Nakajima B5N2 "Kate" (Kasia) - Cardplast
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Nakajima B5N2 "Kate" (Kasia) - Cardplast
Siemka!
Witam w mojej kolejnej relacji. Na kolejny model wybrałem sobie Nakajime B5N2 „Kate” czyli Kasię .
Model zacząłem kleić jeszcze na początku listopada dla tego raczę was zdjęciami prawie gotowego kadłuba. Kleiłem go sobie powolutku, po cichu i nie miało być żadnej relacji ale pomyślałem sobie: „może jednak”. No i jezdem .
W modelu planuję dodać coś od siebie, a mianowicie:
- uplastyczniłem kabinę dodając pasy, uplastyczniając tablicę przyrządów i resztę wnętrza, ale w granicach rozsądku bo Hala z tego się nie zrobi .
- dodać wnęki podwozia
- zmienić golenie podwozia
- dodać silnik (wcale nie podobuje mnie się to coś namalowane na wrędze )
- oddzielić powierzchnie sterowe
Przy tych przeróbkach będę posługiwał się kserówkami z Kate z MM.
To chyba tyle, reszta okaże się w praniu.
A teraz zdjęcia. Kadłub:
Pewnie zapytacie się: dla czego na tej szybce są takie białe plamy? Otóż jest to nalot z SG którego użyłem wklejając ją w to miejsce. Po prostu zapomniałem sobie wkleić szybkę między elementy poszycia a kabiny i musiałem sobie potem z tym jakoś poradzić .
Tutaj miałem problemy ze sklejeniem poszycia (jakoś tak wyszło ) i musiałem to szlifować, poprawiać, rozcinać i powstało coś takiego brzydkiego. W realu nie wygląda jednak tak źle.
Kabina:
Osłona silnika:
Silnik (jeszcze w czasie prac):
Oraz przygotowane elementy Statecznika pionowego. Pocięte, bo jak wcześniej wspominałem, robię oddzielone powierzchnie sterowe:
I jeszcze jedna taka mała uwaga. Za pewne wydawnictwo wymyśliło sobie że ułatwi modelarzom sprawę jeśli wydrukuje wręgi od razu na tekturze. To był zły pomysł. W drukarni wydrukowali wręgi na tekturze 0,5mm, a powinno być 1mm.
Więc oddarłem jakoś wręgi i przykleiłem na odpowiednią tekturę. Tekturkę z modelu zachowam bo pewnie nie raz będę musiał użyć tektury 0,5mm i znowu nie będę miał .
Pozdro!
Witam w mojej kolejnej relacji. Na kolejny model wybrałem sobie Nakajime B5N2 „Kate” czyli Kasię .
Model zacząłem kleić jeszcze na początku listopada dla tego raczę was zdjęciami prawie gotowego kadłuba. Kleiłem go sobie powolutku, po cichu i nie miało być żadnej relacji ale pomyślałem sobie: „może jednak”. No i jezdem .
W modelu planuję dodać coś od siebie, a mianowicie:
- uplastyczniłem kabinę dodając pasy, uplastyczniając tablicę przyrządów i resztę wnętrza, ale w granicach rozsądku bo Hala z tego się nie zrobi .
- dodać wnęki podwozia
- zmienić golenie podwozia
- dodać silnik (wcale nie podobuje mnie się to coś namalowane na wrędze )
- oddzielić powierzchnie sterowe
Przy tych przeróbkach będę posługiwał się kserówkami z Kate z MM.
To chyba tyle, reszta okaże się w praniu.
A teraz zdjęcia. Kadłub:
Pewnie zapytacie się: dla czego na tej szybce są takie białe plamy? Otóż jest to nalot z SG którego użyłem wklejając ją w to miejsce. Po prostu zapomniałem sobie wkleić szybkę między elementy poszycia a kabiny i musiałem sobie potem z tym jakoś poradzić .
Tutaj miałem problemy ze sklejeniem poszycia (jakoś tak wyszło ) i musiałem to szlifować, poprawiać, rozcinać i powstało coś takiego brzydkiego. W realu nie wygląda jednak tak źle.
Kabina:
Osłona silnika:
Silnik (jeszcze w czasie prac):
Oraz przygotowane elementy Statecznika pionowego. Pocięte, bo jak wcześniej wspominałem, robię oddzielone powierzchnie sterowe:
I jeszcze jedna taka mała uwaga. Za pewne wydawnictwo wymyśliło sobie że ułatwi modelarzom sprawę jeśli wydrukuje wręgi od razu na tekturze. To był zły pomysł. W drukarni wydrukowali wręgi na tekturze 0,5mm, a powinno być 1mm.
Więc oddarłem jakoś wręgi i przykleiłem na odpowiednią tekturę. Tekturkę z modelu zachowam bo pewnie nie raz będę musiał użyć tektury 0,5mm i znowu nie będę miał .
Pozdro!
- Matrix_OST
- Posty: 447
- Rejestracja: 2006-09-28, 20:31
- Lokalizacja: Olsztyn
Siemka!
