[Prezentacja] Sopwiith F.1 Camel - MM 6/2004

To co nam wiadomo o nowościach i nasze sugestie

Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz

Wiadomość
Autor
Czesio
Posty: 823
Rejestracja: 2006-08-02, 18:20
Lokalizacja: Kalisz

[Prezentacja] Sopwiith F.1 Camel - MM 6/2004

#1 Post autor: Czesio » 2006-10-04, 21:52

:arrow: RYS HISTORYCZNY:

Długość: 5,72 m
Rozpiętość: 8,53 m
Powierzchnia nośna: 21,46 m (kwadratowego)
Masa własna: 421 kg
Masa maksymalna: 695 kg
Prędkość maksymalna 188 km/h
Pułap: 5790 m
Czas lotu: 2 godz. 30 min.
Napęd: (jeden z trzech stosowanych) 9- cylindrowy silnik rotacyjny typu Le Rhone 9J o mocy 110 KM,
Clerget (132 KM) lub B.R.1 (152 KM).
Uzbrojenie: dwa karabiny maszynowe typu Vickers kal. 7,7 MM

Pierwszy egzemplarz prototypowego myśliwca Sopwith Camel zbudowanego jako następca wcześniejszej konstrukcji tej samej wytwórni Sopwith Pup został oblatany w grudniu 1916 roku. W początkowym okresie nazywano go Big Pup właśnie ze względu na nazwę maszyny, którą miał zastąpić. Uzbrojenie nowego samolotu stanowiły dwa karabiny maszynowe Vickers kalibru .303 cala (7,7 mm) strzelające przez śmigło i zamontowane przed kabiną pilota w charakterystycznym garbie, który stał się przyczyną nazwania maszyny wielbłądem (Camel). Sopwith Camel został wprowadzony do służby w czerwcu 1917 roku, a łącznie wyprodukowano około 5500 maszyn tego typu.
W przeciwieństwie do poprzednich konstrukcji Sopwitha, samolotów Pup i Triplane, Camel nie był maszyn prostą w pilotażu. Umiejscowienie relatywnie ciężkiego silnika rotacyjnego w przedniej części kadłuba generowało bardzo duży efekt żyroskopowy co odbijało się zwłaszcza w zakrętach i obrotach maszyny, które w prawą stronę dało się wykonać łatwiej i szybciej, a w lewą, przeciwną do momentu obrotowego silnika, zdecydowanie trudniej. Ze względu na te niedogodności samolot zyskał wśród młodych pilotów maszyny trudnej i niebezpiecznej. Silnik Clerget był bardzo czuły na skład mieszanki paliwowej, a nieodpowiednie dobranie proporcji powodowało gaśnięcie silnika podczas startu. Odnotowano wiele kraks podczas startu, gdy silnik odmawiał współpracy, niedoświadczeni piloci nie umieli sobie poradzić z maszyną z pełnymi zbiornikami paliwa, które znacznie przesuwały środek ciężkości. W locie poziomym środek ciężkości był przesunięty zanadto do tyłu, co w połączeniu z dużym momentem obrotowym silnika skutkowało jeszcze trudniejszym wprowadzaniem maszyny w zakręty. spadek prędkości bardzo często powodował przeciągnięcie i wpadnięcie w gwałtowny korkociąg. Stery maszyny były bardzo delikatne i wrażliwe.
Pomimo to Sopwith Camel był jedną z najzwrotniejszych i najlepszych maszyn bojowych I wojny światowej aliantów. Walczący na tej maszynie piloci twierdzili, że latanie na niej prowadzi do drewnianego krzyża, Czerwonego Krzyża lub Krzyża Wiktorii. Sopwith Camel wraz z inną równie dobrą maszyną myśliwską RAF SE.5 pozwalał skutecznie walczyć o panowanie w powietrzu z niemieckimi samolotami wytwórni Albatros Flugzeugwerke. Myśliwce Camel zestrzeliły łącznie 1294 maszyny wroga, więcej niż jakakolwiek maszyna aliancka.


Obrazek Obrazek

:arrow: OPIS MODELU:

Model Wielbłąda nie jest trudny w budowie. Z relacji które czytałem na innych forach wynika, że to dobrze opracowana wycinanka. Skala jak zawsze 1:33. Samolot po sklejeniu nie jest zbyt duży. Dodatkowym atutem przemawiającym na rzecz kupna tego modelu może być możliwość wykonania go w dwóch wariantach malowania ( pilota, porucznika Mellersh’a oraz kapitana Roy’a Brown’a). W budowie pomogą nam liczne i dokładne rysunki montażowe. Jak zawsze pan Paweł Mistewicz (projektant) postarał się o szczegóły. Druk jest bez przesunięć kolorystycznych, ani innych nieprzyjemnych baboli. Dodatkowo można zakupić szkielet laserowo wycinany z firmy Draf Model. Wszystko jest ładnie wypalone począwszy od wręg skończywszy na żebrach.

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

:arrow: SZKIELET LASEROWO CIĘTY:

Obrazek Obrazek Obrazek

Darkness

#2 Post autor: Darkness » 2006-10-05, 06:11

No No No Staszkov, postarałeś się.
Co do modelu,.....cóz więcej mówić........... Piękna maszyna :-) :-)
Z tego co widze to masz te wręgi zakupione?
pozdrawiam;-)

Czesio
Posty: 823
Rejestracja: 2006-08-02, 18:20
Lokalizacja: Kalisz

#3 Post autor: Czesio » 2006-10-05, 06:31

Darkness pisze:No No No Staszkov, postarałeś się.
Co do modelu,.....cóz więcej mówić........... Piękna maszyna :-) :-)
Z tego co widze to masz te wręgi zakupione?
pozdrawiam;-)
Dziękuje :-D
A wręgi mam zakupione. Kosztowały 9 zł i zamówiłem je w sklepie internetowym GPM.

Pozdrawiam.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Zapowiedzi i prezentacje nowych modeli”