Qwark pisze:masz zapewnione 3 pierwsze miejsca jako jedyny uczestnik
No, jedyna rada to brać do roboty.edipodium pisze:Konkurencja się przygotowuje
[R/G] MM 12/1967 PWS-54 [KONKURS]
Moderatorzy: ModTeam, Sekretarz
Nie, ten cylinder był klejony "z wolnej ręki" - mniejsze kółeczko, większe kółeczko. Z tego powodu trochę to krzywe wyszło. Następne będą nanizywane na szpilkę. Powinno wyjść prostsze.belfast pisze:czy nakładasz każdy z pierścieni pojedynczo na rdzeń czy jakoś inaczej to tworzysz
Ostatnio zmieniony 2009-11-04, 13:57 przez OSTOJA, łącznie zmieniany 1 raz.
jestem pod wielkim wrażeniem Tak więc biorę się poważnie za silnik do PWS-54. Lewa strona wydruku elementów do silnika została najpierw poczerniona tuszem. Po wyschnięciu wyprasowana żelazkiem. Wszystkie elementy (kółeczka - "żeberka") przekłute igłą a następnie kraterki powstałe po przekłuciu zostały ścięte.
Ostatnio zmieniony 2009-11-05, 18:22 przez OSTOJA, łącznie zmieniany 1 raz.
Coś szybko te święta przyszły 
No, to jest silniczek. Osłonki popychaczy zostawiłem "chromowane". Jak waszym zdaniem to wyszło?
Poniżej części na formacie A4 z których mozna skleić sinik Wright Wirwild J5c:
Silnik osłonięty pierścieniem Townenda oraz część k-ba, którą trzeba rozciąć po linii przerywanej i wkleić, jedną część przed a drugą za silnikiem.
Wychodzi na to, że znowu będę musiał zaprojektować szkielet skrzydeł od nowa, bo to co zaprojektował autor wycinanki A. Karpiński nie podoba mi się. Wyrysował takie "kartoflane" profile skrzydła:
już dużo lepsze narysował w szkicach do instrukcji lepienia: 
. Chyba posłużę się tymi profilami, bo nigdzie nie mogę znaleźć informacji jakie profile miał PWS-54 a jak co poniektórzy się przekonali ma to niezwykle istotny wpływ na wygląd modelu. Pozdrawiam.
Wkleiłem hurtem cztery posty, które wyszły gdy forum było nieczynne.
No, to jest silniczek. Osłonki popychaczy zostawiłem "chromowane". Jak waszym zdaniem to wyszło?
Poniżej części na formacie A4 z których mozna skleić sinik Wright Wirwild J5c:
Silnik osłonięty pierścieniem Townenda oraz część k-ba, którą trzeba rozciąć po linii przerywanej i wkleić, jedną część przed a drugą za silnikiem.
Wychodzi na to, że znowu będę musiał zaprojektować szkielet skrzydeł od nowa, bo to co zaprojektował autor wycinanki A. Karpiński nie podoba mi się. Wyrysował takie "kartoflane" profile skrzydła:
już dużo lepsze narysował w szkicach do instrukcji lepienia: . Chyba posłużę się tymi profilami, bo nigdzie nie mogę znaleźć informacji jakie profile miał PWS-54 a jak co poniektórzy się przekonali ma to niezwykle istotny wpływ na wygląd modelu. Pozdrawiam.Wkleiłem hurtem cztery posty, które wyszły gdy forum było nieczynne.
