[galeria] Dewoitine D-520 Orlik
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
[galeria] Dewoitine D-520 Orlik
Witam wszystkich,
Jako nowy użytkownik forum chciałbym zadebiutować przedstawiając zdjęcia świeżo ukończonego modelu.
Model wydawnictwa Orlik, autorstwa pana Dzięgielewskiego. W budowie użyłem laserowo wycinanych elementów szkieletu z Draf-Model. W zasadzie na spasowanie elementów nie ma co narzekać. Bardzo niewystarczające są natomiast rysunki montażowe (przynajmniej dla mnie), w związku z czym wygląd wielu elementów to raczej "widzimisie" budującego :). Nie mogłem pogodzić się z wyglądem oprofilowań skrzydło-kadłub oraz pierwszego segmentu kadłuba (zaraz za śmigłem), w związku z czym nieco je przerobiłem. Wycinanka oferuje możliwość wykonania makiety silnika oraz komór uzbrojenia, ale mi podobają się modele samolotów w stanie "zdatnym do lotu" z niezakłóconą niczym sylwetką.
Oto "kilka" fotek:
Pozdrowienia!
Paweł
Jako nowy użytkownik forum chciałbym zadebiutować przedstawiając zdjęcia świeżo ukończonego modelu.
Model wydawnictwa Orlik, autorstwa pana Dzięgielewskiego. W budowie użyłem laserowo wycinanych elementów szkieletu z Draf-Model. W zasadzie na spasowanie elementów nie ma co narzekać. Bardzo niewystarczające są natomiast rysunki montażowe (przynajmniej dla mnie), w związku z czym wygląd wielu elementów to raczej "widzimisie" budującego :). Nie mogłem pogodzić się z wyglądem oprofilowań skrzydło-kadłub oraz pierwszego segmentu kadłuba (zaraz za śmigłem), w związku z czym nieco je przerobiłem. Wycinanka oferuje możliwość wykonania makiety silnika oraz komór uzbrojenia, ale mi podobają się modele samolotów w stanie "zdatnym do lotu" z niezakłóconą niczym sylwetką.
Oto "kilka" fotek:
Pozdrowienia!
Paweł
Sliczny samolocik. Ja niestety nie mam rąk do kartonu i papieru. Raz robiłem Spitfire Marine z MM i wyszedł tak, że teraz leży głęboko w szafie i straszy pająki. Nawet nie ma się czym chwalić.
Szkoda, że nie mam takiego talentu, bo z papieru jest wiecej fajnych modeli niż z plastiku no i są dużo tańsze.
Szkoda, że nie mam takiego talentu, bo z papieru jest wiecej fajnych modeli niż z plastiku no i są dużo tańsze.
Witam
Na początku mojego trucia słowa uznania model wyszedł ci fantastycznieeeeeeeeee , to nie pierwszy i mam cichą nadzieje że nie ostatni....... fantastycznie sklejony model przez ciebie i pokazany na forum .
Mam pytanie dotyczące retuszu jak był wykonany i czym .
A moje drugie pytanie dotyczy kleju użytego do sklejenia segmentów kadłuba .
I ostatnie trzecie pytanie czy będzie kiedyś szansa na zobaczeni relacji w twoim wykonaniu ??
Pozdrawiam serdecznie i życzę kolejnych tak pięknych modeli i oczywiście z góry dziękuje za odpowiedź
Na początku mojego trucia słowa uznania model wyszedł ci fantastycznieeeeeeeeee , to nie pierwszy i mam cichą nadzieje że nie ostatni....... fantastycznie sklejony model przez ciebie i pokazany na forum .
Mam pytanie dotyczące retuszu jak był wykonany i czym .
A moje drugie pytanie dotyczy kleju użytego do sklejenia segmentów kadłuba .
I ostatnie trzecie pytanie czy będzie kiedyś szansa na zobaczeni relacji w twoim wykonaniu ??
Pozdrawiam serdecznie i życzę kolejnych tak pięknych modeli i oczywiście z góry dziękuje za odpowiedź
Cześć,
Co do retuszu, to używam temper (takie plakatówki w tubkach ) - przygotowuję sobie odcień mieszając je ze sobą i zostawiam do wyschnięcia (np na zakrętce od słoika). Sam retusz wykonuję pędzelkiem - maczam go w wodzie i następnie nabieram kolor pocierając wyschniętą temperę. Naprawdę gorąco polecam tempery - przesiadłem się na nie z Humbroli i poczułem że żyję! Retusz nimi jest niezwykle szybki i wygodny, swoboda w dobieraniu odcieni nieograniczona. Koszty również nie są wielkie: za komplet temper koh-i-noor dałem chyba z 15 zlotych.
Do klejenia segmentów kadłuba używam głównie butaprenu (polecam Butapren Plus Pattexa), szczeliny zalewam później cyjanoakrylem.
Kołpak został sklejony normalnie, z listków, potem "oblany" cyjanoakrylem i pomalowany.
Jeżeli chodzi o prowadzenie relacji - no nie wiem, zastawiam się nad tym co jakiś czas ale jakoś nie mogę się na to zdobyć - prowadzenie relacji wymaga czasu i systematyczności a z tym nie jest u mnie najlepiej...
Pozdrawiam,
Paweł
Co do retuszu, to używam temper (takie plakatówki w tubkach ) - przygotowuję sobie odcień mieszając je ze sobą i zostawiam do wyschnięcia (np na zakrętce od słoika). Sam retusz wykonuję pędzelkiem - maczam go w wodzie i następnie nabieram kolor pocierając wyschniętą temperę. Naprawdę gorąco polecam tempery - przesiadłem się na nie z Humbroli i poczułem że żyję! Retusz nimi jest niezwykle szybki i wygodny, swoboda w dobieraniu odcieni nieograniczona. Koszty również nie są wielkie: za komplet temper koh-i-noor dałem chyba z 15 zlotych.
Do klejenia segmentów kadłuba używam głównie butaprenu (polecam Butapren Plus Pattexa), szczeliny zalewam później cyjanoakrylem.
Kołpak został sklejony normalnie, z listków, potem "oblany" cyjanoakrylem i pomalowany.
Jeżeli chodzi o prowadzenie relacji - no nie wiem, zastawiam się nad tym co jakiś czas ale jakoś nie mogę się na to zdobyć - prowadzenie relacji wymaga czasu i systematyczności a z tym nie jest u mnie najlepiej...
Pozdrawiam,
Paweł