Nakajima B5N2 "Kate" (Kasia) - Cardplast
: 2009-02-04, 16:41
Siemka!
Witam w mojej kolejnej relacji. Na kolejny model wybrałem sobie Nakajime B5N2 „Kate” czyli Kasię .
Model zacząłem kleić jeszcze na początku listopada dla tego raczę was zdjęciami prawie gotowego kadłuba. Kleiłem go sobie powolutku, po cichu i nie miało być żadnej relacji ale pomyślałem sobie: „może jednak”. No i jezdem .
W modelu planuję dodać coś od siebie, a mianowicie:
- uplastyczniłem kabinę dodając pasy, uplastyczniając tablicę przyrządów i resztę wnętrza, ale w granicach rozsądku bo Hala z tego się nie zrobi .
- dodać wnęki podwozia
- zmienić golenie podwozia
- dodać silnik (wcale nie podobuje mnie się to coś namalowane na wrędze )
- oddzielić powierzchnie sterowe
Przy tych przeróbkach będę posługiwał się kserówkami z Kate z MM.
To chyba tyle, reszta okaże się w praniu.
A teraz zdjęcia. Kadłub:
Pewnie zapytacie się: dla czego na tej szybce są takie białe plamy? Otóż jest to nalot z SG którego użyłem wklejając ją w to miejsce. Po prostu zapomniałem sobie wkleić szybkę między elementy poszycia a kabiny i musiałem sobie potem z tym jakoś poradzić .
Tutaj miałem problemy ze sklejeniem poszycia (jakoś tak wyszło ) i musiałem to szlifować, poprawiać, rozcinać i powstało coś takiego brzydkiego. W realu nie wygląda jednak tak źle.
Kabina:
Osłona silnika:
Silnik (jeszcze w czasie prac):
Oraz przygotowane elementy Statecznika pionowego. Pocięte, bo jak wcześniej wspominałem, robię oddzielone powierzchnie sterowe:
I jeszcze jedna taka mała uwaga. Za pewne wydawnictwo wymyśliło sobie że ułatwi modelarzom sprawę jeśli wydrukuje wręgi od razu na tekturze. To był zły pomysł. W drukarni wydrukowali wręgi na tekturze 0,5mm, a powinno być 1mm.
Więc oddarłem jakoś wręgi i przykleiłem na odpowiednią tekturę. Tekturkę z modelu zachowam bo pewnie nie raz będę musiał użyć tektury 0,5mm i znowu nie będę miał .
Pozdro!
Witam w mojej kolejnej relacji. Na kolejny model wybrałem sobie Nakajime B5N2 „Kate” czyli Kasię .
Model zacząłem kleić jeszcze na początku listopada dla tego raczę was zdjęciami prawie gotowego kadłuba. Kleiłem go sobie powolutku, po cichu i nie miało być żadnej relacji ale pomyślałem sobie: „może jednak”. No i jezdem .
W modelu planuję dodać coś od siebie, a mianowicie:
- uplastyczniłem kabinę dodając pasy, uplastyczniając tablicę przyrządów i resztę wnętrza, ale w granicach rozsądku bo Hala z tego się nie zrobi .
- dodać wnęki podwozia
- zmienić golenie podwozia
- dodać silnik (wcale nie podobuje mnie się to coś namalowane na wrędze )
- oddzielić powierzchnie sterowe
Przy tych przeróbkach będę posługiwał się kserówkami z Kate z MM.
To chyba tyle, reszta okaże się w praniu.
A teraz zdjęcia. Kadłub:
Pewnie zapytacie się: dla czego na tej szybce są takie białe plamy? Otóż jest to nalot z SG którego użyłem wklejając ją w to miejsce. Po prostu zapomniałem sobie wkleić szybkę między elementy poszycia a kabiny i musiałem sobie potem z tym jakoś poradzić .
Tutaj miałem problemy ze sklejeniem poszycia (jakoś tak wyszło ) i musiałem to szlifować, poprawiać, rozcinać i powstało coś takiego brzydkiego. W realu nie wygląda jednak tak źle.
Kabina:
Osłona silnika:
Silnik (jeszcze w czasie prac):
Oraz przygotowane elementy Statecznika pionowego. Pocięte, bo jak wcześniej wspominałem, robię oddzielone powierzchnie sterowe:
I jeszcze jedna taka mała uwaga. Za pewne wydawnictwo wymyśliło sobie że ułatwi modelarzom sprawę jeśli wydrukuje wręgi od razu na tekturze. To był zły pomysł. W drukarni wydrukowali wręgi na tekturze 0,5mm, a powinno być 1mm.
Więc oddarłem jakoś wręgi i przykleiłem na odpowiednią tekturę. Tekturkę z modelu zachowam bo pewnie nie raz będę musiał użyć tektury 0,5mm i znowu nie będę miał .
Pozdro!