[R/G] MM 12/1996 POLSKIE SAMOLOTY SPORTOWE RWD-4 i RWD-5 bis

[Kroolo]

Hehe, dosłownie to potraktowałeś

Coby nie mówić - kształt to ten samolot ma bardzo fajny.

[Matrix_OST]

A co takiego żółtego tam wisi? Czyżby jakiś latający model ? Gratulacje, naprawdę ładnie To teraz czekamy na RWD - 5

[edipodium]

Na razie nie składam gratulacji bo model jeszcze nie skończony i nie chcę zapeszyć .
No to teraz czekam Panie na RWD-5 i galerię końcową obydwu modeli .
Pozdro!

[OSTOJA]

RWD-5 bis



Ale paskudna plama - mechanikowi olej się wylał - przejmujemy się czy nie - robię z plamą - trudno się mówi i jedzie się dalej.
Zacząłem szkielet i już są problemy - wręga G jest za wysoka a może i za szeroka, na razie nie wiem - ale i tak trzeba ciąć.

A co takiego żółtego tam wisi? Czyżby jakiś latający model ?

A to jest też RWD, tyle że 10, latający, napęd na CO2 i ma w tej chwili ponad 23 lata. Jego dalsza fotka pod każdym moim postem.

[Tomek80]

Model bardzo ładnie wykonany,
czekam, aż Pan będzie Bis'ował,
trzymam więc kciuki,

ps. To wieszanie za ogon do góry to jakiś bzik?

[OSTOJA]

To wieszanie za ogon do góry to jakiś bzik?

Typowe przyzwyczajenie modelarskie z dawnych czasów.

[Tomek80]

"Nie zadzieramy nosów do góry"?

He He

[OSTOJA]

Powieszony model za ogon na ścianie stabilniej "wisi" bo opiera się podwoziem o ścianę. Powieszony za nos ogon modelu odstaje od ściany i przy najlżeszym przeciągu model "dynda" czyli kolebie się.

[OSTOJA]

Dziękuję wszystkim za niezasłużone uznanie. Relacji, tym razem, RWD-5 bis ciąg dalszy.

Szkielet, jeszcze ciepły:



O ile przód k-ba to jak cię mogę, to tył masssakrrraaa.

[OSTOJA]

Kabinka. Tu i uwdzie trzeba by poprawić retusz i by chyba było:



Szkieletu nie poprawiałem. będę to robił sukcesywnie w miarę doklejania kolejnych fragmentów poszycia.

[Gwiazda]

Sama mam towydanie MM,ale przejrzalam sobie cala relacje i wstrzymam sie na bardzo dlugo z klejeniem tych modeli.Tobie wychodzi to naprawde dobrze,niemasz sie czego wstydzic.

[OSTOJA]

wstrzymam sie na bardzo dlugo z klejeniem tych modeli

Dlaczego boisz się "trudnych" wyzwań - najwyżej zasilisz atmosferę w dodatkową porcję CO2. A te modeliki, może trochę "niedorobione" przez p. Bączkowskiego, ale w sumie da się zrobić. Coś się utnie, coś doklei i pomalutku idzie do przodu, grunt to nie przejmować głupotami. Pozdrawiam.

[OSTOJA]

Tym razem zaczynam oklejanie kadłuba od przodu. Na zdjęciu przygotowanie do klejenia oszklenia fragmentu kabiny.



Wczesniej o tym nie napisałem, więc czynię to teraz - nie używam "sklejek" zaprojektowanych przez autora. Praktycznie wszystko kleję na "styk". W RWD-4 sklejki zastosowałem tylko na styku pokrycia skrzydła z centropłatem (cienki papier), przy kołpakach kół, przy doklejaniu końcówek skrzydłowych (krótkie odcinki) oraz przy silniku do sklejenia cz. 19 z cz. 20 (krótkie odcinki).

[Matrix_OST]

Racja zgadzam się z Tobą odnośnie sklejek. Moim zdaniem trochę przeszkadzają i także pozbywam się ich gdzie tylko mogę.

[OSTOJA]

Kadub powoli rośnie:



Jak pasują elementy widać na zdjęciu, ciekawe co będzie dalej?