PZL 37 Łoś A bis, ZTS
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
PZL 37 Łoś A bis, ZTS
Witam.
Postanowiłem pokazać model najlepszego średniego bombowca świata swoich czasów.
Wypraski pochodzą z 86 roku- czyli 2 lata starsze ode mnie. Otrzymałem ten model w zamian za sklejenie akrobacyjnej Iskry dla pewnego leciwego modelarza. Gratis wraz z gustowną i kompletnie nieprzezroczystą folią otrzymałem oryginalne powietrze z tamtych lat i ulotką...? kuponem...? bonem...? potwierdzającym datę produkcji "zabawki politechnicznej".
Model wykonany w malowaniu egzemplarza pokazowego- z cywilną rejestracją i pozbawiony uzbrojenia był prezentowany w 1938 roku na wystawie w Belgradzie.
(zdj. z "LOTNICTWA" z 1991 r.)
jak widać Łosiek ma zdemontowane pokrywy podwozia- prawdopodobnie w takiej konfiguracji nie latał, ale na pewno stał, więc dla czystości sylwetki postanowiłem powielić to na modelu.
Malowany pędzlem, Pactrami- polski khaki II i polski błękit II.
Wytłumaczę się z braku linek antenowych- ogólnie jestem sceptykiem co do ich dokładnego odwzorowania. Cienkie druty nie byłyby widoczne w takiej skali, co innego np. taśmy Antonowa. A do tego szczupłość miejsca w gablocie nie wróżyłaby długiego żywota tym linkom...
I zdjęcie z nieco starszym bratem.
Postanowiłem pokazać model najlepszego średniego bombowca świata swoich czasów.
Wypraski pochodzą z 86 roku- czyli 2 lata starsze ode mnie. Otrzymałem ten model w zamian za sklejenie akrobacyjnej Iskry dla pewnego leciwego modelarza. Gratis wraz z gustowną i kompletnie nieprzezroczystą folią otrzymałem oryginalne powietrze z tamtych lat i ulotką...? kuponem...? bonem...? potwierdzającym datę produkcji "zabawki politechnicznej".
Model wykonany w malowaniu egzemplarza pokazowego- z cywilną rejestracją i pozbawiony uzbrojenia był prezentowany w 1938 roku na wystawie w Belgradzie.
(zdj. z "LOTNICTWA" z 1991 r.)
jak widać Łosiek ma zdemontowane pokrywy podwozia- prawdopodobnie w takiej konfiguracji nie latał, ale na pewno stał, więc dla czystości sylwetki postanowiłem powielić to na modelu.
Malowany pędzlem, Pactrami- polski khaki II i polski błękit II.
Wytłumaczę się z braku linek antenowych- ogólnie jestem sceptykiem co do ich dokładnego odwzorowania. Cienkie druty nie byłyby widoczne w takiej skali, co innego np. taśmy Antonowa. A do tego szczupłość miejsca w gablocie nie wróżyłaby długiego żywota tym linkom...
I zdjęcie z nieco starszym bratem.
dzięki za komentarze, Panowie.
PSZ 1939, Fakt, w Łosiu A koszmarnie świeci się film przy kalce z napisem fundacyjnym na boku kadłuba, aż tak to widać na takim małym zdjęciu? :) A zbliżenia Szczeniaka nie dam, bo jak jest napisane we wstępie- ten Łoś nie posiadał uzbrojenia z racji reprezentacyjnego charakteru i cywilnych rejestracji.
Stojkovic, koła, to znaczy golenie czy dopasowanie dekli...? Kołpaki są jak pewnie pamiętasz, doklejane i koszmarnie grube. Są zeszlifowane by nie wystawały tak koszmarnie i przyklejone. A golenie są przerobione- nasada jest taka jak w Łosiach wczesnych, czyli zabudowana owiewką. Wyciąłem 4 części w kształcie trapezu i przykleiłem z przodu i tyłu goleni a z boku zaszpachlowałem. A przewody to zwykłe druciki.
PSZ 1939, Fakt, w Łosiu A koszmarnie świeci się film przy kalce z napisem fundacyjnym na boku kadłuba, aż tak to widać na takim małym zdjęciu? :) A zbliżenia Szczeniaka nie dam, bo jak jest napisane we wstępie- ten Łoś nie posiadał uzbrojenia z racji reprezentacyjnego charakteru i cywilnych rejestracji.
Stojkovic, koła, to znaczy golenie czy dopasowanie dekli...? Kołpaki są jak pewnie pamiętasz, doklejane i koszmarnie grube. Są zeszlifowane by nie wystawały tak koszmarnie i przyklejone. A golenie są przerobione- nasada jest taka jak w Łosiach wczesnych, czyli zabudowana owiewką. Wyciąłem 4 części w kształcie trapezu i przykleiłem z przodu i tyłu goleni a z boku zaszpachlowałem. A przewody to zwykłe druciki.