Forum Modelarskie

Witam w kolejnej relacji
Trochę mnie zmęczyły skrzydełka, więc tym razem wybór padł na pełzacza.
Model w zapowiedziach na stronie GPM-u wisiał prawie rok. Jak wreszcie trafił do sprzedaży tuż przed świętami to już wiedziałem co Mikołaj ma mi zapakować w ozdobny papier z choinką.

Model autorstwa Pana Dariusza Płoszajskiego nabyłem razem z laserowymi dodatkami


Model rozrysowany jest na 10 stronach kartonowych oraz dwóch offsetowych z elementami do podklejenia na tekturę.
Przykładowe arkusze:


Rysunki montażowe zawierają cztery strony formatu A4. Opis budowy to skromne pół strony :-/ Model nie zawiera wnętrza


Początek oklejania:


Pomimo długiego oczekiwania model wygląda jakby był zaprojektowany w wielkim pośpiechu i niedokładnie. Brakuje rysunków montażowych nadbudówki działa (jest rzut główny i jeden raczej schematyczny rysunek armaty). Razi też gruba kreska która w szczególności na białym kamuflażu nadbudówki bardzo rzuca się w oczy. Model wygląda tak jakby wzięto dół od P III J i ktoś dorysował część górną w instrukcji jest nawet mowa o wnętrzu przedziału bojowego której w tym modelu nie ma. Szkielet też jest zaprojektowany w taki sposób, jakby model miał posiadać wnętrze.

Pomimo tych wszystkich mankamentów mam nadzieję że rezultat walki będzie pozytywny.

Pozdrawiam

Wiem że dasz sobie spokojne radę z tym opracowaniem, a relacja będzie ciekawa.
Będę podglądał

Tak jak przedmówca pisze i ja tak myślę, że sobie elegancko poradzisz z tym modelem. I jestem niezmiernie rad że widzę na macie znów gąsienice Życzę powodzemia
Ps. Będą nity lub śruby?

Cóż rzec... niedługo tu jestem lecz fakty mówią same za siebie. Podpisuje sie pod kolegami i czekam na fajne materiały. Viel Glück!

Witam
Aktualizacja miała być wczoraj, ale omijając niecenzuralne słowa to nic bym nie napisał.

Pierwszy "kfiotek" pojawił się przy oklejaniu przodu kadłuba.


Odciąłem, dociąłem dopasowałem (oczywiście wszystko bez rysunków) wtedy pojawił się drugi babol - szpara u podstawy

Naprawienie zamaskowanie tego byłoby łatwe, gdyby w modelu znajdował się choć pasek zapasu koloru

Szkielet nadbudówki złożony na przysłowiowego "czuja", a dwa elementy prawdopodobnie spodu nadbudówki musiałem ostro docinać.
Nadbudówkę okleiłem najpierw kserówką poszycia a dopiero na nią dałem właściwe, porozcinane na czynniki pierwsze poszycie.

Dzięki temu sztukowany kawałem prawie się zamaskował.

Postanowiłem zamknąć nadbudówkę. Aby tego dokonać musiałem wkleić armatę. Pierwsza przymiarka podstawy działa nie napawała optymizmem.

Co niestety tylko się potwierdziło.


W tym momencie postanowiłem zrobić sobie przerwę. Jak długą nie wiem.

Pozdrawiam

Oż kurde, faktycznie lipa z tymi częściami. Zapowiadał się szybki i przyjemny model a tu przysłowiowy "Zonk". Podobne "kfiatki" miałem w Mayflower, ale tam to zrozumiałe było z racji wieku wycinanki.

U, nieciekawie, to wygląda jakby model projektował Stevie Wonder.

Kurde ale jajca. Tak se myśle, na okładce widzimy sklejony model. Zapewne albo skleił go projektant, albo ktoś z Jego otoczenia. W każdym bądź razie było to najprawdopodobniej przed wypuszczeniem go do sprzedaży. i naprawdę nikt nie zauważył takich istotnych niedoróbek? Można zrozumieć jakieś drobne błędy, wszak nie ma nic idealnego, ale to jest trochę słabe.
Jakkolwiek, i tak życzę powodzenia, wszak najlepszy modelarz jest w stanie skleić nawet najgorzej opracowany model

Witam
Zagadek jest więcej.
Otwór poszerzyłem i armatę zainstalowałem.


Na zdjęciu surówki, które znajduje się w modelu proszę zwrócić uwagę jak blisko jest listwa otaczająca otwór działa a karabin maszynowy.


Pozdrawiam

Witam
Prac a raczej mordęgi nad modelem ciąg dalszy
W modelu nie ma oznaczeń o tym na jakiej grubości karton trzeba podkleić elementy, nagminnie pomylona jest numeracja.

Pytanie zagadka: Czego brakuje na elemencie z lewej strony.


Nie mam pojęcia gdzie powinienem przykleić ten element


Dorobiłem spód pojazdu:

Czemu tylko niektóre elementy spodu kadłuba są białe?

Przybyły też błotniki:


Pozdrawiam

A myślałem, że tylko Orkan z Answera ma takie odchyły... Widzę, że masz stalowe nerwy i się nie poddajesz z tą wycinanką. Powodzenia życzę i trzymam kciuki rzecz jasna.

el_paw pisze:Pytanie zagadka: Czego brakuje na elemencie z lewej strony.

Wygląda to tak jakby ta część była niedomalowana.
Widać również że nie odpuszczasz i jedziesz równo z tym koksem

Witam
Podłubałem troszkę przy przedniej płycie pancerza


A teraz kolejny bukiet "kfiotków"

Tak wygląda rysunek montażowy, a tak części które udało mi się zlokalizować jako prawdopodobne elementy kół podtrzymujących

Numeracja w cały świat a dodatkowo o zgrozo brakuje części która zamykała koło od zewnętrznej strony ( 176b1 na rysunku)

Na dokładkę "za chiny ludowe" nie wiem co to i gdzie to przykleić.


Zastanawiam się czy dalsza budowa ma w ogóle sens?

Pozdrawiam

Model mistery, nie ma co... Mysle ze budowac mozesz do konca, pewnie zostanie Ci kilka czesci do niewiadomo jakiego przeznaczenia. No i poza tym jak taką perełkę to naprawdę idzie świetnie!

Ja raczej zachęcam do tego, aby model dokończyć. W sprawie brakujących elementów, to jedyne co mi sensownego do głowy przychodzi, to zeskanowanie ich z innej wycinanki, przedstawiającej pojazd na podwoziu PanzerIII (oczywiście przy założeniu że takową masz), potem spróbować zabawy z przekolorowaniem ich na satysfakcjonujący odcień. A mam takie pytanie, części 111b(6szt.) gdzie mają być zamontowane?