[projekt grupowy] Bergepanzer 38(t)- Attack 1:72
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
[projekt grupowy] Bergepanzer 38(t)- Attack 1:72
Witam!
Postanowiłem dołączyć do projektu z tym modelikiem. Jako pierwszy otwieram wątek relacyjny. Temat nie jest chyba zbyt populerny, ponieważ w internecie nie znalazłem prawie żadnych planów ani zdjęć- jeżeli ktoś posiada jakąś dokumentację dotyczącą tego pojazdu, bardzo proszę o wklejenie jej do tematu, lub wysłanie na PW. Model to chyba "shortrun"- wnioskuję z małej dostępności, małej ilości części, oraz ramek z 3 kolorów plastiku (plus dużo części żywicznych). Na początek relacji in-box:
Pudło:
Skromna instrukcja:
Jeszcze skromniejszy arkusik kalkomanii:
3 Ramki z białego plastiku:
3 Ramki z czarnego plastiku (pierwsze zdjęcie trochę nie wyszło):
1 ramka z zielonego plastiku:
Kilka kawałków żywicy:
I tu mam pytanie- czemu wszyscy uważają, że żywica jest lepsza od plastiku? Tu po odwarciu pudełka mam wrażenie, że jest wręcz gorsza...
Przy budowie modelu prawdopodobnie będę wspomagał się jakąś monografią Panzera 38(t) (miały dużo elementów wspólnych, a o BgPz 38(t) nic nie znalazłem)- ciekawe co mi wyjdzie z tego modeliku :) .
Pozdrawiam, szkp
Postanowiłem dołączyć do projektu z tym modelikiem. Jako pierwszy otwieram wątek relacyjny. Temat nie jest chyba zbyt populerny, ponieważ w internecie nie znalazłem prawie żadnych planów ani zdjęć- jeżeli ktoś posiada jakąś dokumentację dotyczącą tego pojazdu, bardzo proszę o wklejenie jej do tematu, lub wysłanie na PW. Model to chyba "shortrun"- wnioskuję z małej dostępności, małej ilości części, oraz ramek z 3 kolorów plastiku (plus dużo części żywicznych). Na początek relacji in-box:
Pudło:
Skromna instrukcja:
Jeszcze skromniejszy arkusik kalkomanii:
3 Ramki z białego plastiku:
3 Ramki z czarnego plastiku (pierwsze zdjęcie trochę nie wyszło):
1 ramka z zielonego plastiku:
Kilka kawałków żywicy:
I tu mam pytanie- czemu wszyscy uważają, że żywica jest lepsza od plastiku? Tu po odwarciu pudełka mam wrażenie, że jest wręcz gorsza...
Przy budowie modelu prawdopodobnie będę wspomagał się jakąś monografią Panzera 38(t) (miały dużo elementów wspólnych, a o BgPz 38(t) nic nie znalazłem)- ciekawe co mi wyjdzie z tego modeliku :) .
Pozdrawiam, szkp
Witam!
No, wreszcie nadszedł 9.II, więc pora na pierwszą aktualizację. W Warszawie kupiłem rosyjską monografię PzKpfw 38(t) (o bergu nic nie było a to może się trochę przydać). Fotka:
Kupiłem też Panzerschwarzgrau Pactry i znalazłem w swoich farbach H140 (jako podkład na gąsienice). Na czarne elementy pójdzie XF-1 Tamiyi (nie ma go na focie:
Model bedzie brudzony pigmentem Talen08 i wlasnymi zrobionymi z suchych pasteli:
Dzisiaj skleilem "wanne" kadluba:
Teraz musze to wszystko wyszpachlowac i wyszlifowac. Ogolnie jakosc jest dosc kiepska, ale w wiekszosci przypadkow wynika to z malych nakladow modelu a co za tym idzie niskocisnieniowych form- boki kadluba byly przymocowane do ramki na 15 nadlewkach kazdy... Nie polecam tego modelu poczatkujacym, ale przy zapasie szpachli i papieru sciernego mozna z niego cos zrobic.
