Siemano Państwu.
Mimo, że moje półki zapełniają miniatury w siedemdziesięciodwukrotnym pomniejszeniu, nie mogłem się oprzeć pokusie posiadania naszego wrześniowego myśliwca odwzorowanego w większej nieco podziałce, szczególnie że cena była wyjątkowo okazyjna
To był mój pierwszy kontakt z blaszkami. Koszmarnie małe elementy dały mi się we znaki, ale doświadczenie jest bezcenne
Od siebie dodałem parę drucików w kabinie, manetki i tradycyjnie, linki antenowe z włosa.
malowany pędzelkiem, Pactrowskim khakim II i błękitnym II.
Spotkałem się z zarzutem pękających kalek-nie doświadczyłem tego,pewnie dlatego że każde kalkomanie przed położeniem zapobiegawczo pokrywam błyszczącym werniksem.
Parę zdjęć z warsztatu:
Ustalanie symetrii miało charakter baaaardzo polowy :
I celownik, z którego jestem bardzo zadowolony:
Przepraszam za niezbyt ładne zdjęcia (niektóre z zewnątrz, niektóre wewnątrz, z lampą).
Proszę o komentarze, baty, cięgi, według uznania
Tymczasem!
P.11c, 1:48 Mirage Hobby
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
P.11c, 1:48 Mirage Hobby
Ostatnio zmieniony 2009-12-09, 21:35 przez piech88, łącznie zmieniany 1 raz.