Jak powstaje MV Agusta F4 - Italeri 1:9
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Jak powstaje MV Agusta F4 - Italeri 1:9
Witam.
Pomyślałem, że pokażę Wam jak ja to robię. Może się na coś przyda taka relacja.
Na wstępie: MV Agusta F4 to włoski "ścigacz" o poj. silnika 1000 ccm i mocy 166 kM. Prędkość max. elektronicznie ograniczona do 301 km/h.
Pora na fotki.
Silnik malowany pędzelkiem farbami Tamiya Gun Metal i Flat Alluminium, łącza przewodów z PCV.
Zawieszenie tylnego koła. Felga malowana Titanium Gold (około 6 warstw). Część ramy - Italian Red i Gun Metal.
Jak na razie wszystko malowane pędzelkami. Czerwony na ramie ma 11 warstw. Farba nie może być gęsta.
Tarcza hamulcowa pociągnięta lekko Titanium Silver - daje efekt lekko przygrzanego hamulca.
No i jak widać wyżej - przymiarka do ramy.
Na razie tyle
Pomyślałem, że pokażę Wam jak ja to robię. Może się na coś przyda taka relacja.
Na wstępie: MV Agusta F4 to włoski "ścigacz" o poj. silnika 1000 ccm i mocy 166 kM. Prędkość max. elektronicznie ograniczona do 301 km/h.
Pora na fotki.
Silnik malowany pędzelkiem farbami Tamiya Gun Metal i Flat Alluminium, łącza przewodów z PCV.
Zawieszenie tylnego koła. Felga malowana Titanium Gold (około 6 warstw). Część ramy - Italian Red i Gun Metal.
Jak na razie wszystko malowane pędzelkami. Czerwony na ramie ma 11 warstw. Farba nie może być gęsta.
Tarcza hamulcowa pociągnięta lekko Titanium Silver - daje efekt lekko przygrzanego hamulca.
No i jak widać wyżej - przymiarka do ramy.
Na razie tyle
Ostatnio zmieniony 2007-02-02, 11:05 przez Radzio65, łącznie zmieniany 1 raz.
Czerwona X-7 firmy Tamiya (akrylowa) ma dość słabe właściwości kryjące, a jak ją jeszcze rozcięczysz to potem jest 11 warstw .
Oczywiście jeśli chcesz uzyskać odpowiedni kolor, w tym przypadku intensywny czerwony, bez miejscowych przebarwień pochodzących od prześwitującego plastiku.
Trzeba jeszcze pamiętać - między malowaniem poszczególnych warstw powinna być przerwa minimum 4 godziny.
Oczywiście jeśli chcesz uzyskać odpowiedni kolor, w tym przypadku intensywny czerwony, bez miejscowych przebarwień pochodzących od prześwitującego plastiku.
Trzeba jeszcze pamiętać - między malowaniem poszczególnych warstw powinna być przerwa minimum 4 godziny.
Cztery, pięć dni - bo nie lubię się śpieszyć
[ Dodano: 2006-09-12, 15:51 ]
A jeszcze o jednym zapomniałem. Pierwsze zdjęcie od góry - w zagłębieniu kalkomania "F4" - oczywiście był w użyciu MicroSol.
[ Dodano: 2006-09-13, 14:57 ]
Następne zdjęcia.
Tylne zawieszenie "podpięte" do prawej części ramy. Widać małe wycinki ramy i bloku silnika nie pomalowane - tu będą miejsca klejenia.
Na razie tyle.
[ Dodano: 2006-09-12, 15:51 ]
A jeszcze o jednym zapomniałem. Pierwsze zdjęcie od góry - w zagłębieniu kalkomania "F4" - oczywiście był w użyciu MicroSol.
[ Dodano: 2006-09-13, 14:57 ]
Następne zdjęcia.
Tylne zawieszenie "podpięte" do prawej części ramy. Widać małe wycinki ramy i bloku silnika nie pomalowane - tu będą miejsca klejenia.
Na razie tyle.
Radzio robisz piękne modele z papieru, ale plastik to już dech zapiera. Twoje modelarskie dokonania wywołują u mnie uczucie wielkiego szacunku dla Twoich umiejętności. Dotychczas się ograniczałem w tych pochwałach ale jak zobaczyłem ten modelik to nie mogłem już tłumić mojego zachwytu.
PS. Przy okazji czy mógłbyś polecić jakiś prosty model samolotu dla początkującego gimnazjalisty. Chciałem zrobić prezent mojemu siostrzeńcowi, ale nie mam doświadczenia z plastikami.
PS. Przy okazji czy mógłbyś polecić jakiś prosty model samolotu dla początkującego gimnazjalisty. Chciałem zrobić prezent mojemu siostrzeńcowi, ale nie mam doświadczenia z plastikami.
Dzięki Piterski, to bardzo miłe
Co do modelu, najmniej problematyczne są modele firmy Tamiya, tylko nie są proste niestety. Ja bym poradził firmy Academy - Camel 1:32. Mam go w poczekalni, wygląda "In Box" super, płaty ze sterami jako jeden wtrysk ale zrobione bardzo delikatnie. Moim zdaniem dobry model na start i nie ma to znaczenia, że dwupłat. No i cena , jeśli dobrze poszukasz - nie więcej niż 35 zł.
Polecam.
Co do modelu, najmniej problematyczne są modele firmy Tamiya, tylko nie są proste niestety. Ja bym poradził firmy Academy - Camel 1:32. Mam go w poczekalni, wygląda "In Box" super, płaty ze sterami jako jeden wtrysk ale zrobione bardzo delikatnie. Moim zdaniem dobry model na start i nie ma to znaczenia, że dwupłat. No i cena , jeśli dobrze poszukasz - nie więcej niż 35 zł.
Polecam.
Dzięki Staszkov, uśmiałem się do łez , serio
[ Dodano: 2006-09-29, 10:41 ]
Lecimy dalej.
W zasadzie powinienem zrobić przerwę, w budynku w którym mieszkam, wymieniają na wszystkich klatkach schodowych okna - kurz niemiłosierny
Od tego zdjęcia powinienem zacząć relację.
Na pudełku jest zdjęcie prawdziwej MV Augusty (bynajmniej nie model).
Kalkomania udająca wstawki kevlarowe. Oczywiście, żeby tak ją położyć i zawinąć , w użyciu był MicroSet i MicroSol.
Miejscami jeszcze będzie polerka (fotki wyżej) pastą Tamiyowską, żeby wyrównać farbę, a na to dopiero lakier bezbarwny (oczywiście Tamiya - nie zażółca) dla lepszego połysku.
[ Dodano: 2006-09-29, 10:41 ]
Lecimy dalej.
W zasadzie powinienem zrobić przerwę, w budynku w którym mieszkam, wymieniają na wszystkich klatkach schodowych okna - kurz niemiłosierny
Od tego zdjęcia powinienem zacząć relację.
Na pudełku jest zdjęcie prawdziwej MV Augusty (bynajmniej nie model).
Kalkomania udająca wstawki kevlarowe. Oczywiście, żeby tak ją położyć i zawinąć , w użyciu był MicroSet i MicroSol.
Miejscami jeszcze będzie polerka (fotki wyżej) pastą Tamiyowską, żeby wyrównać farbę, a na to dopiero lakier bezbarwny (oczywiście Tamiya - nie zażółca) dla lepszego połysku.