Powrót na wschód, czyli Su 76( SU 12) - relacja
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Powrót na wschód, czyli Su 76( SU 12) - relacja
Ponieważ praktycznie zakończyłem zmaganie z "Crusaderem" trzeba zacząć coś nowego. Po długim procesie tentegowania w głowie, jak mawiał król Julian XIII, samozwańczy władca wszystkich lemurów, wracam na wschód. Teraz na drugą stronę. Na matę idzie ten oto nieszczęśnik
Tak więc zaczynamy wszystko od początku, aby pułk pancerny Egona rósł w siłę.
Pozdrawiam Egon
Tak więc zaczynamy wszystko od początku, aby pułk pancerny Egona rósł w siłę.
Pozdrawiam Egon
No to koledzy zaczęło się, pierwsze koty za płoty. Złożyłem spód szkieletu i okleiłem go poszyciem, jaka to ulga nic nie docinać, przycinać, cudować. Wzorowo, tylko ten kolor jest jakiś nie teges,no paskudny. Zapomniałem dodać, że pierwszy raz zabudowałem sobie szkielet laserowy, który nabyłem na wystawie w Żywcu od przemiłego pana na stoisku firmowym "Answera" Po złożeniu wygląda to tak
Jakby dalej chciało tak pasić to byłoby bardzo, bardzo dobrze i budowa posuwałaby się szybko
Przepraszam, nie przestawiłem rozdzielczości na aparacie.
Pozdrawiam Egon
Jakby dalej chciało tak pasić to byłoby bardzo, bardzo dobrze i budowa posuwałaby się szybko
Przepraszam, nie przestawiłem rozdzielczości na aparacie.
Pozdrawiam Egon
Witam kolegów. Ponieważ trochę zaniedbałem relację na forum, czas to naprawić. Do budowy Su 76 zabrałem się już dość dawno i teraz jest już na ukończeniu. Najpierw uzupełnilem, w miarę swoich umiejętności kadłub. Chodzi o gniazda wachaczy, które są wpuszczane w boczną płytę pancerną, wyszło to Egonowi tak
[/URL
[URL=http://images25.fotosik.pl/287/abdfe288b910a728.jpg]
Po uzupełnieniu kadłuba stary kazał sobie kólka. Problemów ze złożeniem nie było, wszystko pasowało bardzo dobrze. Po kołach złożyłem wachacze. Z uwagi na ich kształt, są do zrobienia raczej trudne i wymagają trochę pracy.Jak to wyszło przedstawiają zdjęcia powyżej.
Jako odpoczynek od kółek zrobiłem trochę wyposażenia z błotników.
Po złożeniu ukaładu jazdnego całość prezentowała się tak
model trochę przybrudziłem przed założeniem kół, bo potem byłoby to niemożliwe z uwagi na ograniczony dostęp.
Następnym etapem były gąski. Użyłem laserowych z Answera, które zrobiłem jako ruchome, no powiedzmy elastyczne.Po złożeniu gąski prezentuję się bardzo ładnie.
Nastąpiła chwila prawdy gąski na koła, obyło się bez przykrych niespodzianeki moim zdaniem wyszło całkiem, całkiem
Po założeniu gąsek prace posuwały się dość szybko i praktycznie bez większych problemów. Dokleiłem błotniki, żaluzje, chwyty powietrza,klapy inspekcyjne i inne. Po pierwszym malowaniu "coś" zaczęło przypominać wyglądem Su 76
Na wczoraj model był ukończony w98%, brakowalo drobnych elementów i dodatkowego wyposażenia w postaci narzędzi, liny i takich tam drobnych. Trochę go "postarzyłem", zeby nie straszył farbą prosto z fabryki. Prezentuje się po mojemu całkiem cacy
Ostatnie zdjęcie jest "be", postaram się na zakończenie o lepsze. To na dzisiaj tyle - pozdrawiam Egon
[/URL
[URL=http://images25.fotosik.pl/287/abdfe288b910a728.jpg]
Po uzupełnieniu kadłuba stary kazał sobie kólka. Problemów ze złożeniem nie było, wszystko pasowało bardzo dobrze. Po kołach złożyłem wachacze. Z uwagi na ich kształt, są do zrobienia raczej trudne i wymagają trochę pracy.Jak to wyszło przedstawiają zdjęcia powyżej.
