post autor: Czesio » 2007-01-22, 01:12

Witam.
Chciałbym Wam przedstawić moje najnowsze dzieło. Łącznie ma 9,5m długości. Oczywiście to tylko zaplecze jak by coś mi wyleciało z głowy na egzaminie.

Obrazek Obrazek

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#2 Post autor: Piterski » 2007-01-22, 14:59

Lepsze są krótsze podzielone tematycznie, bo gdybyś z tego chciał korzystać to zanim się przewiniesz z początku na koniec to egzamin się skończy :mrgreen

Czesio
Posty: 823
Rejestracja: 2006-08-02, 18:20
Lokalizacja: Kalisz

#3 Post autor: Czesio » 2007-01-22, 17:09

Hehe Piterski ona była zrobiona tematycznie poskładana i wyposażona została w zakładki. Dziś wszystko pięknie i gładko poszło na egzaminie.

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#4 Post autor: Piterski » 2007-01-22, 17:12

A z jakiego przedmiotu był ten egzamin?

Czesio
Posty: 823
Rejestracja: 2006-08-02, 18:20
Lokalizacja: Kalisz

#5 Post autor: Czesio » 2007-01-22, 17:14

No może lepiej będzię jak się nie będę ujawniał, a kij nóż wykładowca czyta i co :-P .

JaCkyL
Posty: 76
Rejestracja: 2006-08-24, 19:49
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

#6 Post autor: JaCkyL » 2007-01-23, 09:31

Tjaaaa :-? , zamiast się uczyć to robisz ściągi. Beznadzieja. IV RP kurna...

Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1142
Rejestracja: 2006-08-02, 11:33
Lokalizacja: Warszawa

#7 Post autor: Piterski » 2007-01-23, 10:18

Moim zdaniem może niesłusznie go tak ostro osądzasz. Chociaż rozumiem i zgadzam się z tym, że nie jest to powód do chwały, a tym bardziej jako temat na forum.
Niestety, ale system oceniania czasem jest absurdalny. Ja na egzaminie zawsze miałem ściągawkę choćby dla świętego spokoju. No bo jak policzyć np. połączenie drewniane jak się nagle w stresie pomiesza coś w głowie i zapomnisz odpowiedniego wzoru. Fakt że z czasem wszystkie podstawowe informacje się mocno utrwalają w głowie, ale to już jest zasługa częstego ich powtarzania. Jako absurd podam inny przykład Na mechanice płynów miałem egzamin i w skład którego wchodziły zadania. I teraz najlepsze. Konikiem prowadzącego były jednostki ale nie układ SI tylko wszelakie inne i stare i anglosaskie co się tylko da znaleźć. Wystarczył jeden błąd i cały egzamin diabli brali. Powtarzam tylko jeden błąd, cała reszta się nie liczyła i co nagle w trakcie zbaraniałem nie mogłem sobie przypomnieć czy dana jednostka po przeliczeniu to 1000 czy 1000000, a z nazwy tak jak np. kilo czy mega nie dało się tego wywnioskować i co miałem zrobić?
Pomylę się egzamin cały w plecy, złapie na ściąganiu podobnie może nawet gorzej. Ostatni termin... Zerknąłem, zlany potem, do grubego tomiska zwanego, jak dobrze pamiętam, Poradnikiem Technika i dylemat został rozwiązany.
Egzamin zdałem.

Czesio
Posty: 823
Rejestracja: 2006-08-02, 18:20
Lokalizacja: Kalisz

#8 Post autor: Czesio » 2007-01-23, 11:27

Piterski pisze:miałem ściągawkę choćby dla świętego spokoju
I właśnie o to mi chodzi. Oczywiście materiał na egzamin miałem opanowany, a pisanie takich pomocy to świetna powtórka!
Najgorsze są nerwy. Podczas pisania zapomniałem podstawowych rzeczy, z których byłem dobrze przygotowany. Wystarczył rzut oka na pierwsze zdania i już wiedziałem o co chodzi i pisałem dalej.
W temacie chciałem pokazać jakie długie dziadostwo mi wyszło, a nie fakt rzucenie na siebie podejrzeń o nieuctwo.

Awatar użytkownika
squadron28
Posty: 32
Rejestracja: 2007-01-02, 08:29
Lokalizacja: Świdnik

#9 Post autor: squadron28 » 2007-01-31, 23:06

JaCkyL pisze:Tjaaaa :-? , zamiast się uczyć to robisz ściągi. Beznadzieja. IV RP kurna...
Robiąc sciągi też się można nauczyc wiem na swoim przykładzie no chyba że ktoś tylko na to liczy ;-)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Free Style”