TS-8 Bies relacja
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
TS-8 Bies relacja
Witam szanownych modelarzy w kolejnej mojej relacji, tym razem bawie sie w budowniczego samolotu szkolnego TS-8 BIES. W związku z tym że forum było przez jakiś czas niedostępne ,a model jest już w dość mocno zaawansowanym stanie będę przeprowadzał relację od stanu obecnego . Jeżeli ktoś będzie miał ochotę obejżeć proces budowy od początku to zapraszam http://www.papermodels.pl/topics1/ts-8- ... vt1010.htm a teraz zdjątka z tego co już mam zrobione:
przez ostatni tydzień zrobiłem tylko goleń podwozia przedniego:
W nadchodzącym tygodniu myślę że postawię Biesika na goleniach a może i na kołach.
przez ostatni tydzień zrobiłem tylko goleń podwozia przedniego:
W nadchodzącym tygodniu myślę że postawię Biesika na goleniach a może i na kołach.
A ja się zgadzam z Wami obydwoma
jak dla mnie kreda lepiej się kształtuje w jednym kierunku od zwykłego papieru (faktycznie łatwiej uformować segment bez załamań), z kolei trudniej jest ją podtłoczyć - opisuję tutaj wrażenia z lepienie Fortecy z GPM, nie wiem jak w innych modelach. Ogólnie - wcale nie jest taka straszna!
jak dla mnie kreda lepiej się kształtuje w jednym kierunku od zwykłego papieru (faktycznie łatwiej uformować segment bez załamań), z kolei trudniej jest ją podtłoczyć - opisuję tutaj wrażenia z lepienie Fortecy z GPM, nie wiem jak w innych modelach. Ogólnie - wcale nie jest taka straszna!
W tym tygodniu nie było zbyt wiele czasu na zabawę więc nie wiele zdołałem zrobić, ale Biesik już stoi na goleniach oto zdjątka:
A teraz klapy osłon podwozia:
Myślałem że uda mi sie skończyć podwozie , niestety wczoraj pomalowałem koła i nie zdążyły wyschnąć:
w tym tygodniu skończę podwozie i zabiorę się za przednią część kadłuba.
A teraz klapy osłon podwozia:
Myślałem że uda mi sie skończyć podwozie , niestety wczoraj pomalowałem koła i nie zdążyły wyschnąć:
w tym tygodniu skończę podwozie i zabiorę się za przednią część kadłuba.
Witam! Korzystając z okazji że wódz puścił mnie prędzej z pracy udało mi sie zasiąść do kompa przed dziećmi [ bo później juz mogę tylko sobie popatrzeć] i przy wspaniałej muzyce zespołu COMA wrzucić parę zdjęć efektu mojego wysiłku nad Biesem. Co będę pisał, lepiej pokarzę zdjątka.
samolot już stoi na kołach i nawet nie siada na ogon, w przedniej części wkleiłem jako obciążenie big podkładkę pod śrubę :
nawet już rurki wydechowe zamontowałem
teraz osłona silnika, trochę sie nagłowiłem jak zrobić te żaluzje ale tak samo jakoś wyszło
ciężko było wcisnąć na rury ale od czego pomysłowość , obciąłem trochę wręgę i jakoś wcisnąłem
samolot już stoi na kołach i nawet nie siada na ogon, w przedniej części wkleiłem jako obciążenie big podkładkę pod śrubę :
nawet już rurki wydechowe zamontowałem
teraz osłona silnika, trochę sie nagłowiłem jak zrobić te żaluzje ale tak samo jakoś wyszło
ciężko było wcisnąć na rury ale od czego pomysłowość , obciąłem trochę wręgę i jakoś wcisnąłem