[G]Fokker E.V(DVIII)_MM 7/98 - lekka walorka
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
[G]Fokker E.V(DVIII)_MM 7/98 - lekka walorka
Witam, przedstawię parę fotek modelu samolotu myśliwskiego Fokker E.V(DVIII) z wydawnictwa Mały Modelarz, opracowany przez Pana Mistewicza.
Pewnie nie trzeba nikomu przedstawiać tego modelu bo jak mniemam większość z nas go kiedyś sklejała
Ja go właśnie popełniłem po raz drugi
chociaż pierwsza wersja, która powstała 10 lat temu jeszcze stoi u mnie gdzieś na półce w pokoju, ale lepiej żeby nikt jej nie widział
Mogłem sobie porównać i zobaczyć jak sie moje zdolności modelarskie rozwinęły
I widać, że trochę lepiej dzisiaj mi to wychodzi, niechwaląc się oczywiście
Ale przechodząc do rzeczy... Samolocik jest bardzo przyjemny w budowie, wszystko ładnie pasuje w ciekawym malowaniu.
Modyfikacjom poddałem lotki sterowe, wnętrze kabiny pilota, silnik oraz śmigło.
Lotki zostały odcięte od reszty poszycia skrzydła, na końcach wkleiłem odpowiednich wymiarów kliny, obła część lotki( to co wchodzi w skrzydło) została wymodelowana ze szpachlówki akrylowej (kit do drewna) i pomalowana plakatówkami, to samo dotyczy śmigła, w silniku na zwinięte cylindry został nawinięty drut miedziany, łepki śrub to szpachlówka i całość pomalowana srebrną emalią zmieszaną z czarną. We wnętrzu zegary otrzymały obręcze także z drutu miedzianego, przełączniki otrzymały szpary w których sie poruszają oraz pokrętełka (szpachlówka) - widać to nawet na jednym zdjęciu, po bokach nakleiłem linki napinające szkielet wewnętrzny, które były tylko namalowane, a także uwypukliłem kratownice szkieletu - niestety nie miałem aparatu w trakcie budowy, a teraz ciężko zajrzeć aparatem do środka kokpitu :-/ obrzeże wykonałem z brązowej izolacji kabla przeciętej wzdłuż skalpelem. W karabinach powycinałem wszystkie dziurki i dodałem "naboje" na taśmie - chociaż nie wyglądają zbyt realistycznie Opony na kołach są wykonane także z izolacji kabla, w miejscu połączenia wewnątrz izolacji jest drut odpowiedniej grubości
Próbowałem w tym modelu kleić klejem BCG ale chyba jestem za bardzo przyzwyczajony do butaprenu bo nie wychodziło mi to, chyba ze względu na za długi czas schnięcia, może sie kiedyś nauczę
Dobra dość pier... czas na konkrety, czyli zdjęcia (pewnie i tak sie nikomu tego czytać nie chciało )
Oto, co mi wyszło:
Niestety nie posiadam odpowiedniego oświetlenia do robienia zdjęć więc wygląda to tak jak wygląda
Jak widać nie ustrzegłem się od błędów, trzeba będzie jeszcze popracować nad techniką
Mnie najbardziej razi niezbyt dokładnie dobrany kolor retuszu, w rzeczywistości wygląda to trochę lepiej(aparat uwydatnił różnicę kolorów), ale nie idealnie.
A teraz czekam na trochę konstruktywnej krytyki z Waszej strony
Pewnie nie trzeba nikomu przedstawiać tego modelu bo jak mniemam większość z nas go kiedyś sklejała
Ja go właśnie popełniłem po raz drugi
chociaż pierwsza wersja, która powstała 10 lat temu jeszcze stoi u mnie gdzieś na półce w pokoju, ale lepiej żeby nikt jej nie widział
Mogłem sobie porównać i zobaczyć jak sie moje zdolności modelarskie rozwinęły
I widać, że trochę lepiej dzisiaj mi to wychodzi, niechwaląc się oczywiście
Ale przechodząc do rzeczy... Samolocik jest bardzo przyjemny w budowie, wszystko ładnie pasuje w ciekawym malowaniu.
Modyfikacjom poddałem lotki sterowe, wnętrze kabiny pilota, silnik oraz śmigło.
Lotki zostały odcięte od reszty poszycia skrzydła, na końcach wkleiłem odpowiednich wymiarów kliny, obła część lotki( to co wchodzi w skrzydło) została wymodelowana ze szpachlówki akrylowej (kit do drewna) i pomalowana plakatówkami, to samo dotyczy śmigła, w silniku na zwinięte cylindry został nawinięty drut miedziany, łepki śrub to szpachlówka i całość pomalowana srebrną emalią zmieszaną z czarną. We wnętrzu zegary otrzymały obręcze także z drutu miedzianego, przełączniki otrzymały szpary w których sie poruszają oraz pokrętełka (szpachlówka) - widać to nawet na jednym zdjęciu, po bokach nakleiłem linki napinające szkielet wewnętrzny, które były tylko namalowane, a także uwypukliłem kratownice szkieletu - niestety nie miałem aparatu w trakcie budowy, a teraz ciężko zajrzeć aparatem do środka kokpitu :-/ obrzeże wykonałem z brązowej izolacji kabla przeciętej wzdłuż skalpelem. W karabinach powycinałem wszystkie dziurki i dodałem "naboje" na taśmie - chociaż nie wyglądają zbyt realistycznie Opony na kołach są wykonane także z izolacji kabla, w miejscu połączenia wewnątrz izolacji jest drut odpowiedniej grubości
Próbowałem w tym modelu kleić klejem BCG ale chyba jestem za bardzo przyzwyczajony do butaprenu bo nie wychodziło mi to, chyba ze względu na za długi czas schnięcia, może sie kiedyś nauczę
Dobra dość pier... czas na konkrety, czyli zdjęcia (pewnie i tak sie nikomu tego czytać nie chciało )
Oto, co mi wyszło:
Niestety nie posiadam odpowiedniego oświetlenia do robienia zdjęć więc wygląda to tak jak wygląda
Jak widać nie ustrzegłem się od błędów, trzeba będzie jeszcze popracować nad techniką
Mnie najbardziej razi niezbyt dokładnie dobrany kolor retuszu, w rzeczywistości wygląda to trochę lepiej(aparat uwydatnił różnicę kolorów), ale nie idealnie.
A teraz czekam na trochę konstruktywnej krytyki z Waszej strony
heh, nie spodziewałem sie takich opinii, ja tam bym jeszcze trochę poprawił w tym modelu
Może jeszcze dodam, dla tych, co jeszcze nie kleili tego modelu, dobrze jest dodać jakieś paski kartonu do szkieletu skrzydła w miejscu łączenia centropłata z pozostałym poszyciem skrzydła, ponieważ wręga w tym miejscu ma dużą tendencję do "wyłażenia" na zewnątrz (kto kleił ten model to wie o co mi chodzi)
z relacją będzie ciężko :-/ główny powód to brak aparatu.
A następny model...nie wiem, coś sie znajdzie, jak będzie czas na sklejanie
Może jeszcze dodam, dla tych, co jeszcze nie kleili tego modelu, dobrze jest dodać jakieś paski kartonu do szkieletu skrzydła w miejscu łączenia centropłata z pozostałym poszyciem skrzydła, ponieważ wręga w tym miejscu ma dużą tendencję do "wyłażenia" na zewnątrz (kto kleił ten model to wie o co mi chodzi)
z relacją będzie ciężko :-/ główny powód to brak aparatu.
A następny model...nie wiem, coś sie znajdzie, jak będzie czas na sklejanie