Kolejna część romansów z Kaśką .
Najpierw widok ogólny:
Osłona silnika z silnikiem:
Jeśli się przyjrzycie przedostatniemu zdjęciu (temu od przodu) to zobaczycie lekkie prążki na cylindrach. Są one nie domalowane, chciałem tym sposobem uzyskać efekt żeberek na cylindrach.
Ogon:
Zasadniczo udało się to co zaplanowałem, czyli oddzielny ster. Efekt mnie zadowala. Proszę się nie przejmować załamaniami i niedoretuszowanymi krawędziami, to wszystko jeszcze będzie nacierane pastelom.
A teraz proszę zabrać dzieci od monitorów bo będzie istny horror . Najpierw kabina:
Nic mi tu nie wychodziło ! To tu krzywo, to tu za krótko, to tu nie zachodzi, a na dodatek ten rozwarstwiający i łamiący się papier. Zgroza! Korzystając z okazji powiadamiam że po Kasi nie biorę się już za żadnego starocia (czyli RWD-5 jeszcze sobie jednak poczeka). Muszę skleić coś nowszego.
Dobra, koniec gorzkich żali, horror nr.2:
Na tych fotkach są pokazane wnęki i jak to się ma do tego co jest w modelu. Wnęki z MM’a nie pasują. Nie wiem co w takim wypadku mam zrobić. Wycinać na wnęki nie będę bo nie uśmiecha mi się potem zamalowywać czarnych pól. Myślę nad zrobieniem nowych wnęk, ale nie wiem czy mi się uda. Co wy radzicie? Szkoda żeby Kasia miała czarne pola zamiast wnęk .
Szybki po bokach kadłuba o których wspomniałem w pierwszym poście potraktowałem Caponem i nalot zniknął. Można to zobaczyć na fotkach z kabiną. Na krawędziach są jeszcze jakieś ślady bo tam już nie dałem rady dotrzeć, ale i tak jest lepiej niż ostatnio.
A i był bym zapomniał! Ni przedstawiłem wam jeszcze mojego asystenta przy zdjęciach. Oto Edek:
Pozdro!
Kolejna część romansów z Kaśką .
Najpierw widok ogólny:
Osłona silnika z silnikiem:
Jeśli się przyjrzycie przedostatniemu zdjęciu (temu od przodu) to zobaczycie lekkie prążki na cylindrach. Są one nie domalowane, chciałem tym sposobem uzyskać efekt żeberek na cylindrach.
Ogon:
Zasadniczo udało się to co zaplanowałem, czyli oddzielny ster. Efekt mnie zadowala. Proszę się nie przejmować załamaniami i niedoretuszowanymi krawędziami, to wszystko jeszcze będzie nacierane pastelom.
A teraz proszę zabrać dzieci od monitorów bo będzie istny horror . Najpierw kabina:
Nic mi tu nie wychodziło ! To tu krzywo, to tu za krótko, to tu nie zachodzi, a na dodatek ten rozwarstwiający i łamiący się papier. Zgroza! Korzystając z okazji powiadamiam że po Kasi nie biorę się już za żadnego starocia (czyli RWD-5 jeszcze sobie jednak poczeka). Muszę skleić coś nowszego.
Dobra, koniec gorzkich żali, horror nr.2:
Na tych fotkach są pokazane wnęki i jak to się ma do tego co jest w modelu. Wnęki z MM’a nie pasują. Nie wiem co w takim wypadku mam zrobić. Wycinać na wnęki nie będę bo nie uśmiecha mi się potem zamalowywać czarnych pól. Myślę nad zrobieniem nowych wnęk, ale nie wiem czy mi się uda. Co wy radzicie? Szkoda żeby Kasia miała czarne pola zamiast wnęk .
Szybki po bokach kadłuba o których wspomniałem w pierwszym poście potraktowałem Caponem i nalot zniknął. Można to zobaczyć na fotkach z kabiną. Na krawędziach są jeszcze jakieś ślady bo tam już nie dałem rady dotrzeć, ale i tak jest lepiej niż ostatnio.
A i był bym zapomniał! Ni przedstawiłem wam jeszcze mojego asystenta przy zdjęciach. Oto Edek:
Pozdro!
Siemka!
No to męczymy Kaśkę dalej i od razu zacznę od najgorszego. Kabina:
Wygląda to okropnie, szkoda słów . Powtórzę tylko że następnym modelem nie będzie żaden staroć, bo by mnie chyba nerwy kompletnie zjadły! Musi być coś nowszego i w pełni sklejalnego (już nawet wiem co )!
Elementy skrzydeł i wnęki:
Dobrze się to sklejało, nie ma na co narzekać, tylko kilka małych uwag gdyby ktoś też próbował skleić wnęki. Element 39 należy przerobić jak na podanym zdjęciu:
I po bokach kadłuba wyciąć małe otwory żeby wnęka weszła.
Tutaj mam też prośbę: jeśli ktoś dysponuje zdjęciami wnęk do Kate to prosił bym o udostępnienie, bo jakoś pusto wyglądają te które zrobiłem.