Pozdrawiam, szkp
No, wreszcie nadszedł 9.II, więc pora na pierwszą aktualizację. W Warszawie kupiłem rosyjską monografię PzKpfw 38(t) (o bergu nic nie było a to może się trochę przydać). Fotka:
Kupiłem też Panzerschwarzgrau Pactry i znalazłem w swoich farbach H140 (jako podkład na gąsienice). Na czarne elementy pójdzie XF-1 Tamiyi (nie ma go na focie:
Model bedzie brudzony pigmentem Talen08 i wlasnymi zrobionymi z suchych pasteli:
Dzisiaj skleilem "wanne" kadluba:
Teraz musze to wszystko wyszpachlowac i wyszlifowac. Ogolnie jakosc jest dosc kiepska, ale w wiekszosci przypadkow wynika to z malych nakladow modelu a co za tym idzie niskocisnieniowych form- boki kadluba byly przymocowane do ramki na 15 nadlewkach kazdy... Nie polecam tego modelu poczatkujacym, ale przy zapasie szpachli i papieru sciernego mozna z niego cos zrobic.
Pozdrawiam, szkp
Witam!
szogun, postaram się nie zawieść oczekiwań :) .
Czas na aktualizację. Wyszpachlowałem wannę kadłuba- żeby nie zaszpachlować nitów, użyłem metody "szlifowania", ściągniętej z jakiegoś forum- po nałożeniu szpachli i jej wyschnięciu twardym pędzlem oczyściłem z niej kadłub( po zmyciu szpachla zostaje w szparach) za pomocą rozpuszczalnika do (lakieru) paznokci- musi być koniecznie bezacetonowy, ponieważ aceton topi plastik. Przy użyciu tej metody zbyt wiele się nie naszlifowałem :) . Efektem rozpuszczania szpachli jest biały nalot na całym kadłubie- nie ma on wpływu na jakość i równość powierzchni późniejszej farby. Na prawym połączeniu wanny z bokami jak widać szpachlowanie się totalnie nie udało- żeby wyrównać nierówności musiałbym szpachlę na rancie uformować w "kątownik"- nie martwię się tym jednak zbytnio, bo na to przyjdzie warstwa pigmentów. Fotka:
Oszlifowałem też koła. Cztery z nich (2 napędowe i 2 tylne (nie wiem jak się te drugie nazywają)) były z żywicy. W ramkach plastikowych były one również, tyle że w dwóch częściach każde i mniej dokładne. Każde z 4 kół żywicznych było w 1/3 zatopione przez ramkę (a właściwie podstawkę), i gdy je wycinałem niestety 3 z 4 pękły, jak widać na focie jakoś udało mi się je skleić, ale boję się jak to będzie z 3x cieńszymi elementami dźwigu :) . Fotka:
Mam nadzieję, że nie zostanę zmiażdżony przez krytykę .
Pozdrawiam, szkp
szogun, postaram się nie zawieść oczekiwań :) .
Czas na aktualizację. Wyszpachlowałem wannę kadłuba- żeby nie zaszpachlować nitów, użyłem metody "szlifowania", ściągniętej z jakiegoś forum- po nałożeniu szpachli i jej wyschnięciu twardym pędzlem oczyściłem z niej kadłub( po zmyciu szpachla zostaje w szparach) za pomocą rozpuszczalnika do (lakieru) paznokci- musi być koniecznie bezacetonowy, ponieważ aceton topi plastik. Przy użyciu tej metody zbyt wiele się nie naszlifowałem :) . Efektem rozpuszczania szpachli jest biały nalot na całym kadłubie- nie ma on wpływu na jakość i równość powierzchni późniejszej farby. Na prawym połączeniu wanny z bokami jak widać szpachlowanie się totalnie nie udało- żeby wyrównać nierówności musiałbym szpachlę na rancie uformować w "kątownik"- nie martwię się tym jednak zbytnio, bo na to przyjdzie warstwa pigmentów. Fotka:
Oszlifowałem też koła. Cztery z nich (2 napędowe i 2 tylne (nie wiem jak się te drugie nazywają)) były z żywicy. W ramkach plastikowych były one również, tyle że w dwóch częściach każde i mniej dokładne. Każde z 4 kół żywicznych było w 1/3 zatopione przez ramkę (a właściwie podstawkę), i gdy je wycinałem niestety 3 z 4 pękły, jak widać na focie jakoś udało mi się je skleić, ale boję się jak to będzie z 3x cieńszymi elementami dźwigu :) . Fotka:
Mam nadzieję, że nie zostanę zmiażdżony przez krytykę .
