Szczerbakow SZCZE-2 Orlik 9/2006.
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Zabrałem się za cylindry. Po niezwykle "skomplikowanych" obliczeniach wyszło mi że wysokość stosików krążków cylindrów i głowic powinna wynosić w przybliżeniu:
Następnie zwinąłem papierzaną rurkę (przesuwną) na wiertle 4,5 mm:
i skleiłem na BCG stosik pierwszego cylindra:
Niestety sklejony stosik z zestawu krążków przeznaczonych na jeden cylinder wyszedł za niski i miał około 2,5 mm
Więc dokleiłem następne 4 krążki:
Tym razem wymiar był OK ale wygląd (patrząc nieuzbrojonym okiem) sklejonego cylindra przypominał sklejoną rurkę a nie sklejone krążki. Papier jest za cienki na krążki o mniejszej średnicy. Wg mnie powinny byś wykonane z kartonu by zwiększyć odstęp pomiędzy większymi krążkami.
Próby trwają.
Następnie zwinąłem papierzaną rurkę (przesuwną) na wiertle 4,5 mm:
i skleiłem na BCG stosik pierwszego cylindra:
Niestety sklejony stosik z zestawu krążków przeznaczonych na jeden cylinder wyszedł za niski i miał około 2,5 mm
Więc dokleiłem następne 4 krążki:
Tym razem wymiar był OK ale wygląd (patrząc nieuzbrojonym okiem) sklejonego cylindra przypominał sklejoną rurkę a nie sklejone krążki. Papier jest za cienki na krążki o mniejszej średnicy. Wg mnie powinny byś wykonane z kartonu by zwiększyć odstęp pomiędzy większymi krążkami.
Próby trwają.
Chyba nie za niskie, wizualnie czyli na oko jest dobrze.
Poniosłem sromotną porażkę. Nie udało mi się skleić głowic z krążków papierowych.Próbowałem na różne sposoby. Nic z tego. Udałoby się gdyby w każdym krążku w środku był wypalony otwór o średnicy 2 mm (im większa średnica tym lepsze centrowanie), można by było wtedy posklejać te krążki na drucie (szprycha). Mówi się trudno, skleiłem głowice "zwijane".
Poniosłem sromotną porażkę. Nie udało mi się skleić głowic z krążków papierowych.Próbowałem na różne sposoby. Nic z tego. Udałoby się gdyby w każdym krążku w środku był wypalony otwór o średnicy 2 mm (im większa średnica tym lepsze centrowanie), można by było wtedy posklejać te krążki na drucie (szprycha). Mówi się trudno, skleiłem głowice "zwijane".
Tu nie chodzi o krążki, bo ich mam aż za dużo, chodzi tu o ich centryczne sklejenie i trudność jest w tym, że kształt "głowicy" jest stożkowy, czyli kolejne krążki są coraz większej średnicy. Rurka jako przyrząd do ich sklejania odpada, pozostaje jedynie swobodne sklejanie a to powoduje przesunięcia krążków względem siebie i nie wychodzi to równo.