Historia polskiej motoryzacji - Jelcz Berliet
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Historia polskiej motoryzacji - Jelcz Berliet
Witam wszystkich w kolejnej relacji
Wpadłem ostatnio na pomysł założenia wielowątkowej relacji w której znalazły by się modele samochodów, które chcąc, nie chcąc stały się ikonami polskiej motoryzacji chciałbym aby w tym wątku znalazły się takie samochody jak Nysa, Żuk, Syrenka, Warszawa, Polonez, Fiat 125 i 126.. ale wszystko przede mną na pierwszy ogień poszedł tytułowy Jelcz Berliet PR 100 z 1972 roku. Znalazłem bardzo ciekawą stronkę poświęconą Jelczowi. Model został wydany przez Modelika:
na pierwszej stronie wydawnictwo zamieściło zdjęcia modelu wykonanego przez autora.. Bardzo fajna rzecz ale dopatrzyłem się jednej rzeczy, która mnie lekko niepokoi już na starcie budowy:
mam pytanie: czy ktoś już budował ten model i może mi coś powiedzieć o tych zaznaczonych błędach czy to jest błąd wykonania czy błąd projektu pytam teraz bo chciałbym uniknąć takiego problemu
po przeczytaniu instrukcji do wstępu budowy zabrałem się za pracy i podkleiłem wszystkie elementy podwozia na tekturę i po wstępnych przymiarkach wyszły mi takie małe różnice długości części od strony podwozia do strony wewnątrz pojazdu:
zupełnie nie wiem czemu taka różnica powstała całe podwozie zamierzam pomalować po skończeniu prac przy nim więc mam nadzieje że nie będzie tego widać
malutki ale kolejny problem napotkałem przy połączeniu ze sobą podług modelu:
chciałem zrobić z podłogi jeden element ale zabrakło mi dosłownie 24 mm tektury żeby wyszła z tego całość ale to nie jest problem bo obetnę te 2 mm które są górką i będzie wszystko pasowało, sprawdzalem również na długość z głównomi podłużnicami (chyba tak to się nazywa ) i po obcięciu tego namiaru jest idealnie
na dziś tyle zapraszam wszystkich do oglądania i podpowiadania bo jak widać po moim wieku tego pojazdu nie miałem okazji zobaczyć w akcji a także do krytyki
Wpadłem ostatnio na pomysł założenia wielowątkowej relacji w której znalazły by się modele samochodów, które chcąc, nie chcąc stały się ikonami polskiej motoryzacji chciałbym aby w tym wątku znalazły się takie samochody jak Nysa, Żuk, Syrenka, Warszawa, Polonez, Fiat 125 i 126.. ale wszystko przede mną na pierwszy ogień poszedł tytułowy Jelcz Berliet PR 100 z 1972 roku. Znalazłem bardzo ciekawą stronkę poświęconą Jelczowi. Model został wydany przez Modelika:
na pierwszej stronie wydawnictwo zamieściło zdjęcia modelu wykonanego przez autora.. Bardzo fajna rzecz ale dopatrzyłem się jednej rzeczy, która mnie lekko niepokoi już na starcie budowy:
mam pytanie: czy ktoś już budował ten model i może mi coś powiedzieć o tych zaznaczonych błędach czy to jest błąd wykonania czy błąd projektu pytam teraz bo chciałbym uniknąć takiego problemu
po przeczytaniu instrukcji do wstępu budowy zabrałem się za pracy i podkleiłem wszystkie elementy podwozia na tekturę i po wstępnych przymiarkach wyszły mi takie małe różnice długości części od strony podwozia do strony wewnątrz pojazdu:
zupełnie nie wiem czemu taka różnica powstała całe podwozie zamierzam pomalować po skończeniu prac przy nim więc mam nadzieje że nie będzie tego widać
malutki ale kolejny problem napotkałem przy połączeniu ze sobą podług modelu:
chciałem zrobić z podłogi jeden element ale zabrakło mi dosłownie 24 mm tektury żeby wyszła z tego całość ale to nie jest problem bo obetnę te 2 mm które są górką i będzie wszystko pasowało, sprawdzalem również na długość z głównomi podłużnicami (chyba tak to się nazywa ) i po obcięciu tego namiaru jest idealnie
na dziś tyle zapraszam wszystkich do oglądania i podpowiadania bo jak widać po moim wieku tego pojazdu nie miałem okazji zobaczyć w akcji a także do krytyki
Ostatnio zmieniony 2009-09-24, 22:50 przez belfast, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 2009-05-27, 14:29
Witam
mam nadzieję że teraz to lepiej widać próbuję się dopatrzeć czy idą tam jakieś części ale model nie jest niestety zbyt bogaty w rysunki
pozdrawiam wszystkich
ja również zamierzam nabyć ten model więc się chętnie będę przypatrywał Twojej relacji jak nadejdzie jej czasJohnyCa pisze:Póki co nabyłem tę Syrenkę z Modelika:
dobrze przemyśl swój wybór bo model do łatwych nie należymisiek44344 pisze:Mam ten sam model w domu i chyba też sobie go skleję niezłe
przepraszam już wyjaśniam :OSTOJA pisze:Jakoś nie mogę tych różnic dostrzec.
