Forum Modelarskie

W końcu odważyłem się pokazać efekt mojego lepienia na forum :)
Proszę o konstruktywną krytykę.

Na początek zdjęcia Messerschmitta Me-263 z wydawnictwa Modelik:



Samolocik kleiło sie przyjemnie i szybko.Jest prosty w budowie i nie powinien sprawić problemów początkującym modelarzom :)
Pozdrawiam

Kolejnym samolotem, który chcę zaprezentować jest Focke-Wulf Fw-56 Stosser z Małego Modelarza:



Jest to model, którym powróciłem do klejenia po 10 latach przerwy :)
Widać na nim moje pierwsze, niezbyt udane próby retuszowania części.
Przy klejeniu tego brzydala miałem dosyć spore problemy z ukształtowaniem segmentu łączenia płatów.By otrzymać zalecany skos skrzydeł musiałem użyć trochę siły, co niestety odzwierciedliło się na poszyciu :(

A teraz coś większego :)
Junkers Ju-88 A1 z wydawnictwa GPM Nr.01
Nie widziałem go na żadnym z forów sklejonego i cieszy mnie to, że mogę zaprezentowac sklejony egzemplarz jako pierwszy :)



Model ten kleiło się przyjemnie choć baaardzo długo.Bomby malowane są plakatówkami, według wzoru widocznego na rysunku z okładki modelu (w opracowaniu były smętnie szare).Szkoda, że nie wiedziałem iż można zakupić gotową owiewkę i męczyłem się okrutnie z profilowaniem grubej folii, którą podkleiłem kratownicę.
W wydaniu tym występują dosyć spore różnice w kolorach poszczególnych arkuszy z częściami i niestety troszkę to psuje efekt końcowy.

Modele całkiem ,całkiem dobre Widze że dbasz o czystość pracy oraz o dokładność sklejenia.Retuszujesz plakatówkami czy czymś innym?

No nieźle Panie kolego , szczególnie podoba mi sie Ju-88.
Powiedz mi jeszcze który to numer MM ten cały FW-52 bo moze byś go zechciał zaprezentować lub udostępnić w galerii 50 lat MM.
Mam na myśli oczywiście fotki.

szakal-----> Retuszuje plakatówkami :)
Piterski----->Niestety pomyliłem się, jest to Fw-56 Stosser (a nie fw-52) z numeru 12/98. A możesz mi dokładniej wyjaśni o co chodzi z tą galerią i na jakiej stronce się ona znajduje?

Wielkie dzięki za komentarze, podnieśliście mnie nimi na duchu :)

bananowiec pisze:A możesz mi dokładniej wyjaśni o co chodzi z tą galerią i na jakiej stronce się ona znajduje?

No to zapraszam albo się tam zapisać i wstawić zdjęcia do tego wątku lub o zgodę na ich wklejenie.
Więcej szczegółów znajdziesz w banerku w moim podpisie.
Przy okazji apeluje też do pozostałych kolegów o umieszczanie swoich zdjęć modeli z MM w tej moim zdaniem fajnej akcji.

Spitfire Mk I z wydawnicta Modelik:




Jest to pierwszy model opracowany komputerowo jaki sklejałem i niestety zraziłem się okrutnie :/ Pomimo błędów opracowania postanowiłem dobrnąc do końca.Wyszło tak jak widac, czyli kiepsko :(
Najwięcej kłopotu sprawiły mi segmenty łączenia kabina-silnik.
Wytłoczkę kabiny dopasowałem z modelu Spitfire'a Mk V AH, jak widac pasuje średnio w tylniej części (odstaje).
Na koniec felerne skrzydła, które dostały nieco ujemnego wzniosu - to niestety z mojej winy.Coś zepsułem ze szkieletem i elementami łączącymi skrzydła z kadłubem i gdybym wznios ustawił prawidłowo to na spodzie kadłuba wyszły by dosyc sporej wielkości szpary.Wybrałem mniejsze zło.
Ale, żeby nie było, że marudze - jestem bardzo zadowolony z podwozia głównego, części ogonowej, oraz kołpaka wraz z łopatami śmigła :P

Na koniec chce przestrzec kolegów, aby nie używali Butaprenu z firmy Dragon do klejenia jasnych części.Po paru dniach na poszyciu białego skrzydła pojawił sie prześwitujący brązowy kolor :(

Piterski dzięki za info.Szczerze mówiąc nawet nie miałem pojęcia o tej stronce :)

bananowiec pisze:Jest to pierwszy model opracowany komputerowo jaki sklejałem i niestety zraziłem się okrutnie :/ Pomimo błędów opracowania postanowiłem dobrnąc do końca.Wyszło tak jak widac, czyli kiepsko :(

Bananowiec czy zraziłeś się dla tego iż model jest w twojej opinii niedokładnie zaprojektowany czy raczej chodzi Ci o to, że komputerowe opracowania pozostawiają mniejszy margines błędu dla wykonawcy? Bo nie bardzo zrozumiałem twoją wypowiedź?

Chodziło mi o błedy opracowania, gdyż wydawało mi się, że jeżeli model jest opracowany komputerowo to nie powinien zawierac aż tylu błędów (nie wiem skąd się wzięło u mnie takie przekonanie).
Kolega modelarz z czarnego forum, miał identyczne problemy z pasowaniem części w tym samolocie.Wynika z tego, że coś jest nie tak z tymi częściami.
Sklejenie tego modelu wiele mnie nauczyło i zrozumiałem, że modele "z programu graficznego" rzeczywiście wymagają dużej staranności wykonania.
Dla przykładu: teraz sklejam mój drugi model opracowany komputerowo i wychodzi mi to o niebo lepiej niż w Spicie.
Pozdrawiam

Przedstawiam kolejny samolot z mojej kolekcji:
PZL M-18 Dromader z wydawnictwa GPM

Model kleiło się przyjemnie i z tego co pamiętam nie było z nim żadnych problemów.
Segment zawierający kabinę razem z kabiną został wydrukowany z "zapasowej, zeskanowanej kopii" , bo oryginał nie wyszedł mi symetryczny.Można w tym miejscu zauważyc roznice kolorow poszycia.Silnik jest pomalowany na czarno plakatówką.

Fajny ten Dromader. Mam Kruka z MM i przeznaczony jest do sklejenia