Trochę mnie zmęczyły skrzydełka, więc tym razem wybór padł na pełzacza.
Model w zapowiedziach na stronie GPM-u wisiał prawie rok. Jak wreszcie trafił do sprzedaży tuż przed świętami to już wiedziałem co Mikołaj ma mi zapakować w ozdobny papier z choinką.
Model rozrysowany jest na 10 stronach kartonowych oraz dwóch offsetowych z elementami do podklejenia na tekturę.
Przykładowe arkusze:
Rysunki montażowe zawierają cztery strony formatu A4. Opis budowy to skromne pół strony :-/ Model nie zawiera wnętrza
Początek oklejania:
Pomimo długiego oczekiwania model wygląda jakby był zaprojektowany w wielkim pośpiechu i niedokładnie. Brakuje rysunków montażowych nadbudówki działa (jest rzut główny i jeden raczej schematyczny rysunek armaty). Razi też gruba kreska która w szczególności na białym kamuflażu nadbudówki bardzo rzuca się w oczy. Model wygląda tak jakby wzięto dół od P III J i ktoś dorysował część górną w instrukcji jest nawet mowa o wnętrzu przedziału bojowego której w tym modelu nie ma. Szkielet też jest zaprojektowany w taki sposób, jakby model miał posiadać wnętrze.
Pomimo tych wszystkich mankamentów mam nadzieję że rezultat walki będzie pozytywny.
Pozdrawiam