Kasia ma kabinę otwartą, to i karabin by się przydał:
Tu mam pytanie: Czy zostawić karabin na taki kolor (gunnmetal) czy pomalować na czarno?
I przymiarka z skrzydłami:
Pozdro!
No to męczymy Kaśkę dalej i od razu zacznę od najgorszego. Kabina:
Wygląda to okropnie, szkoda słów . Powtórzę tylko że następnym modelem nie będzie żaden staroć, bo by mnie chyba nerwy kompletnie zjadły! Musi być coś nowszego i w pełni sklejalnego (już nawet wiem co )!
Elementy skrzydeł i wnęki:
Dobrze się to sklejało, nie ma na co narzekać, tylko kilka małych uwag gdyby ktoś też próbował skleić wnęki. Element 39 należy przerobić jak na podanym zdjęciu:
I po bokach kadłuba wyciąć małe otwory żeby wnęka weszła.
Tutaj mam też prośbę: jeśli ktoś dysponuje zdjęciami wnęk do Kate to prosił bym o udostępnienie, bo jakoś pusto wyglądają te które zrobiłem.
Kasia ma kabinę otwartą, to i karabin by się przydał:
Tu mam pytanie: Czy zostawić karabin na taki kolor (gunnmetal) czy pomalować na czarno?
I przymiarka z skrzydłami:
Pozdro!
Pięknie, tylko nie wiem dlaczego jedna wnęka jest czarna druga jasna - pewnie przed malowaniem. Broń strzelecka zawsze lub prawie zawsze jest oksydowana. Jest to obróbka chemiczna stali, która daje czerń z lekkim połyskiem - sądzę że najlepsza by była satynowa czerń dowolnej firmy. Zazwyczaj od częstego czyszczenia broni co w wojsku jest podstawowym zajęciem (by się żołnierzykom nie nudziło ) oksyda ulega starciu i prześwieca wtedy miejscami z pod oksydy szara stal.
Po pierwsze fajnie że zabrałeś się za tą ,,urokliwą Kasię". Po drugie jakoś w wakacje, kleiłem wydanie z MM-a tejże maszyny (A ileś się wtedy naczepiał Edi ) poszperałem troszkę w materiałach z których korzystałem i na większości zdjęć nie widać dobrze wnęk, tylko na tym cokolwiek widać a i to niewiele:
Ale może podpowiedzą ci coś zdjęcia z modeli plastikowych:
Wiem że to niewiele, ale tyle mam na szybko. jak byś miał jeszcze jakieś dylematy co do konstrukcji to pytaj coś wymyślimy
PS. jak na starsza wycinankę wychodzisz z tego z Honorem
Pozdrawiam!!!
Ale może podpowiedzą ci coś zdjęcia z modeli plastikowych:
Wiem że to niewiele, ale tyle mam na szybko. jak byś miał jeszcze jakieś dylematy co do konstrukcji to pytaj coś wymyślimy
PS. jak na starsza wycinankę wychodzisz z tego z Honorem
Pozdrawiam!!!
Taki już jestem .Sylwek pisze:A ileś się wtedy naczepiał Edi
Dzięki za fotki, widać na nich że wnęka była raczej "pusta", miała tylko zaokrąglony spód w miejscu gdzie było chowane koło, ale z tym się już bawić nie będę. Tak samo wyglądała wnęka w Hayabusie od Hala. Z resztą większość japońców takie miało.
Pierwsza fotka jeszcze mi się przyda bo zamierzam szlifować i malować torpedę a tu ją fajnie widać . Ciekawią mnie tylko te dwa małe haczyki z przodu. Po co one były? w opracowaniu (i w tym i w MM) Takiego czegoś nie ma.
Tak, tamta wnęka nie była jeszcze malowana. Chciałem pokazać jak to bez malowania wygląda.OSTOJA pisze:tylko nie wiem dlaczego jedna wnęka jest czarna druga jasna - pewnie przed malowaniem.
Czyli na czarno? Z czarnych farbek mam tylko Pactry błysk i mat, więc walnę matem.OSTOJA pisze:Broń strzelecka zawsze lub prawie zawsze jest oksydowana. Jest to obróbka chemiczna stali, która daje czerń z lekkim połyskiem - sądzę że najlepsza by była satynowa czerń dowolnej firmy.
Pozdro!
Wiesz mnie też zastanawiało to coś z przodu torpedy. ale uważam że spokojnie możesz zrobić taką jaką masz. Wstawiam parę rzutów B5N1 z podczepioną torpedą(jak bym się zbyt panoszył to daj znać )
skany pochodzą z monografii: S. Fleischer i Z. Szeremeta, Aichi D3A ,,Val" Nakajima B5N ,,Kate", wyd. ,,MILITARIA" , Warszawa 2001
Pozdrawiam!!!
skany pochodzą z monografii: S. Fleischer i Z. Szeremeta, Aichi D3A ,,Val" Nakajima B5N ,,Kate", wyd. ,,MILITARIA" , Warszawa 2001
Pozdrawiam!!!