ATF Dingo - 1 Modelik 24/08 [R]
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
ATF Dingo - 1 Modelik 24/08 [R]
Witojcie !!!
Po zakończeniu Jelcza - śmieciary , zostaje przy kołach , z tym że na warsztat trafiło coś wojskowego. Model Niemieckiego wozu patrolowego ATF Dingo , wydany przez dobrze znane nam wydawnictwo MODELIK , opracowany przez jeszcze bardziej znanego nam p. Andrzeja Maciejczaka zwanego dalej Aviatorem. Chciałbym zaznaczyć , że nie będę wnikał w podobieństwo do oryginału , zamierzam skleić go tak , jak prezentuje wycinanka. Nie wypowiem sie na temat opracowania , bo nie widziałem żadnej opowieści o tymże modelu , ale znając życie , błędy będą na pewno Krótki opis samochodu można przeczytać tutaj .
Tym razem budowę zacząłem niekonwecjonalnie , czyli nie od koła , a od tego jak w książce piszą , czyli od ramy , ale po kolei...
Okładka ( ze strony www.modelik.pl )
I jako początek właściwie prowadzonej relacji , zdjęcie podklejonych elementów na tekturę
Następnie owe części wycięte , sklejone i przygotowane do montażu :
Tu pojawił się pierwszy kfiatek , mianowicie popatrzcie na oklejkę tego wielokąta , jakie są długości poszczególnych jej fragmentów :
W związku z powyższym , oklejki zrobiłem własne ; tu już poskładane do kupy i pomalowane :
Nastepnie super wypasione "zawieszenie" wraz z mostami :
No i całe podwozie w komplecie :
I na razie by było , poza tym jednym kfiatkiem ( i oczywiście błędami w numeracji , na razie niewielkimi ) , można powiedzieć , że wszystko pasowało. Chciałbym jeszcze dodać , że nie zamierzam sie mordować nad tym modelem tak jak nad Fiatem , jeżeli części będą bardzo niespasowane i poprawne ich sklejenie , będzie wymagało stalowych nerwów , to model wyląduje w koszu , a relacja zostanie przerwana , mam jednak nadzieję , że nie będzie tak źle.
papa
Po zakończeniu Jelcza - śmieciary , zostaje przy kołach , z tym że na warsztat trafiło coś wojskowego. Model Niemieckiego wozu patrolowego ATF Dingo , wydany przez dobrze znane nam wydawnictwo MODELIK , opracowany przez jeszcze bardziej znanego nam p. Andrzeja Maciejczaka zwanego dalej Aviatorem. Chciałbym zaznaczyć , że nie będę wnikał w podobieństwo do oryginału , zamierzam skleić go tak , jak prezentuje wycinanka. Nie wypowiem sie na temat opracowania , bo nie widziałem żadnej opowieści o tymże modelu , ale znając życie , błędy będą na pewno Krótki opis samochodu można przeczytać tutaj .
Tym razem budowę zacząłem niekonwecjonalnie , czyli nie od koła , a od tego jak w książce piszą , czyli od ramy , ale po kolei...
Okładka ( ze strony www.modelik.pl )
I jako początek właściwie prowadzonej relacji , zdjęcie podklejonych elementów na tekturę
Następnie owe części wycięte , sklejone i przygotowane do montażu :
Tu pojawił się pierwszy kfiatek , mianowicie popatrzcie na oklejkę tego wielokąta , jakie są długości poszczególnych jej fragmentów :
W związku z powyższym , oklejki zrobiłem własne ; tu już poskładane do kupy i pomalowane :
Nastepnie super wypasione "zawieszenie" wraz z mostami :
No i całe podwozie w komplecie :
I na razie by było , poza tym jednym kfiatkiem ( i oczywiście błędami w numeracji , na razie niewielkimi ) , można powiedzieć , że wszystko pasowało. Chciałbym jeszcze dodać , że nie zamierzam sie mordować nad tym modelem tak jak nad Fiatem , jeżeli części będą bardzo niespasowane i poprawne ich sklejenie , będzie wymagało stalowych nerwów , to model wyląduje w koszu , a relacja zostanie przerwana , mam jednak nadzieję , że nie będzie tak źle.
papa
Cześć !
