I jeszcze jedna 109tka czyli Bf 109-G6 MM [R]
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
I jeszcze jedna 109tka czyli Bf 109-G6 MM [R]
Witam.
W związku z oczekiwaniem na laserowo wycinane śruby do Ty-2, a także z tym że dawno mnie tutaj nie było postanowiłem skleić sobie coś małego. Wybór padł na Bf 109-G6 Pawła Mistewicza.
Tradycyjnie na początek okładeczka, wybaczcie słabą jakość ale jej zdjęcie robiłem w powietrzu by uniknąć odbijania się światła.
Fragment arkuszy.
Co mogę powiedzieć o samej wycinance: tylko cztery arkusiki, brak masakrycznej drobnicy, ładne kolorki. To dobre strony, ale jest też jak dla mnie jedna bardzo zła strona. Karton na pierwszy rzut oka wydawał mi się dobry, jest cienki ale bradzo łamliwy i podatny na mechacenie.
A oto co udało mi się wykonać do tej pory.
Pozdrawiam.
W związku z oczekiwaniem na laserowo wycinane śruby do Ty-2, a także z tym że dawno mnie tutaj nie było postanowiłem skleić sobie coś małego. Wybór padł na Bf 109-G6 Pawła Mistewicza.
Tradycyjnie na początek okładeczka, wybaczcie słabą jakość ale jej zdjęcie robiłem w powietrzu by uniknąć odbijania się światła.
Fragment arkuszy.
Co mogę powiedzieć o samej wycinance: tylko cztery arkusiki, brak masakrycznej drobnicy, ładne kolorki. To dobre strony, ale jest też jak dla mnie jedna bardzo zła strona. Karton na pierwszy rzut oka wydawał mi się dobry, jest cienki ale bradzo łamliwy i podatny na mechacenie.
A oto co udało mi się wykonać do tej pory.
Pozdrawiam.
Witam.
Tad, nie gruntowałem kartonu bo Patexu nie posiadam a z Caponem mam przykre doświadczenia. Zobaczymy może coś z tego wyjdzie.
R-T, z tym prześcignięciem to niebyłbym taki pewny.
OSTOJA, siadaj gdzie dusza zapragnie, miejsca starczy dla wszystkich.
Dziś udało mi się osadzić kabinkę w kadłubie, zamontować tylną część owiewki i jeden segment w kierunku ogona.
Kabinka pasowała w segment bardzo ładnie. Czołowa wręga (C1) wymagała przycięcia. Fragment owiewki nie sprawił problemów, ale musiałem wręgę (D) przyciąć od góry na jakiś 1mm bo na styku owiewki i kadłuba powstawały ryczące szpary, podobnie potraktowałem te małą pochyłą ściankę babiny, ale bardziej po bokach. Tak samo na 1mm od góry musiałem przyciąć wręgę (D1) czołową segmentu za kabiną.
Jak narazie mimo tych drobnych niedociągnięć modelik klei się dosyć przyjemnie.
Pozdrawiam.
Tad, nie gruntowałem kartonu bo Patexu nie posiadam a z Caponem mam przykre doświadczenia. Zobaczymy może coś z tego wyjdzie.
R-T, z tym prześcignięciem to niebyłbym taki pewny.
OSTOJA, siadaj gdzie dusza zapragnie, miejsca starczy dla wszystkich.
Dziś udało mi się osadzić kabinkę w kadłubie, zamontować tylną część owiewki i jeden segment w kierunku ogona.
Kabinka pasowała w segment bardzo ładnie. Czołowa wręga (C1) wymagała przycięcia. Fragment owiewki nie sprawił problemów, ale musiałem wręgę (D) przyciąć od góry na jakiś 1mm bo na styku owiewki i kadłuba powstawały ryczące szpary, podobnie potraktowałem te małą pochyłą ściankę babiny, ale bardziej po bokach. Tak samo na 1mm od góry musiałem przyciąć wręgę (D1) czołową segmentu za kabiną.
Jak narazie mimo tych drobnych niedociągnięć modelik klei się dosyć przyjemnie.
Pozdrawiam.
Abdomen - może po prostu wcierałeś za dużo Caponu i zbyt wiele razy. Jego się używa tylko jeden raz - efektu prawie nie widać, co może być mylące i skłania do wcierania coraz wiekszej ilości. Capon nie jest do lakierowania, tylko do gruntowania.
Bardzo ładnie Ci wychodzi model, ale najważniejsze i najtrudniejsze dopiero przed Tobą.
Pozdrawiam
TAD
Bardzo ładnie Ci wychodzi model, ale najważniejsze i najtrudniejsze dopiero przed Tobą.
Pozdrawiam
TAD
Hello.
Jeszcze wczoraj moje latadło wzbogaciło się o dwa segmenty, silnikowy i ogonowy a także KM-y i kolektory wydechowe.
Jak narazie poza wręgami nic nie musiałem docinać. Teraz pora na cięższy kawałek chleba czyli usterzenie.
Tad, co do tego Caponu to go nie wcierałem, po prostu szare elementy gdy dostały jego odrobine niemal natychmiast zaczęły zmieniać barwę.
Pozdrawiam.
Jeszcze wczoraj moje latadło wzbogaciło się o dwa segmenty, silnikowy i ogonowy a także KM-y i kolektory wydechowe.
Jak narazie poza wręgami nic nie musiałem docinać. Teraz pora na cięższy kawałek chleba czyli usterzenie.
Tad, co do tego Caponu to go nie wcierałem, po prostu szare elementy gdy dostały jego odrobine niemal natychmiast zaczęły zmieniać barwę.
Pozdrawiam.