Jako odpoczynek od kółek zrobiłem trochę wyposażenia z błotników.
Po złożeniu ukaładu jazdnego całość prezentowała się tak
model trochę przybrudziłem przed założeniem kół, bo potem byłoby to niemożliwe z uwagi na ograniczony dostęp.
Następnym etapem były gąski. Użyłem laserowych z Answera, które zrobiłem jako ruchome, no powiedzmy elastyczne.Po złożeniu gąski prezentuję się bardzo ładnie.
Nastąpiła chwila prawdy gąski na koła, obyło się bez przykrych niespodzianeki moim zdaniem wyszło całkiem, całkiem
Po założeniu gąsek prace posuwały się dość szybko i praktycznie bez większych problemów. Dokleiłem błotniki, żaluzje, chwyty powietrza,klapy inspekcyjne i inne. Po pierwszym malowaniu "coś" zaczęło przypominać wyglądem Su 76
Na wczoraj model był ukończony w98%, brakowalo drobnych elementów i dodatkowego wyposażenia w postaci narzędzi, liny i takich tam drobnych. Trochę go "postarzyłem", zeby nie straszył farbą prosto z fabryki. Prezentuje się po mojemu całkiem cacy
Ostatnie zdjęcie jest "be", postaram się na zakończenie o lepsze. To na dzisiaj tyle - pozdrawiam Egon
Szanowni koledzy oto ostatnia odsłona bojów z Su 76, czyli galeria końcowa. Zdjęcia robione w dzień, więc obnażają wszelkie niedoskonałości moich niewielkich umiejętności.
i na koniec zdjęcie rodzinne z cyklu "PUŁK PANCERNY ROŚNIE W SIŁĘ"
Model Su 76 jest znakomicie opracowany i nie powinien sprawić budującemu żadnych poważniejszych problemów. Należy zachować ostrożność i delikatnie obchodzić się z modelem po założeniu kół jezdnych, z uwagi na konstrukcję zawieszenia. Brutale traktowanie modelu może się skonczyć urywaniem kół lub wachaczy. To takie moje osobiste uwagi co do modelu.
Odnośnie połysku kalek, będzie to usunięte po nabyciu bezbarwnego matu. Akurat teraz mi musiało zabraknąć - no pech
Pozdrawiam Egon
i na koniec zdjęcie rodzinne z cyklu "PUŁK PANCERNY ROŚNIE W SIŁĘ"
Model Su 76 jest znakomicie opracowany i nie powinien sprawić budującemu żadnych poważniejszych problemów. Należy zachować ostrożność i delikatnie obchodzić się z modelem po założeniu kół jezdnych, z uwagi na konstrukcję zawieszenia. Brutale traktowanie modelu może się skonczyć urywaniem kół lub wachaczy. To takie moje osobiste uwagi co do modelu.
Odnośnie połysku kalek, będzie to usunięte po nabyciu bezbarwnego matu. Akurat teraz mi musiało zabraknąć - no pech
Pozdrawiam Egon
Miszczu, ty mi tu bajek nie opowiadaj . Modle wyszedł Ci jak zwykle znakomicie, Wielkie Brawa dla Ciebie !Egon pisze:Zdjęcia robione w dzień, więc obnażają wszelkie niedoskonałości moich niewielkich umiejętności.
Ale sobie musisz nowy garaż załatwić bo niedługo wyjechać nie będziesz miał jak .Egon pisze:"PUŁK PANCERNY ROŚNIE W SIŁĘ"
Pozdro!