Oto mega wypasione koło ( składające się z ośmiu części :
I wraz z kumplami na mega wypasionym zawieszeniu , przy mega wypasionej ramie
Z drugiej strony , może to i dobrze że ta rama wraz z kołami nie jest zbyt uszczegółowiona , bo po Jelczu niewiem czy chciałoby mi sie sklejać drugi tak zdetalizowany model
papa
Oto mega wypasione koło ( składające się z ośmiu części :
I wraz z kumplami na mega wypasionym zawieszeniu , przy mega wypasionej ramie
Z drugiej strony , może to i dobrze że ta rama wraz z kołami nie jest zbyt uszczegółowiona , bo po Jelczu niewiem czy chciałoby mi sie sklejać drugi tak zdetalizowany model
papa
Witojcie !
Zrobiłem pokład wraz z wyposażeniem , to znaczy podłoge wraz z wyposażeniem
I całość :
I tak ; widać troche niedociągnięć na tej podłodze , ale powiem szczerze , że jakoś nie miałem weny aby sie zbytnio przykładać , mimo , że ze spasowaniem nie jest tak źle , to jakoś tak te modele Aviatora dziwnie odpychają . Nie zrobiłem tez foteli z tyłu , bo po prostu... nie chciało mi się , zreszta i tak niewiele będzie widać przez szyby , a w tylnych drzwiach będą przyciemnione. Mam nadzieje , że wybaczycie mi te niedoróbki i to co napisałem wyżej... do nastepnego - papa
Zrobiłem pokład wraz z wyposażeniem , to znaczy podłoge wraz z wyposażeniem
I całość :
I tak ; widać troche niedociągnięć na tej podłodze , ale powiem szczerze , że jakoś nie miałem weny aby sie zbytnio przykładać , mimo , że ze spasowaniem nie jest tak źle , to jakoś tak te modele Aviatora dziwnie odpychają . Nie zrobiłem tez foteli z tyłu , bo po prostu... nie chciało mi się , zreszta i tak niewiele będzie widać przez szyby , a w tylnych drzwiach będą przyciemnione. Mam nadzieje , że wybaczycie mi te niedoróbki i to co napisałem wyżej... do nastepnego - papa
Cześć !
Trza by odświeżyć troche relację , więc tak ; zrobiłem oba boki karoseri ( jeszcze oczywiście nie pełne ) , drzwi ( od strony kierowcy otwierane ) , szybe przednią i dach z podstawą karabinu ( oczywiście obracaną ) :
I oczywiście fotka całości:
I zanim posypią sie gromy , podam kilka słów wyjaśnienia:
- Jak mawia klasyk "fotki są w makro , w rzeczywistości aż tak bardzo nie widać " , tak jest i tym razem , w rzeczywistości wygląda troche lepiej , chodzi mi o różnej maści niedokładności
- Gdzieniegdzie można dostrzec kiepskawy retusz ( nie dobrany ) , to jest spowodowane tym , że nie mogłem nic dobrać z dostępnych środków w domu , a część elementów zrobiłem zanim kupiłem farbę ( głównie prawa strona karoseri )
- Paski na dachu , tu popełniłem błąd ( podkreślam - ja , nie autor ) i za nisko przykleiłem boki , przez co dach okazał się za krótki i powstały szpary , a że nie miałem ich jak oderwać , musiałem je ( szpary ) zamaskować.
