[relacja sponsorowana] Polska awionetka JD-2 - 6/2005 WAK.
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
[relacja sponsorowana] Polska awionetka JD-2 - 6/2005 WAK.
Hej! Jako że umów się dotrzymuje oto i relacja z budowy modelu który otrzymałem w spadku po forumowiczu Merkava. W zeszycie ostała się właśnie awionetka JD-2 i to ona będzie bohaterką niniejszej relacji.
A więc tak: wróciłem z wesela kolegi i zacząłem wycinać szkielecik i poszycie.
Szkielecik wyszedł mi tak:
Kadłub skleiłem nieco inaczej niż mówiła instrukcja - wolałem najpierw skleić wanienkę i dopiero taki w taki większy element wkleić szkielet.
Jak widać na zdjęciach tylko wydawało mi się że idzie mi dobrze - te kreski i szpary będę musiał jakoś zalepić i zaretuszować.
A dzisiaj wziąłem się za skrzydełka:
A więc tak: wróciłem z wesela kolegi i zacząłem wycinać szkielecik i poszycie.
Szkielecik wyszedł mi tak:
Kadłub skleiłem nieco inaczej niż mówiła instrukcja - wolałem najpierw skleić wanienkę i dopiero taki w taki większy element wkleić szkielet.
Jak widać na zdjęciach tylko wydawało mi się że idzie mi dobrze - te kreski i szpary będę musiał jakoś zalepić i zaretuszować.
A dzisiaj wziąłem się za skrzydełka:
Kroolo widzisz jaki ten Merkava psotnik .Model przeszedł długą drogę. Z Mińska Mazowieckiego do Szczecinka i teraz jest w Lublinie. Tak to był jeden z kilku podarków dla Merkavy odemnie.Na szczęście dobrze kolega Merkava zrobił przekazując ten model komuś bardziej obytemu z modelami .Będę miał okazję zobaczyć przynajmniej efekty końcowe.
Z tym drutem to też ciekawie wyszło.Podoba mi się.
Pozdrawiam.
Z tym drutem to też ciekawie wyszło.Podoba mi się.
Pozdrawiam.
Zauważyłem że tutaj nie wrzuciłem galerii końcowej, czas więc zakończyć tą relację i tutaj. Oto kilka zdjęć:
Model kleiło się całkiem fajnie - jest doskonale opracowany i wszystkie niedokładności wycinania mszczą się później okrutnie, ale na czymś trzeba ćwiczyć Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny relacji!
Model kleiło się całkiem fajnie - jest doskonale opracowany i wszystkie niedokładności wycinania mszczą się później okrutnie, ale na czymś trzeba ćwiczyć Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny relacji!