mam nadzieję że teraz to lepiej widać próbuję się dopatrzeć czy idą tam jakieś części ale model nie jest niestety zbyt bogaty w rysunki
pozdrawiam wszystkich
nie myli się ten co nic nie robi dlatego pytam a nie krytykujęOSTOJA pisze:No cóż, zdarza się nawet w najlepszej rodzinie.
tak siedzę sobie i rozmyślam na temat tego niespasowania:
to są 3 mm.. po drugiej stronie tego nie ma..
przy okazji tego zdjęcia widać kolejną różnice w pasowaniu elementów podłogi i podłużnicy ramy 9(chodzi o pasowanie części 16). Ja przy kompletowaniu kratownicy zaufałem tym miejscom na podłodze, bo mimo iż podłużnice są spasowane na długość do podłogi to miejsca na pionową część części (masło maślane ) wypadały w dość problematycznych miejscach, np. w miejscu na drzwi wszystkie niedociągnięcia i przesunięcia w częściach będą podmalowane,
tak sobie myślę bo to są miejsca na nad kola:
porównując z wymiarami po przeciwnej stronie wychodziłoby że to jest po prostu błąd w narysowaniu i trzeba będzie odciąć ten nadmiar..
rozmyślanie to jedno a praca nad modelem to drugie więc powstała środkowa część ramy podwozia:
co prawda bardziej to przypomina ramę wagonu kolejowego niż autobusu ale cóż począć
pozdrawiam
witamscorpions pisze:Witam!
Ja go zbudowałem i z tego co pamiętam jest to raczej błąd wykonania -, proszę bardzo:
chciałbym pogratulować modelu Bardzo fajna propozycja fajne opracowanie dziękuje bardzo za zdjęcia przydadzą się na pewno
ja wstawiam linki do zdjęć obok siebie oddzielone spacją, powinno działaćscorpions pisze: Jak ustawić miniaturki w poziomie bo nie mogę nic znaleźć na ten temat
Pozdrawiam
pozdrawiam
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 2009-05-27, 14:29
Dzięki!
Z tego co jeszcze pamiętam to chyba te trójkąciki po bokach płyty podłogowej nie pasowały do białych miejsc na podłużnicach i trzeba było te pola zamalowywać , ale głowy nie dam. Ogólnie po drodze jeszcze kilka błędów znajdziesz
- trochę błędów w numeracji części
- za mała komora silnika w porównaniu do karoserri
- panel kierowcy z lewej strony jest za niski w w odniesieniu do burty
no i trochę koślawa instrukcja zwłaszcza co do umiejscowienia rur ( we wnętrzu ) i wykonania przedniego zawieszenia. Model projektował pan A. Maciejczak, który niestety do najlepszych projektantów nie należy , aczkolwiek poza w sumie małymi błędami tego jelcza zaprojektował dosyć dobrze . Polecam zerknąć na tą relację - iron_84 ładnie wszystko opisał : http://www.papermodels.pl/topics1/relac ... cz+berliet .
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Z tego co jeszcze pamiętam to chyba te trójkąciki po bokach płyty podłogowej nie pasowały do białych miejsc na podłużnicach i trzeba było te pola zamalowywać , ale głowy nie dam. Ogólnie po drodze jeszcze kilka błędów znajdziesz
- trochę błędów w numeracji części
- za mała komora silnika w porównaniu do karoserri
- panel kierowcy z lewej strony jest za niski w w odniesieniu do burty
no i trochę koślawa instrukcja zwłaszcza co do umiejscowienia rur ( we wnętrzu ) i wykonania przedniego zawieszenia. Model projektował pan A. Maciejczak, który niestety do najlepszych projektantów nie należy , aczkolwiek poza w sumie małymi błędami tego jelcza zaprojektował dosyć dobrze . Polecam zerknąć na tą relację - iron_84 ładnie wszystko opisał : http://www.papermodels.pl/topics1/relac ... cz+berliet .
Pozdrawiam i życzę powodzenia
Bardzo dziękuje za pomoc i podpowiedzi na co zwrócić uwagę jest szansa że się udascorpions pisze:Dzięki!