Generalnie ( jak już wspominałem nie przykładam się zbytnio ) ja jestem nawet z efektu zadowolony. Tu chciałbym jeszcze wspomnieć , że jak na razie O DZIWO ,spasowanie modelu jest bardzo dobre , wszystko do siebie pasuje , więc jakieś większe niedociągnięcia są z mojej winy , czyli jak sie chce to można ( chodzi mi o opracowania autora ) , pojawiło się wprawdzie kilka drobnych błędów w numeracji , ale to nie problem , no i instrukcja jest dosyć dobra , czyli podsumowując , moge stwierdzić , że ten model się p. Maciejczakowi udał
Tym oto optymistycznym akcentem kończę na razie...
papa
Trza by odświeżyć troche relację , więc tak ; zrobiłem oba boki karoseri ( jeszcze oczywiście nie pełne ) , drzwi ( od strony kierowcy otwierane ) , szybe przednią i dach z podstawą karabinu ( oczywiście obracaną ) :
I oczywiście fotka całości:
I zanim posypią sie gromy , podam kilka słów wyjaśnienia:
- Jak mawia klasyk "fotki są w makro , w rzeczywistości aż tak bardzo nie widać " , tak jest i tym razem , w rzeczywistości wygląda troche lepiej , chodzi mi o różnej maści niedokładności
- Gdzieniegdzie można dostrzec kiepskawy retusz ( nie dobrany ) , to jest spowodowane tym , że nie mogłem nic dobrać z dostępnych środków w domu , a część elementów zrobiłem zanim kupiłem farbę ( głównie prawa strona karoseri )
- Paski na dachu , tu popełniłem błąd ( podkreślam - ja , nie autor ) i za nisko przykleiłem boki , przez co dach okazał się za krótki i powstały szpary , a że nie miałem ich jak oderwać , musiałem je ( szpary ) zamaskować.
Generalnie ( jak już wspominałem nie przykładam się zbytnio ) ja jestem nawet z efektu zadowolony. Tu chciałbym jeszcze wspomnieć , że jak na razie O DZIWO ,spasowanie modelu jest bardzo dobre , wszystko do siebie pasuje , więc jakieś większe niedociągnięcia są z mojej winy , czyli jak sie chce to można ( chodzi mi o opracowania autora ) , pojawiło się wprawdzie kilka drobnych błędów w numeracji , ale to nie problem , no i instrukcja jest dosyć dobra , czyli podsumowując , moge stwierdzić , że ten model się p. Maciejczakowi udał
Tym oto optymistycznym akcentem kończę na razie...
papa
Spoko Belfast , myślę , że moge zaryzykować takie stwierdzenie , jak na Aviatora to model jest naprawdę nieźle spasowany.
Idziemy dalej ; "wanna" spodu ( że tak to nazwę ):
Maska ( oczywiście otwierana ):
Silnik zrobię później. Tu miałem troche problemów , maska wyszła mi ciut za krótka , ale niekoniecznie jest to wina autora , mogłem ja cos źle poskładać przy montażu podłogi. W każdym razie musiałem sobie dorobić taki pas z zapasu koloru przed przednią szybą i teraz wszystko ładnie pasuje. Błędem autora na pewno jest ten mały element na środku "czoła" ( ten z flagą ) , jego elementy były za małe , więc zrobiłem go całkowicie od nowa.
I oczywiście całość :
Na razie tyle - papa...
Idziemy dalej ; "wanna" spodu ( że tak to nazwę ):
Maska ( oczywiście otwierana ):
Silnik zrobię później. Tu miałem troche problemów , maska wyszła mi ciut za krótka , ale niekoniecznie jest to wina autora , mogłem ja cos źle poskładać przy montażu podłogi. W każdym razie musiałem sobie dorobić taki pas z zapasu koloru przed przednią szybą i teraz wszystko ładnie pasuje. Błędem autora na pewno jest ten mały element na środku "czoła" ( ten z flagą ) , jego elementy były za małe , więc zrobiłem go całkowicie od nowa.
I oczywiście całość :
Na razie tyle - papa...