Pozdrawiam, szkp
Witam!
Czas na następną aktualizację. Przykleiłem do modelu całą górę kadłuba, złożoną z 5 części, i wszystko wyszpachlowałem (nie wygląda zachęcająco, ale jest to wina metody "szlifowania" (zmywacz)):
Następnie przyszedł czas na malowanie. Specjalnie do tego modelu kupiłem Pactrę panzer schwarzgrau, jednak okazała się strasznie rzadka i po długim mieszaniu i tak rozlewała się po modelu. Postanowiłem więc zaprzęgnąć jeszcze nie używany aerograf. Po kilkunastu minutach regulowania i straconej na próbach połowie pactry, udało mi się uzyskać taki efekt:
Jako, że model ma być bardzo ubrudzony (w końcu to pojazd ewakuacyjny, nie oszczędzany na froncie, po którym wszyscy depczą i wjeżdża w najgorsze błoto), wymyśliłem, że zrobię do niego podstawkę. Wygrzebałem ramkę do zdjęć i zrobiłem przymiarkę (w zamierzeniu pojazd ma wyjeżdżać z błotnistej rzeki, gdzieś w rosji):
Szybko zamieniłem też myśli w czyny- pokryłem podstawkę gipsem i aktualnie czekam, aż wyschnie, żeby ją uformować i wyszalifować:
Pojazd został też ubrudzony "błotem" (rzeka ma być dość głęboka ):
Pozdrawiam i czekam na komentarze ,
szkp
Czas na następną aktualizację. Przykleiłem do modelu całą górę kadłuba, złożoną z 5 części, i wszystko wyszpachlowałem (nie wygląda zachęcająco, ale jest to wina metody "szlifowania" (zmywacz)):
Następnie przyszedł czas na malowanie. Specjalnie do tego modelu kupiłem Pactrę panzer schwarzgrau, jednak okazała się strasznie rzadka i po długim mieszaniu i tak rozlewała się po modelu. Postanowiłem więc zaprzęgnąć jeszcze nie używany aerograf. Po kilkunastu minutach regulowania i straconej na próbach połowie pactry, udało mi się uzyskać taki efekt:
Jako, że model ma być bardzo ubrudzony (w końcu to pojazd ewakuacyjny, nie oszczędzany na froncie, po którym wszyscy depczą i wjeżdża w najgorsze błoto), wymyśliłem, że zrobię do niego podstawkę. Wygrzebałem ramkę do zdjęć i zrobiłem przymiarkę (w zamierzeniu pojazd ma wyjeżdżać z błotnistej rzeki, gdzieś w rosji):
Szybko zamieniłem też myśli w czyny- pokryłem podstawkę gipsem i aktualnie czekam, aż wyschnie, żeby ją uformować i wyszalifować:
Pojazd został też ubrudzony "błotem" (rzeka ma być dość głęboka ):
Pozdrawiam i czekam na komentarze ,
szkp
Nie wiem jakie figurki Cię interesują
Dynamiczne czy statyczne pozy.
Może tutaj coś dla Siebie znajdziesz:
http://www.mojehobby.pl/katalog.php?gru ... teg=288487
Pozdrawiam
Dynamiczne czy statyczne pozy.
Może tutaj coś dla Siebie znajdziesz:
http://www.mojehobby.pl/katalog.php?gru ... teg=288487
Pozdrawiam
Dzięki, już znalazłem- kupię ten zestaw:
http://www.plasticsoldierreview.com/Review.aspx?id=555
I wykorzystam 2 figurki- koncepcja trochę się zmieniła- bergepanzer dopiero będzie się szykował do przejechania przez rzekę, przed nim będzie szedł ten koleś z wykrywaczem metalu, a przez rzekę (którą powiększę) będą przepływać niemcy w pontonie. Tak to się ogólnie będzie prezentować .
http://www.plasticsoldierreview.com/Review.aspx?id=555
I wykorzystam 2 figurki- koncepcja trochę się zmieniła- bergepanzer dopiero będzie się szykował do przejechania przez rzekę, przed nim będzie szedł ten koleś z wykrywaczem metalu, a przez rzekę (którą powiększę) będą przepływać niemcy w pontonie. Tak to się ogólnie będzie prezentować .