[Relacja] Mig-17 Fresco Hobby Model 02/2001 [KONKURS]
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
- Matrix_OST
- Posty: 447
- Rejestracja: 2006-09-28, 20:31
- Lokalizacja: Olsztyn
[Relacja] Mig-17 Fresco Hobby Model 02/2001 [KONKURS]
Witam w nowej relacji. Pokaże, tak jak przy Fordzie, zdjęcia nie od samego początku tylko od pewnego stopnia zaawansowania.
Przed podjęciem decyzji o sklejeniu tego wydawnictwa poczytałem na różnych forach opinie. Były niezbyt przychylne. I muszę przyznać, że to prawda. Jest to model kreślony ręcznie, co nie usprawiedliwia go przed takim kreśleniem. P. Mistewicz pokazał na przykładzie Avii BH-33, że można dobrze narysować samolot. Ale co do tych nie dokładności. Przy łączeniu poszczególnych segmentów kadłuba wychodzą czasem milimetrowe szpary. Nie kombinowałem zbyt żeby trzymać symetrię... Także przód kadłuba wydaje się mieć niewłaściwy kształt, nawet z tym co jest w instrukcji narysowane. Problem miałem z wklejeniem przedniej wnęki podwozia. Wszystko ładnie trzymało się kupy. Wlot powietrza do silnika i kabina. Nawet numer taktyczny i linie podziału blach były w miarę zgrane, a wnęka była przesunięta od dobre pół centymetra w prawo. Trzeba było poszerzyć otwór na wnękę i przesunąć jak w kierunku środka osii symetrii. Nie wiem czy w miarę jasno się wyraziłem. Pokaże to jeszcze na zdjęciu jak z tego wybrnąłem. Ale wyszło średnio... Problem był ze sklejeniem fotela pilota. Jest tylko jeden rysunek w rzucie bocznym i pokazuje bardziej oryginał niż to co ma wyjść z wycinanki. Takie wrażenie odniosłem. Pozostanę jeszcze w kabinie. Tablica przyrządów też jest za szeroka i nie mieści się w przekroju kabiny. Ale tu było prosto. Wystarczyło zwęzić ją. Pomimo tych wszystkich wad, samolot wydaje się być do sklejenia.
Tu jeszcze zbliżenie na wnękę podwozia. Musiałem jakoś dosztukować żeby szpar nie było..
Przed podjęciem decyzji o sklejeniu tego wydawnictwa poczytałem na różnych forach opinie. Były niezbyt przychylne. I muszę przyznać, że to prawda. Jest to model kreślony ręcznie, co nie usprawiedliwia go przed takim kreśleniem. P. Mistewicz pokazał na przykładzie Avii BH-33, że można dobrze narysować samolot. Ale co do tych nie dokładności. Przy łączeniu poszczególnych segmentów kadłuba wychodzą czasem milimetrowe szpary. Nie kombinowałem zbyt żeby trzymać symetrię... Także przód kadłuba wydaje się mieć niewłaściwy kształt, nawet z tym co jest w instrukcji narysowane. Problem miałem z wklejeniem przedniej wnęki podwozia. Wszystko ładnie trzymało się kupy. Wlot powietrza do silnika i kabina. Nawet numer taktyczny i linie podziału blach były w miarę zgrane, a wnęka była przesunięta od dobre pół centymetra w prawo. Trzeba było poszerzyć otwór na wnękę i przesunąć jak w kierunku środka osii symetrii. Nie wiem czy w miarę jasno się wyraziłem. Pokaże to jeszcze na zdjęciu jak z tego wybrnąłem. Ale wyszło średnio... Problem był ze sklejeniem fotela pilota. Jest tylko jeden rysunek w rzucie bocznym i pokazuje bardziej oryginał niż to co ma wyjść z wycinanki. Takie wrażenie odniosłem. Pozostanę jeszcze w kabinie. Tablica przyrządów też jest za szeroka i nie mieści się w przekroju kabiny. Ale tu było prosto. Wystarczyło zwęzić ją. Pomimo tych wszystkich wad, samolot wydaje się być do sklejenia.
Tu jeszcze zbliżenie na wnękę podwozia. Musiałem jakoś dosztukować żeby szpar nie było..
- Matrix_OST
- Posty: 447
- Rejestracja: 2006-09-28, 20:31
- Lokalizacja: Olsztyn
Witam. Na początek pokażę nowe działka. Tym razem myślę że powinno być ok..
Oraz udało mi się zrobić stateczniki poziome i pionowy. Tutaj na szczęście obyło się bez żadnych niespodzianek.
Teraz kolej na skrzydła. Obawiam się o ich sztywność. Ponieważ autor przewidział tylko jedno żebro nadające kształt przy samym kadłubie. A reszta ma opierać się tylko na dźwigarze... A przypomnę że skrzydło w Migu jest dzielone na 2 części i mniej więcej w połowie gdzie trzeba obie połówki skleić nie ma żadnego żebra. Po prostu trzeba będzie we własnym zakresie je dorobić.
Oraz udało mi się zrobić stateczniki poziome i pionowy. Tutaj na szczęście obyło się bez żadnych niespodzianek.
Teraz kolej na skrzydła. Obawiam się o ich sztywność. Ponieważ autor przewidział tylko jedno żebro nadające kształt przy samym kadłubie. A reszta ma opierać się tylko na dźwigarze... A przypomnę że skrzydło w Migu jest dzielone na 2 części i mniej więcej w połowie gdzie trzeba obie połówki skleić nie ma żadnego żebra. Po prostu trzeba będzie we własnym zakresie je dorobić.
- Matrix_OST
- Posty: 447
- Rejestracja: 2006-09-28, 20:31
- Lokalizacja: Olsztyn
- Matrix_OST
- Posty: 447
- Rejestracja: 2006-09-28, 20:31
- Lokalizacja: Olsztyn
Kur... takiego chu... dawno już nie kleiłem. Ze spasowaniem skrzydeł do kadłuba była tragedia. Dobrze że jest oprofilowanie skrzydło kadłub, bo gdyby nie to by pies z budą mógł się przecisnąć... Poszycie po złożeniu jest nie wiem jak to nazwać. Przychodzi mi do głowy asymetryczność. Próbowałem przymierzać płetwy na grzbiecie. Jedna płetwa składa się z dwóch połówek, a każda połówka to zupełnie inna bajka. Ja nie wiem jak można być tak niestarannym projektantem... Na dzisiaj wystarczy tego...
TAD ale tak sobie przeliczyłem. No i działko 23 mm ma w przybliżeniu 0.7 mm. A zastosowana przeze mnie igła lekarska ma 0,8 mm. Więc wydaje mi się że ok powinno być.
TAD ale tak sobie przeliczyłem. No i działko 23 mm ma w przybliżeniu 0.7 mm. A zastosowana przeze mnie igła lekarska ma 0,8 mm. Więc wydaje mi się że ok powinno być.
- Matrix_OST
- Posty: 447
- Rejestracja: 2006-09-28, 20:31
- Lokalizacja: Olsztyn
- Matrix_OST
- Posty: 447
- Rejestracja: 2006-09-28, 20:31
- Lokalizacja: Olsztyn
- Matrix_OST
- Posty: 447
- Rejestracja: 2006-09-28, 20:31
- Lokalizacja: Olsztyn
Bez tematu
Kamil !
Odbierz e-maila
Odbierz e-maila