Z tego co jeszcze pamiętam to chyba te trójkąciki po bokach płyty podłogowej nie pasowały do białych miejsc na podłużnicach i trzeba było te pola zamalowywać , ale głowy nie dam. Ogólnie po drodze jeszcze kilka błędów znajdziesz
- trochę błędów w numeracji części
- za mała komora silnika w porównaniu do karoserri
- panel kierowcy z lewej strony jest za niski w w odniesieniu do burty
no i trochę koślawa instrukcja zwłaszcza co do umiejscowienia rur ( we wnętrzu ) i wykonania przedniego zawieszenia. Model projektował pan A. Maciejczak, który niestety do najlepszych projektantów nie należy , aczkolwiek poza w sumie małymi błędami tego jelcza zaprojektował dosyć dobrze . Polecam zerknąć na tą relację - iron_84 ładnie wszystko opisał : http://www.papermodels.pl/topics1/relac ... cz+berliet .
Pozdrawiam i życzę powodzenia
ja Ciebie nie chce zniechęcać tylko próbuje Cie uchronić przed wpakowaniem się w model który ma parę błędów, co widać po wpisach w mojej relacji, z którymi możesz sobie nie poradzić.. bo z tego co sam pisałeś to Twój Aston jest Twoim drugim modelem. Jeżeli masz ten model to wiesz co jest napisane w UWAGACH OGÓLNYCH, wiem że na końcu tego wstępu jest sugestia co mają zrobić początkujący modelarze ale myślę że powinieneś poćwiczyć na łatwiejszych modelach.. zebrać doświadczenia i podnieść swoje umiejętności w pracy z kartonem.. może inni się ze mną nie zgodzą ale to jest tylko moja skromna sugestia i zrobisz jak będziesz uważał.. pozdrawiammisiek44344 pisze:Już przemyślałem swój wybór i zamierzam go skleić pozatym w instrukcji wszytko pisze co i jak
Musi się udać.
A odnośnie postu miśka zgodzę się z belfastem ; pomijając błędy o jakich mówiliśmy , generalnie model zalicza się do trudnych , to że jest duży i praktycznie kwadratowy nie znaczy że sklei się go "hop siup" , a oprócz tego jest w nim dużo roboty zwłaszcza we wnętrzu - fotele to jest najgorsze no i dochodzi jeszcze instrukcja a własciwie rysunki z których dużo trzeba się domyślać , ogólnie radzę poczekać z budową jelcza do nabrania większej wprawy no chyba że czujesz , iż dasz radę to powodzenia.
Belfast jeszcze jedno ,( taka moja rada) jak dojdziesz już do burt bardzo dokładnie wytnij błotniki gdyż na styk pokrywają się z wnękami na koła i jeżeli planujesz wykonanie otwieranych dżwi ( nie jest to trudne wbrew temu co się może wydawać) zrób je zanim przykleisz burty do podwozia , ja zrobiłem na przyklejonych i wyszła kicha musiałem to maskować , jak coś jeszcze mi się przypomni to się odezwę.
pzdr.
A odnośnie postu miśka zgodzę się z belfastem ; pomijając błędy o jakich mówiliśmy , generalnie model zalicza się do trudnych , to że jest duży i praktycznie kwadratowy nie znaczy że sklei się go "hop siup" , a oprócz tego jest w nim dużo roboty zwłaszcza we wnętrzu - fotele to jest najgorsze no i dochodzi jeszcze instrukcja a własciwie rysunki z których dużo trzeba się domyślać , ogólnie radzę poczekać z budową jelcza do nabrania większej wprawy no chyba że czujesz , iż dasz radę to powodzenia.
Belfast jeszcze jedno ,( taka moja rada) jak dojdziesz już do burt bardzo dokładnie wytnij błotniki gdyż na styk pokrywają się z wnękami na koła i jeżeli planujesz wykonanie otwieranych dżwi ( nie jest to trudne wbrew temu co się może wydawać) zrób je zanim przykleisz burty do podwozia , ja zrobiłem na przyklejonych i wyszła kicha musiałem to maskować , jak coś jeszcze mi się przypomni to się odezwę.
pzdr.
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 2009-05-27, 14:29
Ok to narazie nie będę go sklejał .I widzę dopiero teraz na zdjęciach jakie ma wady więc zacznę coś łatwiejszego.
Wezmę sobie model z Orlika ponieważ na wstępie jest napisane jaki poziom trudności ma ten model więc na początek wezmę sobie z poziomem trudności 3 a potem zobaczę.Wiem że w kartonach nie jestem dosyć doświadczony ale za to w modelach plastikowych jestem dobry i zamierzam także być w kartonach.
Wezmę sobie model z Orlika ponieważ na wstępie jest napisane jaki poziom trudności ma ten model więc na początek wezmę sobie z poziomem trudności 3 a potem zobaczę.Wiem że w kartonach nie jestem dosyć doświadczony ale za to w modelach plastikowych jestem dobry i zamierzam także być w kartonach.